Strona 4 z 4

Re: Sala kominkowa

: Nie Wrz 26, 2010 7:14 pm
autor: Daimon
Daimon zauważył przejęcie na twarzy Niliany i gdy wstała on wstał razem z nią.
- Ależ oczywiście, przypilnuje jej. - Po tych słowach odprowadził Niliane wzrokiem przez całe pomieszczenie, wrócił na chwile spojrzeniem do jej fotelu i zauważył złotawą wstążkę zatem pochylił się i zerwał ją po czym wsunął do prawej kieszeni swych spodni.
Obrócił się do dziewczynki i obdarzył ją uśmiechem po czym ruszył w jej stronę. Dziewczynka zadała pytanie na które Daimon z ochotą odpowiedział.
- Chwilowo będę twoim nauczycielem dobrze ? Zagraj proszę swoją ulubioną melodie. -
Z pewnością nie mówił jak nauczyciel, jego głos był ciepły i miły, nie rozkazujący, po prostu poprosił o to. Po kilku Daimon zaczął słyszeć stukot butów i jakieś pomruki rozmów, dzięki swojemu dobremu słuchowi wyłapywał co któreś słowo jednak nie wszystkie i było trudno złożyć je w sensowną całość. Do sali wparowało dwóch strażników, wyglądali na zaniepokojonych, spieszyli się. Gdy strażnicy zadali pytanie Daimon obrócił się w stronę dziewczynki i mrugnął do niej okiem.
- Aktualnie to ja uczę Lady Damaso, chyba jesteście niedoinformowani. Czy mogę wiedzieć w jakiej sprawie panowie tu przybyli. - Jego głos tym razem wydawał się być groźny i choć nie wydał rozkazu słychać było, że domaga się natychmiastowej odpowiedzi.

Re: Sala kominkowa

: Nie Wrz 26, 2010 7:38 pm
autor: Niliana
Gdy Daimon przedstawił im się jako nauczyciel dziewczynki zdębieli na chwilę. Drugi jednak szybko odzyskał rezon i rzekł stanowczo
- Lady Firewing jest aresztowana, to rozkaz królowej. - W chwili gdy mowił to zdanie Niliana weszła do pokoju, pobladła i zdyszana z wyrazem zupełnego niezrozumienia na twarzy. Jeden ze zbrojnych chwycił ja mocno za ramię żelazną rękawicą, widocznie bojąc sie, że zechce uciekać.
Nie próbowała. Spojrzała tylko na strażnika, który to powiedział z coraz większym zdumieniem i przestrachem.
- Ale... pod jakim zarzutem? - wyjąkała wstrząśnięta i przeniknięta chłodem dotykającego ją metalu.
- Została pani oskarżona o kradzież królewskich klejnotów. - padła szorstka odpowiedź.

Re: Sala kominkowa

: Nie Wrz 26, 2010 7:59 pm
autor: Daimon
Stanął dumnie, wyprostowany, chyba podobała mu się gra nauczyciela, rzucił więc poważne spojrzenia strażnikom gdy czekał na odpowiedz kiedy ją usłyszał otworzył szeroko powieki ze zdziwienia. Do pokoju weszła Niliana na którą natychmiast przeniósł swe zdziwione spojrzenie, jakby chciał nim wymusić na kobiecie wyjaśnienia.
Słysząc pytanie Niliany domyślił się, że prawdopodobnie nie ma przygotowanych wyjaśnień ponieważ sama jest zaskoczona. Co prawda Daimon znał ją krótko i właściwie nic konkretnego o niej nie wiedział, ale coś nie pozwalało mu uwierzyć w te oskarżenia.
- Mają panowie jakieś dowody ? - Obrócił się w stronę strażników ponieważ pytanie było skierowane do nich, jego ton był szorstki i nieprzyjemny.

Re: Sala kominkowa

: Nie Wrz 26, 2010 8:12 pm
autor: Niliana
Podczas gdy jeden ze strażników rozmawiał z Daimonem, drugi wyprowadził Niliane z pokoju na korytarz. Jakiś meski głos zawołał - Na pewno są w jej pokoju! Chodźmy sprawdzić. - gdy ci na korytarzu zaczeli się oddalać, ten co rozmawiał z Daimonem zaczął okazywać zniecierpliwienie.
- Mamy, ale to nie pańska sprawa - odburknął i ruszył za tamtymi.
Do sali kominkowej weszła jakaś starsza dama i wyprowadziła dziecko za rączke mamrocząc coś pod nosem z oburzeniem.

Re: Sala kominkowa

: Nie Wrz 26, 2010 8:22 pm
autor: Daimon
Wzrokiem podążał za Nilianą i jednym ze strażników lecz gdy usłyszał pytanie odpowiedz drugiego ze strażników spiorunował go spojrzeniem.
- Teraz to jest moja sprawa, chce wiedzieć co się tu dzieje i dlaczego obwiniacie tą kobietę. - Jego głos był pełen złości i irytacji.
Gdy zauważył, że strażnik z którym rozmawiał również wychodzi za pozostałymi Daimon udał się za nim, nie zwrócił nawet uwagi na damę która wyprowadzała dziewczynkę z sali. Kiedy był już prawie przy drzwiach obejrzał się na pokój i pokręcił głowa z niedowierzaniem.
- Cóż za niedorzeczność - Powiedział tak cicho, że jedynie on sam mógł to usłyszeć.

Re: Sala kominkowa

: Pią Paź 01, 2010 9:59 am
autor: Niliana