Strona 5 z 11

Re: Kfiatki

: Sob Lip 02, 2011 9:54 pm
autor: Ana
prąd rzeczny, czy coś takiego, był całkiem silny jak na rzekę w lesie.
Trochę niepewny i niedoinformowany narrator ^^
Podłoże jest kamienista, sama woda czysta.
To pewnie tak specjalnie, żeby się rymowało ;)
Wylał wodę z butów, wycisnął mocno spodnie. I najlepiej byłoby je tak zostawić żeby schnęli na gałęziach.
Więc to że miała piersi które tak kotołaka pociągały, i nie tylko pod względem seksualnym, nie zmieniały faktu.
Jestem ciekawa, pod jakim jeszcze ^^
Na dodatek wyginał się w najróżniejsze pozy jakby miał gumy z kości
A nie na odwrót? :P
jej twarz została wygięta w grymasie bólu
Aaa, wygięta twarz!
Powoli zapadał poczęło świtać.
Ktoś się nie mógł zdecydować na porę dnia? ^^




Oj tam, Comedo - ja wyznaję zasadę, że śmiejemy się z tekstów, a nie z ludzi (a jak nie wiadomo, o kogo chodzi, to pewnie chodzi o Galanotha :P )

Re: Kfiatki

: Nie Lip 03, 2011 11:02 am
autor: Naoki
o.o ile moich. Dałem schnęli bo schnęły zaznacza jako błąd i nie wiedziałem co dać ;<
I to nie jest śmieszne ;<

Re: Kfiatki

: Nie Lip 03, 2011 12:36 pm
autor: Saeko
Oj tam Naoki... nie przejmuj się. Moje też jest... ach ta wygięta twarz xd
Więc to że miała piersi które tak kotołaka pociągały, i nie tylko pod względem seksualnym, nie zmieniały faktu.

Jestem ciekawa, pod jakim jeszcze ^^
Ja też jestem ciekawa ;)

Re: Kfiatki

: Nie Lip 03, 2011 1:58 pm
autor: Aishele
Naoki, może "schły", nie "schnęły"? I nie przejmuj się, że tyle Twoich - to dlatego, że akurat Wasz wątek poprawiałam jako Łowca Baboli ;)

Re: Kfiatki

: Nie Lip 03, 2011 4:18 pm
autor: Liwian
Nie proszę, nie dopisujmy autorów... Jeszcze się okaże, że nie poznaję własnych głupot i wiara w moje umiejętności gramatyczno-polonistyczne upadnie.

Re: Kfiatki

: Pon Lip 04, 2011 4:55 pm
autor: Ana
Nawet pogoda specjalnie nie odstraszała. Przeszła pośpiesznie przez kilka wąskich uliczek, bez słowa mijając gapiących się przechodniów.
Tak, ja wiem, że to nie pogoda przechodziła przez uliczki, ale zanim się przeczyta kolejne zdanie, to tak to właśnie brzmi :P

Re: Kfiatki

: Pon Lip 04, 2011 4:59 pm
autor: Niara
Muahahaha i jestem w kfiatkach :P Wstyd adminie wstyd XD Ale tak btw. to właśnie od tego są kropki, żeby pogody, chmury, drzewa i inne kfffiatki nie chodziły po uliczkach XD

Re: Kfiatki

: Wto Lip 05, 2011 12:16 am
autor: Ana
Widzisz, Niaro - nikt się nie ustrzeże... :P Swoją drogą, ile Ty masz tych postaci? ^^

- Chciałbyś może sarenkę kupić, szanowny gospodarzu? - zagadnęła, jednocześnie ściągając zwierzynę z pleców. Karczmarz uważnie przyglądał się sarence... (...) Gospodarz zmierzył ją wzrokiem, po czym pokiwał przytakująco głową, zabrał owieczkę do kuchni
wetknął niespokojne spojrzenie w przybysza
To mogło być bolesne ^^

trakt prowadził wzdłuż rzeki Dihar, co umożliwiało im picie i skraplanie się wodą
Skraplanie się nowym sposobem na ochłodę :P

Re: Kfiatki

: Wto Lip 05, 2011 3:48 pm
autor: Liwian
Zjawa zaatakowała z o wiele większą szybkością, niż sądziła. Comeda zdążyła tylko uchylić się krok w tył, zanim ją dosięgnęła. Generalnie rzecz ujmując nie wiedziała z jakim duchem miała do czynienia.
Tu muszę się o coś zapytać. Zjawa nie wiedziała, że atakuje z dużą szybkością?

Re: Kfiatki

: Wto Lip 05, 2011 5:35 pm
autor: Comeda
Hm?

Zamysł był odnośnie mojej postaci, nie zjawy.
Mimo wszystko nie zostało to opisane, więc i nie było dobrze zrozumiane....

Re: Kfiatki

: Wto Lip 05, 2011 9:31 pm
autor: Maeve
Mowa o amulecie:
Ukrywa skrzydła. Kiedyś działał lepiej, obecnie co jakiś czaś się psuje i trzeba kilka razy go walnąć
Rozbawiło mnie to :D Jak w stary telewizor, co nie chce działać.

Re: Kfiatki

: Śro Lip 06, 2011 12:31 am
autor: Aishele
Haha, Maeve, ja bym to wstawiła do perełek, bo jest urocze ^^

A ja znów się narażam, wrzucając Panią Admin do kfiatków, ale trudno... :P
musiała zdusić w sobie wszystko co ją polało i brnąć dalej

Re: Kfiatki

: Śro Lip 06, 2011 11:07 am
autor: Hellion
Tak sobie przeglądałem różne Karty Postaci i wpadłem na pewną uroczą wzmiankę o pewnym ptaszku.
"Zawsze jednak wraca, sygnalizując swą obecność przenikliwym krzykiem i sadowiąc się wygodnie na ramieniu elfki"
Cóż jeśli prawdą, jest że tym ptakiem jest sokół, a ich rozmiary sięgają nawet pół metra, to niezłą krzepę musi mieć ta elfka xP Trenowała coś jak była mała? ;D
Cóż, grunt to silne i twarde ramiona xP

Re: Kfiatki

: Śro Lip 06, 2011 11:21 am
autor: Arayo
Już dawno powinnam to dodać.

" Do jego codziennych zajęć, które uwielbiał należało również latanie na Sośnie." Jak na prawdziwego elfa przystało kocha naturę, ale ja myślę, że świerk może być wygodniejszy x]

Re: Kfiatki

: Czw Lip 07, 2011 10:26 pm
autor: Yasmerin
Zapytał ze sceptycznym sarkazmem i wpatrzył się w punkt, w którym wystawała głowa Orlando.
Sceptyczny sarkazm, no boziu... xD

Re: Kfiatki

: Nie Lip 10, 2011 10:34 am
autor: Hellion
Archibald podróżował w różny sposób. Bardzo. Włącznie z dosiadaniem chomika.
Widelec [ZAC] Ten widelec lata.
Pierwsze wspomnienie jakie potrafi sobie przypomnieć, to gdy sikał pod murem w wieku 19 lat.
No proszę xD pozbierajcie mnie z podłogi xD