Pałac Dziewięciu Wież[Wieża marchi zachodniej] Komnaty rodu Belaqua.

Pałac został zbudowany zaraz po koronacji Arcyksięcia Eohaida an Valdegard, na jego życzenie. Pałac jest potężną drewniano-kamienną budową z główną prostokątną siedzibą otoczoną dziewięcioma wieżami zbudowanymi dla każdego z książąt Marchii. Za pałacem rozciąga się brukowany dzieciniec prowadzący do kolejnej lokacji dworu Arcyksięcia. Dwór zbudowany jest całkowicie z drewna, i powstał znacznie wcześniej niż wspomniany wyżej pałac dziewięciu wież. Jest to rzeźbiona i złocona siedziba stanowiąca prywatny dwór arcyksięcia.
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Liriels »

- Czuję się trochę gorzej, ale nie tak źle jak ostatnio. - mówiła już ciszej.
Służąca podeszła do swojej pani, Ruda już kręciła głowa, ale tylko raz może dwa, potem przestała. Kobieta dotknęła jej czoła.
- Lekka panie - rzekła skłaniając się mu.
- Boli mnie głównie głowa - wyrzekła Ruda. Zamknęła oczy i poczuła jak ból pulsuje coraz mocniej. Na domiar złego, faktycznie znów poczuła lekki duszności. świat znów stał się nie realny. Służącą uniosła ją wyżej by ta mogła złapać tchu. Ruda oddychała niezwykle szybko, krztusząc się powietrzem, na jej skroniach, szyi pojawiły się kropelki potu.
Awatar użytkownika
Asaldur
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 123
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asaldur »

Normalnie Asaldur po prostu podszedł by bliżej, sprawdził jej gorączkę, kazał odkaszlnąć i uleczył. Ruda jednak nie była zwyczajnym przypadkiem, o czym zdążył się już dowiedzieć.

- Pani, skoro jest gorzej powinnaś pozwolić mi się uleczyć, albo chociaż przynieść zioła. Nie możesz pani pozostawać długo w takim stanie. To poważne. Gorączkę mogę ci pani obniżyć dotykając tylko czoła, podobnie z bólem głowy, gorzej z zapaleniem płuc i trudnościami w oddychaniu - spojrzał na co raz gorzej wyglądającą rudowłosą kobietę, potem znów na służkę, zastanawiając się co będzie dalej.
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Liriels »

Kobieta dusiła się coraz bardziej, chyba z rozsądku wykrztusiła z siebie "zioła". Skuliła się bardziej, pochylając do przodu i mocno kaszląc. Po tym krótkim ataku, znów na jej młodą twarz wróciły kolory, odetchnęła już normalnie.
- Proszę przynieść zioła - wszeptała, oddychała spokojnie. Położyła się wykończona zupełnie. Na jej czole pojawiły się kropelki potu, znaczące jasną skórę.
Dwórka głaskała ją uspokajając szepcząc cicho. Kobieta znów uśmiechnęła się choć wyglądała już znacznie gorzej.
- Mojej pani wraca temperatura. - wyrzekła spoglądając na medyka.
Awatar użytkownika
Asaldur
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 123
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asaldur »

Asaldur podejrzewał, że nie będzie łatwo. Oczywiście podporządkował się i zaraz udał się po zioła, ale nie podobał mu się kolejny atak kaszlu, a przecież kilka zabiegów, takich jakie zrobił wcześniej mogło uleczyć ją całkowicie. Gdyby tylko pokonała strach...
Wrócił bardzo szybko, zioła jednak były gorące i trzeba było poczekać, aż ostygnął. W tym czasie Rudej już całkowicie wróciła temperatura. Asaldur przez cały czas zastanawiał się co jeszcze może zrobić, by pomóc biednej kobiecie, ale nic nie przychodziło mu do głowy. Magia działała przed dotyk, nie mógł nasączyć nią czegoś i po prostu podać rudowłosej, musiał jej dotknąć. Poczuł się bezradny. W pewnej chwili nawet pomyślał, że mógłby ją znów uśpić i leczyć ją kiedy będzie nieprzytomna. Szybko jednak odrzucił ten pomysł. Miała mu zaufać, a tym sposobem pogorszył by tylko sytuację.

Kiedy zioła były już wystarczająco chłodne podał je służce, sam nie zamierzał nawet próbować podchodzić bliżej. Sytuacja męczyła go. Tym sposobem mogła leżeć chora tygodniami. Nie chciał naciskać, ale też ciężko mu było patrzeć, jak przez coś, co stało się w przeszłości Ruda męczy się co raz bardziej.

- Obniży gorączkę, ale może zacząć się dusić, musi pić ostrożnie i trzeba ją posadzić - powiedział spokojnie w stronę służącej.
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Liriels »

Służąca prawie natychmiast wzięła zioła, podeszła do swojej pani, podając kubek. Rudowłosa piła ostrożnie, powoli. Usiadła wyżej by móc ze spokojem złapać oddech. Było w miarę dobrze, lekko tylko przez chwilę zakrztusiła się. Ale i tak kiedy wreszcie służba odłożyła kubek, Ruda leciała przez ręce. Położono ją znów w pościeli, przykrywając dobrze. Czuła się gorzej, ale jej świat wirował, z trudem wogóle mogła patrzeć na sufit czy gdzie indziej. Położyła jedną dłoń na czole, druga leżała bezwładnie. Włosy rozsypały się w nieładzie.
- Proszę książę... jeśli możesz zrób coś. - wyszeptała. Ból, wirujący świat, kaszel, wszystko to wykańczało.
Awatar użytkownika
Asaldur
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 123
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asaldur »

Tym razem Asaldur nie zamierzał bawić się w długie oczekiwanie, aż zawołane zostanie więcej służby i z namaszczeniem księżna zostanie rozebrana, a pościel złożona dokładnie w idealnie równą kostkę. W zasadzie było gorzej niż myślał. Nie sądził bowiem, że kobieta tak szybko opadnie z sił i zacznie się dusić. W jego głowie było wiele opcji tego, jak mógł jej pomóc, wszystkie jednak związane były z dotykiem. Skoro ostatni zabieg nie pomógł na długo, musiał zastosować silniejszą dawkę magii. Wstał. Szybkim krokiem podszedł do kobiety. Usiadł obok, wsunął swoją rękę pod jej plecy i podniósł ją, żeby siedziała, a nie znajdowała się w pozycji półleżącej. Nie miał zamiaru czekać, aż znów zacznie pluć krwią, więc drugą ręką zsunął jej z ramion koszulę i od razu umieścił swoją dłoń poniżej jej obojczyków, drugą zaś cały czas ją podtrzymywał. Co jednak nie przeszkadzało mu w używaniu magii. Wraz z zielonym światłem wypływającym z dłoni Asaldura wypływało również przyjemne ciepło, które rozchodziło się po ciele kobiety. Kiedy przestała się dusić Asaldur z powrotem ułożył dziewczynę na poduszkach. Nie wyjął jej jednak ręki spod pleców, co prawda magia musiała przepłynąć przez materiał koszuli, przez co działała słabiej, ale mężczyzna nie zamierzał jeszcze bardziej męczyć kobiety swoim i tak już pewnie bardzo stresującym dotykiem. Zwłaszcza, że jego druga ręka ciągle mocno przylegała do jej klatki piersiowej.
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Liriels »

Liriels odpływała, czuła że mężczyzna ją dotyka, ale nie wiedziała czy ze zmęczenia i otępienia, a może bólu zobojętniała na to. Dotykał ją , a ona jedynie zaciskała powieki by nie widzieć tego co dzieje się dookoła. Bo dookoła wirował świat, szary, szybko wirujący świat nie zapowiadał nic dobrego. Wzięła kilka głębokich oddechów, czuła co prawda wciąż wyjątkowe zimno ciągnące się jakby ze środka. Potem nastąpiło ciepło, z jego dłoni na nią całą spływało ciepło,niestety wraz z powrotem świata, wraz z powrotem czucia, jego dotyk był coraz bardziej denerwujący. Bała się go zwyczajnie, bała, najchętniej zakopała w pościel jak królik uciekający przed myśliwym. Byle jej nie dotknął już więcej. Wiedziała jednak że nie może się wyrwać nie ma na to sił. Była więc bezwładna, spięta, drżąca, przestraszona ale nie wpadła w szał, pozwalając mu się leczyć.
Awatar użytkownika
Asaldur
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 123
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asaldur »

Wysunął rękę spod jej pleców i pozwolił jej się położyć. Ciągle jednak miała gorączkę, więc musiał coś z tym zrobić. Dłoń, którą teraz miał wolną położył delikatnie na jej głowie, by obniżyć gorączkę. Starał się jak mógł, dawka magii jaką wysyłał nie mogła być już silniejsza. Ciepło musiało rozchodzić się falą po całej jej piersi. Dłoń położona na jej czole i moc jaka z niej płynęła ni tylko obniżała jej wysoką temperaturę, ale też uśmierzała ból głowy. Asaldur wiedział jednak, że tak silna dawka magii oprócz tego, że wyleczy ją sprawi, że dziewczyna może być osłabiona i będzie musiała odespać, by wchłonąć to co jej przekazał. Dłuższą chwilę trwał cały zabieg. Książę z wielkim spokojem i bez słowa skupiał się na tym co robił.

W końcu oderwał od niej swoje dłonie i odsunął się.
- Powinno być lepiej pani, ale za kilka godzin będę musiał powtórzyć zabieg - uprzedził.
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Liriels »

Ruda, wytrzymała zabieg. Była to dla niej męka, prawdziwa męka przez ten czas. Kiedy odsunął się fala płaczu napłynęła do jej oczu. Wzdrygnęła się, obróciła na bok i zaczęła łkać cicho.
- Dobrze, niech tak będzie - wyszeptała przez łzy. Służąca położyła swoją dłoń na plecach kobiety. Rudowłosa skuliła się jedynie płacząc.
- Dziękuje ci książę - usłyszał jej kobiecy, ładny głos, teraz przełamany płaczem.
Za oknem zbierały się humory powoli, coraz ciemniejsze, słońce natomiast pokazywało swą twarz coraz rzadziej.
Awatar użytkownika
Asaldur
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 123
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asaldur »

- Zawołajcie mnie za dwie godziny - rzekł spokojnie, po czym ruszył do wyjścia. Kiedy był już na korytarzu oparł się rękoma o ścianę i stał tak dłuższą chwilę. Czuł się zmęczony i trochę załamany. Pomagał jej, a ona płakała przez to, że jej dotykał. To było trudne. Nie wiedział w końcu, czy jego pomoc jest warta jej psychicznego cierpienia i czuł się z tym źle, bardzo źle. Z tym, że sprawia jej psychiczny ból, nawet jeżeli leczy jej ciało. To było okropne uczucie, jakby coś rozrywało mu serce. Nie lubił i nie chciał krzywdzić nikogo, a teraz mimowolnie to robił. Najgorszym paradoksem było to, że pomagając też krzywdził. Ciężko mu było to znieść, ale innej możliwości nie widział. W zasadzie sam miał ochotę się rozpłakać, ale tego nie zrobił, był silnym człowiekiem i to, że było mu w tym momencie bardzo źle nie zmieniało faktu, że musi iść dalej, musi to przezwyciężyć i za dwie godziny wrócić tu i znów sprawić ten sam psychiczny ból kobiecie.
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Liriels »

Ruda długo łkała cicho, kuląc się. Kiedy skończyły jej się łzy, powoli zapadła w sen. Nie był to mocny sen, ale zapewne odżywczy po męczącej magi, chorobie i płaczu. Kiedy zasnęła kilka razy przewracała się, w końcu rozrzucone gęste włosy, odsłoniły spiczasto zakończone ucho. Służąca zgodnie z umową po dwóch godzinach poszła po mężczyznę. Wprowadziła go do izby.
- Pani zasnęła, ale to chyba dobrze. W końcu sen jest zdrowy, może dzięki temu wyzdrowieje. Nie uważasz panie ?
Ruda wyglądała zdecydowanie lepiej, odzyskała kolory na twarzy, jej oddech był równy i znacznie mniej obciążony niż ostatnio. Nie widać było już na jej twarzy zdenerwowania, łzy zastygły na policzkach, jednak ona sama spała rozluźniona, spokojna. Służące szyjące piękne hafty, zerwały się podnosząc na nogi i kłaniając.
Awatar użytkownika
Asaldur
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 123
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asaldur »

Asaldur z ciężkim sercem powrócił do komnat księżnej. Czekał go kolejny zabieg, a to oznaczało kolejne łzy Rudej i kolejny raz sprawianie jej przykrości. Innego jednak wyjścia nie było. Tym razem jednak przyniósł ze sobą torbę z ziołami, jeszcze tymi, które jakiś czas temu przysłano mu z jego kraju. To były cenne zioła i mogły pomóc, choć i tak wiedział, że nie ma nic skuteczniejszego niż magia. Wolał się jednak ubezpieczyć, gdyby jednak Liriels miała wpaść w histerię, wtedy miał do wyboru jeszcze zioła.

- Tak, ona powinna spać, to pomaga, ale nie leczy chorób... niestety...
- Trzeba poczekać aż się obudzi, nie zrobię nic, kiedy śpi, pewnie przeraziłaby się budząc w czasie kiedy jej dotykam. Niech śpi. Kiedy się obudzi sama zdecyduje, czy woli zioła, czy magię. Nie będę jej do niczego zmuszał. Sam sen jednak jej nie wyleczy.
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Liriels »

Służąca pokiwała jednak podeszła do pani, delikatnie dotykając jej ramienia.
- Pani, przyszedł medyk. Musisz się przygotować.
Ruda powoli uchyliła oko, nie chętnie stwierdziła co się dzieje i usiadła na łożu.
- Ach..to ty książę...- spojrzała w jego stronę, lekko i nie pewnie się uśmiechając. - Zrób to szybko książę. Wtedy lepiej to znoszę.
- Pan pytał się czy wolisz pani zioła czy magie. - wtrąciła się służąca. Ruda spojrzała na nią, spokojnym, przelęknionym lekko wzrokiem.
- Lecz mnie panie, im szybciej zaczniesz tym lepiej. usadowiła się tak by wygodniej mógł ją dosięgnąć. Sama zacisnęła drobne dłonie na pościeli, zaciskając powieki jakby spodziewała się okropnej kary.
Awatar użytkownika
Asaldur
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 123
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asaldur »

