Strona 3 z 11
Re: Kfiatki
: Czw Mar 24, 2011 3:58 pm
autor: Tejla
Wiem, że są tu kfiatki z naszego forum, ale po prostu nie mogę się powstrzymać.
W szkole pisaliśmy rozprawkę o bohaterze literackim. A oto początek jednego z wypracowań (nie jestem pewna czy dokładnie tak szło, ale ogólny przekaz był ten sam):
(...) Takim bohaterem może być bohater książki autorstwa Henryka Sienkiewicza pt. "Pan Tadeusz" (...)
Re: Kfiatki
: Pią Mar 25, 2011 5:09 pm
autor: Aishele
Arven, ja czytam ze zrozumieniem i pamiętam, że siedziała na jabłoni
Haha, Tejla, u mnie w klasie ktoś wymieniał części Trylogii Sienkiewicza: "Ogniem i mieczem", "Potop", "Pan Tadeusz" ^^
Re: Kfiatki
: Pią Mar 25, 2011 7:52 pm
autor: Galanoth
Ja też czytam... <patrzy leniwie po gawiedzi> W takim razie to wina Sulin!
Re: Kfiatki
: Sob Mar 26, 2011 2:44 pm
autor: Galanoth
Przeleciał ją wzrokiem i zauważył, że jest dosyć niepewna w rozmowie z nim
Wybaczcie, nie mogłem się powstrzymać. To okazało się silniejsze ode mnie.
Re: Kfiatki
: Nie Mar 27, 2011 2:57 pm
autor: Aishele
jak dotknąć ud dziewczyny, by poczuła wilgoć w kolanach
Młodzieniec, nie wiedząc jak by tu dobrze dogodzić partnerce, westchnął cichutko, pisnął.
Łakomym wzrokiem głodnego bulimika mlasnął cichutko
peleryna rozlała się po podłodze wraz z dłońmi.
Chwycił ją za obydwa barki, palcami nacisnął tak, aby poczuła się bezpiecznie i ufnie.
zwrócił uwagę na pośladki Cornelli odbijające promyki światła. Jej ciało mogłoby służyć jako doskonała patelnia
^^
A to może nie zaraz kfiatek, ale też zabawne:
Miecio to mówiąca gąsienica, która ma około 2 sążni długości. Jest bardzo inteligentną gąsienicą i w większości przypadków Happy pyta się Miecia o jego zdanie na dany temat.
Re: Kfiatki
: Nie Mar 27, 2011 3:35 pm
autor: Galanoth
Aishele i ty to wszystko czytasz? Moje cytaty rozumiem, bo pasują do całości pisanych postów, ale wyrwane z ciągu brzmią... bardzo absurdalnie XD
Re: Kfiatki
: Pon Mar 28, 2011 3:25 pm
autor: Nemedis
Aishele pisze:jak dotknąć ud dziewczyny, by poczuła wilgoć w kolanach
Młodzieniec, nie wiedząc jak by tu dobrze dogodzić partnerce, westchnął cichutko, pisnął.
Łakomym wzrokiem głodnego bulimika mlasnął cichutko
peleryna rozlała się po podłodze wraz z dłońmi.
Chwycił ją za obydwa barki, palcami nacisnął tak, aby poczuła się bezpiecznie i ufnie.
zwrócił uwagę na pośladki Cornelli odbijające promyki światła. Jej ciało mogłoby służyć jako doskonała patelnia
^^
A to może nie zaraz kfiatek, ale też zabawne:
Miecio to mówiąca gąsienica, która ma około 2 sążni długości. Jest bardzo inteligentną gąsienicą i w większości przypadków Happy pyta się Miecia o jego zdanie na dany temat.
Większość podanych cytatów to typowe przedobrzenie, takie sytuacje zawsze są zabawne. „Skalpel burzy podcinający nabrzmiałe żyły chmur”, czyli trochę o języku poetyckim, a trochę o dramatyzowaniu - od razu skojarzyło mi się z tym punktem poradnika Agnieszki Szady. Najgorsze są takie twory, w których autor chce cudowną wizualizacją przedstawić jakieś działanie, wplatając w ów opisy całe masy dziwnych, niezrozumiałych słów. Oh, byle tylko objawiło się to niczym wspaniały, pełen skrytej poetyki tekst, albo - najlepiej - pełen niesłychanych metafor i cudownych rozwinięć. Hehe, wilgoć w kolanach. Muszę to zapamiętać, koniecznie.
Wiem, że jestem złośliwy. Ale, ale... Kochani, ktoś musi. >:]
Re: Kfiatki
: Pon Mar 28, 2011 4:16 pm
autor: Galanoth
I tu mnie masz, Nem. Jestem ponurym poetą niewidzącym radości z życia. W dodatku czytam Pratchett'a, więc połączcie sobie obydwa style... z resztą... widzicie je w Kfiatkach xD
Re: Kfiatki
: Pon Kwi 04, 2011 3:46 pm
autor: Aishele
Kórka jestem pułbóg
Urokliwy cytat z SB ^^
Re: Kfiatki
: Pią Kwi 08, 2011 9:58 pm
autor: Aileen
Zaciskając dłoń na przedramieniu, po raz kolejny zaczęła zadawać sobie pytanie "Dlaczego ona?" (...) W końcu oderwała rękę i wzięła głęboki oddech, musiała być silna, przecież ona i jej towarzysze musieli pokonać zło jakie opętało naturę.
Zespół obcej ręki? :D
Re: Kfiatki
: Sob Kwi 09, 2011 1:00 pm
autor: Aishele
Miał wrażenie, że aż podskoczył, kiedy Yasi polała jego twarz głową
No, ja też bym się poczuła dziwnie ^^
Yasi nie zwróciła uwagi na kobietę, bo mężczyzna obudziła się.
Milczał, nic nie mówiąc.
...i cofnął się do tyłu?

