Re: [Szpital] Dziewczynka z gorączką
: Czw Kwi 12, 2012 8:41 pm
Chłopak uśmiechnął się cwaniacko.
- Tego nie powiedziałem - odpowiedział. - I rozumiem, że wypadki się zdarzają - wytłumaczył. Zdarzają się i magowie powinni o tym wiedzieć najlepiej. Aaron nie raz popełnił błąd przy nauce magii. "Przepraszam. To był wypadek" - mówił często do pacjentów, którym wyrosła trzecia ręka lub skóra zieleniała i wyglądali jak strąk grochu. Nie zawsze udawało mu się naprawiać takie błędy i musiał prosić o pomoc przełożonych. Jakże byli wtedy na niego wściekli. Nigdy więcej eksperymentów na pacjentach. - A czy jesteś pewna, że nikt na ciebie nie poluje? - spytał, jednak nie chciał niczego sugerować. Prześladowanie to jak najbardziej rzecz naturalna. Co druga, trzecia osoba ma kogoś na karku. Nawet Aaron kiedyś był prześladowany. Ehh... irytujący dzieciak nie dawał mu spokoju przesz ponad tydzień. Życie maga nie było zagrożone, ale jednak z definicji to było prześladowanie.
- Tego nie powiedziałem - odpowiedział. - I rozumiem, że wypadki się zdarzają - wytłumaczył. Zdarzają się i magowie powinni o tym wiedzieć najlepiej. Aaron nie raz popełnił błąd przy nauce magii. "Przepraszam. To był wypadek" - mówił często do pacjentów, którym wyrosła trzecia ręka lub skóra zieleniała i wyglądali jak strąk grochu. Nie zawsze udawało mu się naprawiać takie błędy i musiał prosić o pomoc przełożonych. Jakże byli wtedy na niego wściekli. Nigdy więcej eksperymentów na pacjentach. - A czy jesteś pewna, że nikt na ciebie nie poluje? - spytał, jednak nie chciał niczego sugerować. Prześladowanie to jak najbardziej rzecz naturalna. Co druga, trzecia osoba ma kogoś na karku. Nawet Aaron kiedyś był prześladowany. Ehh... irytujący dzieciak nie dawał mu spokoju przesz ponad tydzień. Życie maga nie było zagrożone, ale jednak z definicji to było prześladowanie.