Re: [Karczma] Przygotowania do misji
: Czw Sty 20, 2011 2:25 pm
Uśmiechnęła się i wzruszyła ramionami.
- Skoro wszystko już ustalone... - podniosłą swoją skórzaną rękawiczkę i naciągnęła ją na dłoń. Zgięła kilka razy palce, żeby materiał dobrze przylegał - Jestem gotowa wyruszać kiedy ty będziesz.
Miała mieszane odczucia co do tej wyprawy. Nie ufała smokowi na tyle, żeby czuć się w jego towarzystwie swobodnie. Zakładała, że pradawnego interesują przede wszystkim jego własne cele. Dla ich osiągnięcia prawdopodobnie nie będzie się wahał postawić na szali życia innych osób, włącznie z jej. Mimo to był on również mistrzem magii. Wspólna podróż dawała możliwość obserwacji jak prawdziwy przedstawiciel smoków tka swoje zaklęcia. Jakby nie patrzeć taka okazja nie zdarza się co dzień.
Pozostała na swoim miejscu, bijąc się z myślami i czekając aż Dumuzi skończy jeść.
- Skoro wszystko już ustalone... - podniosłą swoją skórzaną rękawiczkę i naciągnęła ją na dłoń. Zgięła kilka razy palce, żeby materiał dobrze przylegał - Jestem gotowa wyruszać kiedy ty będziesz.
Miała mieszane odczucia co do tej wyprawy. Nie ufała smokowi na tyle, żeby czuć się w jego towarzystwie swobodnie. Zakładała, że pradawnego interesują przede wszystkim jego własne cele. Dla ich osiągnięcia prawdopodobnie nie będzie się wahał postawić na szali życia innych osób, włącznie z jej. Mimo to był on również mistrzem magii. Wspólna podróż dawała możliwość obserwacji jak prawdziwy przedstawiciel smoków tka swoje zaklęcia. Jakby nie patrzeć taka okazja nie zdarza się co dzień.
Pozostała na swoim miejscu, bijąc się z myślami i czekając aż Dumuzi skończy jeść.