Re: Kfiatki
: Wto Kwi 12, 2011 5:11 pm
autor: Liwian
Oj tam, literówka

Miało być obudził się, a teraz jest kfiatek

(
Re: Kfiatki
: Czw Kwi 14, 2011 12:29 am
autor: Aishele
Wiadomo, ale śmiesznie wyszło
Prawie byś wdepł byś w Słuchacza.
wziął kilka łyków wody wcześniej zaczerpniętej z wody.

Re: Kfiatki
: Czw Kwi 14, 2011 10:26 am
autor: Aravel
O.o miało być z jeziora

Re: Kfiatki
: Wto Cze 07, 2011 3:58 pm
autor: Galanoth
Opis jednej z postaci: "posiada półdługie, białe włosy"
Nie wiem czemu, ale samo wyrażenie półdługie prosi mnie o delikatny uśmiech rozbawienia xD
Re: Kfiatki
: Sob Cze 11, 2011 2:38 pm
autor: Aishele
Ej, czepiasz się, Galu, "półdługie" to zwyczajne określenie długości włosów, nic w tym śmiesznego
Tymczasem... nowa porcja kfiatków od Łowcy Baboli:
Znowu przeleciał ją strach
A to niesforny!
Idąc ścieżką przez rzadki las, krzak który znajdował się dobre pięć sążni od Kylara poruszył się.
Krzak się poruszył idąc? ^^
feniks, który (...) upuścił zawartość pyska
Pysk feniksa... xP
Rzucił plecak koło uszka.
(chyba łóżka? ^^)
Stolik znajdował się w cieniu. Tak, że nie było go widać. Był na cztery osoby. Leżał na nim czerwony obrus i stał wazon z pożółkłymi już kwiatami.
Zamówił to co lubił najbardziej: kurczaka i herbatę.
Stolik zamówił. I to jeszcze niewidzialny stolik!
Błona na skrzydłach jest czarna i ćeńka
przyszła na świat u pod nurza wielkiej góry
Dzieciństwo wspomina wspaniale często polował na małe ptaki.Zobaczył jak jego ojciec ginie w walce z innym smokiem.Gdy miał 10 lat zginął jego ojciec.
wygryzione przez mole drzwi
Drzewożerne mole atakują!
(...) leżał niedawno wykonany toporek. Stworzony dla drobnych rąk, lekki i poręczny, zatańczył w dłoni rzemieślnika. Spojrzał na przybyłych z niejakim zachwytem.
Znów... Toporek spojrzał?
Są tacy, którzy podróżują w grupach... często liczniejszych niż jedna osoba.
Zaiste, niebywałe ^^
Kobieta ze skrzydłami schowała się za słoną.
Wyraźnie widać było zadrapanie pod jego okiem na prawym policzku, która z czasem się zabliźniła.
Tym razem dotyk jego słoni wywołał u niej falę dreszczy, która przeszła przez całe ciało zostawiając za sobą gęsią skórkę.