- Mhm. - mrukn±³, po czym rozejrza³ siê za plecakiem. - No dobra. Ale gdzie plecak? Nagle jakby odpowiadaj±c mu na pytanie, zar¿a³ niespokojnie koñ b³±kaj±cy siê gdzie¶ ko³o krzaków, niesp³oszony ca³ym wydarzeniem. Albo wierny, albo g³upi, albo po prostu wytresowany. - pomy¶la³ - A zreszt± niewa¿ne.
- Dooobry konik. - mrukn±³, delikatnie poklepuj±c szkapê po boku, drug± rêk± chwytaj±c lejce. - Dooobry. - konik okaza³ siê byæ naprawdê dobry i pos³uszny, gdy¿ stan±³ w miejscu i pozwoli³ przeszukaæ przytroczone do niego juki. Reinhard wyci±gn±³ wino i banda¿e i podszed³ do Ardila.
- Chwila! - wyci±gn±³ z kieszeni nó¿ i odkorkowa³ wino, po czym poci±gn±³ kilka ostro¿nych ³yczków z wysoko¶ci, nie dotykaj±c ustami szyjki. Postawi³ butelkê na ziemi. - Dawaj ³apê. - powiedzia³ rozwijaj±c banda¿.
Góry Dasso ⇒ Lasek górski
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 88
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 88
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
- Dawaj ³apê! - burkn±³, szturchaj±c lekko Ardila w drugie ramiê. Nie zadzia³a³o, siedzia³ i gapi³ siê przed siebie, jak bezrozumny golem. Mrukn±³ co¶ pod nosem i jedn± rêk± chwyci³ rêkê najemnika, prostuj±c j± i wyczyniaj±c wszelakie wygibasy d³oñmi, by zatamowaæ krwawienie. W koñcu uda³o mu siê do¶æ mocno zawi±zaæ banda¿, choæ martwi³ siê, czy aby nie za mocno. Jak ju¿ mówi³ - kiepski z niego medyk.
- Wstawaj. - chwyci³ go za sprawn± ³apê i mocno poci±gn±³ w swoj± stronê.
- Wstawaj. - chwyci³ go za sprawn± ³apê i mocno poci±gn±³ w swoj± stronê.
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Zamruga³. Nagle jak fal± obraz przed nim sta³ siê ¿ywszy. Paskudne to uczucie - wyczerpanie.
Odepchn±³ siê nogami od ziemi, pozwalaj±c siê podnie¶æ. Chwilê potem obraz znowu mu poszarza³ a on sam poczu³ siê jakby traci³ czê¶æ ¶wiadomo¶ci.
- ...a twoja maæ... - burkn±³ pod nosem, walcz±c z dziwnym uczuciem ciê¿ko¶ci w g³owie. - Jak wejdziemy na górê? - spyta³, wodz±c wzrokiem za rozbieganymi cieniami. - Elfka bêdzie na pewno mocno rozbawiona jak mnie zobaczy. Och jak jej bêdzie weso³o.
Tak, by³ zdenerwowany i na wpó³ ¶wiadomy, tote¿ zacz±³ dzieliæ siê z otoczeniem wszystkimi swoimi my¶lami.
Odepchn±³ siê nogami od ziemi, pozwalaj±c siê podnie¶æ. Chwilê potem obraz znowu mu poszarza³ a on sam poczu³ siê jakby traci³ czê¶æ ¶wiadomo¶ci.
- ...a twoja maæ... - burkn±³ pod nosem, walcz±c z dziwnym uczuciem ciê¿ko¶ci w g³owie. - Jak wejdziemy na górê? - spyta³, wodz±c wzrokiem za rozbieganymi cieniami. - Elfka bêdzie na pewno mocno rozbawiona jak mnie zobaczy. Och jak jej bêdzie weso³o.
Tak, by³ zdenerwowany i na wpó³ ¶wiadomy, tote¿ zacz±³ dzieliæ siê z otoczeniem wszystkimi swoimi my¶lami.
235 RN
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 88
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
- Taaak... - parskn±³ dziwnym ¶miechem, s³ysz±c be³kotanie Ardila. Niedobrze. Niech tylko dorwie tego wampira! To jego obowi±zek niejako... Bractwo chroni, ale i wymaga!
Poprowadzi³ najemnika do stoj±cego konia, dos³ownie go na niego wpychaj±c przy nieocenionej pomocy samego Ardila, który my¶la³, i¿ wspina siê po skale. Chwyci³ lejce konia i zacz±³ go prowadziæ w stronê z której przyszli, po drodze schylaj±c siê po le¿±c± na ziemi kuszê. Sprawdzi³ dla pewno¶ci, czy miecz ma wci±¿ przy pasie. Ca³e szczê¶cie mia³. Ruszy³ szybkim krokiem w stronê traktu, jako i¿ siê ¶ciemnia³o i nie mia³ ochoty na spotkanie z wilkami, których ¶lady mia³ okazjê zaobserwowaæ.
[...]
Poprowadzi³ najemnika do stoj±cego konia, dos³ownie go na niego wpychaj±c przy nieocenionej pomocy samego Ardila, który my¶la³, i¿ wspina siê po skale. Chwyci³ lejce konia i zacz±³ go prowadziæ w stronê z której przyszli, po drodze schylaj±c siê po le¿±c± na ziemi kuszê. Sprawdzi³ dla pewno¶ci, czy miecz ma wci±¿ przy pasie. Ca³e szczê¶cie mia³. Ruszy³ szybkim krokiem w stronê traktu, jako i¿ siê ¶ciemnia³o i nie mia³ ochoty na spotkanie z wilkami, których ¶lady mia³ okazjê zaobserwowaæ.
[...]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość