Strona 3 z 3

Re: [Nad jeziorem] Spacer

: Sob Lip 28, 2012 9:58 pm
autor: Harlan
Elf patrząc na Elfkę uśmiechnął się.
Kiedy wyszła z wody zobaczył część jej nagiego ciała, obrucił głowę, zamknął oczy, wstał i powiedział:
-Przepraszam.
Nie patrzał na Elfkę, lecz ujrzał ją przed nie całą minutą, uśmiech od razu zawitał na twarzy Harlana.
Muzyka ptaka spodobała się Elfowi i postanowił go ujrzeć, przymrużył lekko jedno oko i ujrzał złotego ptaka.

Re: [Nad jeziorem] Spacer

: Nie Lip 29, 2012 8:06 am
autor: Lottia
- Och! - dziewczyna w końcu ujrzała elfa i zrobiła się cała czerwona na twarzy ze wstydu. Jak mogła nie zauważyć, że wstał?
- Mógłbyś się odwrócić? - spytała, a gdy elf to zrobił, wyszła szybko z wody, wzięła swoje ubrania i szybko schowała się za krzakiem dla pewności. Złoty ptak postanowił zakończyć swój występ i odfrunął. Założyła szybko bieliznę, spodnie i koszulkę, która przylepiła się do jej mokrego ciała, wcale nie zakrywając tego co powinna.
- Nie zauważyłam,że wstałeś - westchnęła, wychodząc z ukrycia, próbując rękami zasłonić prześwitującą bieliznę.

Re: [Nad jeziorem] Spacer

: Wto Lip 31, 2012 9:23 am
autor: Harlan
Elf zaśmiał się cichutko, lecz podobał mu się widok pięknej Lotii.
Spojrzał na odlatującego ptaka i powiedział:
-Cóż za piękny ptak..
Wskazał na ptaka.
-Nie jesteś zmęczona po tak krótkim śnie?
Zapytał troszcząc się o Elfkę.

Re: [Nad jeziorem] Spacer

: Wto Lip 31, 2012 10:32 pm
autor: Lottia
Wcisnęła na nogi swoje wysokie buty i znów zasłoniła się rękami. Będzie musiała tak trwać, aż jej koszula wyschnie.
- Nie... - odpowiedziała nieco ściszonym głosem - Jestem przyzwyczajona.
Spojrzała na niego i uśmiechnęła się delikatnie. Podróżując nie ma zbyt wiele czasu na sen. Poza tym zawsze wstawała rano, by oglądać wschód słońca, lub kąpać się nago gdy wszyscy jeszcze spali.

Re: [Nad jeziorem] Spacer

: Śro Sie 01, 2012 10:25 pm
autor: Harlan
-Czas się zbierać..
Powiedział Elf ze smutkiem..
Podszedł do Lotii i powiedział:
-Dziękuję...
Pocałował Elfkę i odszedł..

Re: [Nad jeziorem] Spacer

: Śro Sie 01, 2012 10:53 pm
autor: Lottia
Spojrzała na niego zupełnie zdziwiona. Nie miała pojęcia co się chwilowo działo.
- A-ale...
Zanim zdążyła coś powiedzieć elf zbliżył się do niej. Dziewczyna cofnęła się lekko, odwracając głowę pocałunek wylądował na jej policzku. Jeszcze przez chwilę patrzyła na oddalającego się elfa. Wzięła kamizelkę, zapięła ją, założyła łuk na plecy i rozejrzała się. Nie wiedziała gdzie teraz się uda.

Ciąg dalszy: Lottia