Naprawdę serce mu pękała widząc strach kobiety, ale skoro jednak postanowiła zdecydować się na leczenie w ten sposób on powinien się tylko cieszyć, że podjęła racjonalną decyzję i szybciej wyzdrowieje. Przysiadł na łożu i bez zbędnych przygotowań znów położył ręce w taki sam sposób jak ostatnio, jedną poniżej obojczyków, drugą na jej plecach. Użył tej samej dawki magii co ostatnio, choć tym razem zielone smugi światła były jakby ciemniejsze, jakby używał jakiegoś dodatkowego zaklęcia. Faktycznie tak było, ale nie chciał o tym nic mówić, chodziło tylko o to, by nie obniżać jej gorączki przez jeszcze jeden zabieg i dotykanie jej czoła, a zrobić to od razu. Oczywiście wszystko trwało dłuższą chwilę, ale kiedy tylko skończył, natychmiast odsunął się na bezpieczną odległość. Właściwie to zaczął wychodzić z komnaty, nie zamierzał męczyć jej jeszcze swoją obecnością.

- Jeśli nic się nie będzie działo zawołajcie mnie proszę za sześć godzin, mam nadzieję, że wtedy to będzie już ostatni raz - powiedział jeszcze spokojnie do służącej i skłonił się Rudej.
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Liriels »

Ruda jednak miast znów obrócić się i zapłakać, oczywiście okryła się lepiej kołdrą, ale spojrzała w stronę księcia.
- Może zostaniesz...panie - mówiła powoli niezdecydowanie. Ona go o to prosiła nie kazała.
- Opowiesz mi coś jeszcze o Twojej ojczyźnie ?
Lubiła jego kojący głos, potrzebowała go, po za tym jak dotąd nie wyrządził jej krzywdy. Odsunęła się tak by mógł usiąść na łóżku.
- Opowiesz książę ?
Jej drobna dłoń poklepała kołdrę w miejscy gdzie miał usiąść. Sama usadowiła się tak by patrzeć mu w oczy jak będzie opowiadał, ale móc leżeć gdyby się zmęczyła.
Awatar użytkownika
Asaldur
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 123
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asaldur »

To było zaskakujące, ale koiło jego serce. Jakby wróciła nadzieja, że jednak nie wyrządza jej krzywdy. Nie chciał więcej patrzeć ja płacze i tak już nie mógł sobie wybaczyć, że robi przykrość tak kruchej i strachliwej istocie. To było naprawdę trudne do zniesienia, tym bardziej z ulgą przyjął jej propozycję. Odwrócił się powoli i usiadł na łożu Rudej.

- Oczywiście panie, że zostanę i opowiem - rzekł cicho skłaniając głowę. Co prawda czuł się trochę zmęczony, ale na tyle by nie zostać. Treningi zwiadowcze nauczyły go ogromnej wytrzymałości.

- Mój kraj pani jest naprawdę daleko stąd, ale znacznie różni się do Lirien. Całe moje królestwo położone jest w gęstym, ogromnym lesie. Nazywamy go Szepczącym Lasem, ponieważ istnieją elfy i ludzie, którzy rozumieją mowę kołyszących się na wietrze drzew. To ludzie, którzy znają mowę roślin i zwierząt, druidzi i tkacze zaklęć. Nasz świat pani, świat za wielką równiną to świat wypełniony magią. Jest inaczej niż tutaj, ci którzy znają się na tej sztuce posiadają szósty zmysł, dzięki któremu widzą nasze aury, ja tego nie potrafię. Ale tam wielu umie posługiwać się tym jakby drugim dotykiem, drugim smakiem i węchem. Wysoki pałac naszego króla zbudowano bardzo dawno temu z jasnego kamienia i kryształu. Jego wnętrza zdobią kolorowe szkła i lustra. Komnaty zdobią witraże przedstawiające zwierzęta i rośliny. Większość z mieszkańców para się magią, zielarstwem lub szklarstwem. Cały nasz kraj zbudowany jest pomiędzy starymi drzewami i na nich, wszystko tak, by żadne z drzew nie zostało zniszczone. Mieszkamy pomiędzy nimi, pod nimi i na nich. Nie prowadzimy wojen, ale szkolą nas w używaniu łuku, tak byśmy zawsze mogli się obronić.
Zablokowany

Wróć do „Pałac Dziewięciu Wież”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości