Re: [Dihar] Kolejne kłopoty
: Nie Sie 10, 2014 1:43 am
-Niee! - wyrwał się krzyk z jej gardła. Wszystko stało się tak szybko, malutka Nefertari, spłonęła, a ona... ona nie zdążyła jej pomóc, nie pomogła jej. Po twarzy Eriany zaczęły płynąć ogromne krople łez.
-Gdzie jest? - znów usłyszała to pytanie i znów nie wiedziała o co chodzi, tym razem jednak już nie chciała słuchać, nie chciała odpowiadać, pragnęła tylko zemsty.
Jej ręce oplotła nić wody z rzeki, wystrzeliła jedną, która przecięła gardło jednego z żonglerów jak maczeta, drugi uchylił się w porę. Rozdzieliła wiązki, w jej oczach płonęła nienawiść. Kolejna macka zamieniła się w lód przeszywając serce osiłka, i jeszcze kolejna, i jeszcze kolejna... Eriana była tak wściekła, że nawet gdyby teraz zjawiła się tu Eileen i stanęła naprzeciwko i ona by zginęła. Nie panowała nad sobą, swoimi emocjami, umysłem i ciałem.
Wtem poczuła ostry ból na plecach, krew spływała po jej delikatnym ciele, jeszcze kilka uderzeń...upadła bez sił.
Czuła jak ktoś podnosi jej głowę.
-Gdzie?
Splunęła mu na twarz.
Wtedy też poczuła mocne uderzenie w głowę, upadła, świat zafalował, jej wszystkie zmysły wyostrzyły się, zasnęła. Na zawsze.
-Gdzie jest? - znów usłyszała to pytanie i znów nie wiedziała o co chodzi, tym razem jednak już nie chciała słuchać, nie chciała odpowiadać, pragnęła tylko zemsty.
Jej ręce oplotła nić wody z rzeki, wystrzeliła jedną, która przecięła gardło jednego z żonglerów jak maczeta, drugi uchylił się w porę. Rozdzieliła wiązki, w jej oczach płonęła nienawiść. Kolejna macka zamieniła się w lód przeszywając serce osiłka, i jeszcze kolejna, i jeszcze kolejna... Eriana była tak wściekła, że nawet gdyby teraz zjawiła się tu Eileen i stanęła naprzeciwko i ona by zginęła. Nie panowała nad sobą, swoimi emocjami, umysłem i ciałem.
Wtem poczuła ostry ból na plecach, krew spływała po jej delikatnym ciele, jeszcze kilka uderzeń...upadła bez sił.
Czuła jak ktoś podnosi jej głowę.
-Gdzie?
Splunęła mu na twarz.
Wtedy też poczuła mocne uderzenie w głowę, upadła, świat zafalował, jej wszystkie zmysły wyostrzyły się, zasnęła. Na zawsze.