Danae[Karczma Pod Czarnym Jednorożcem]

Jedno z trzech elfich królestw znajdujących się w szepczącym lesie. Otoczone murami rozległe miasto wtopione w leśną gęstwinę magicznego lasu.
Awatar użytkownika
Nimlos
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nimlos »

Skinęła głową w odpowiedzi na pytanie. "Strasznie ta nauka brutalna" - zachichotała cicho na tę myśl.
Odprowadziła wzrokiem Seariona i z uśmiechem na twarzy usłyszała upragniony dźwięk zamykających się drzwi. Podeszła do nich i przekręciła klucz w zamku. Szybko wyciągnęła książkę i tak jak planowała przeglądała strona po stronie. Raczej mało interesowała się tekstem, obrazki były ważniejsze dla niej...
- Ech, co to jest w ogóle? - Ściągnęła brwi i stwierdziła, że książka jest pisana jakimś innym językiem, pochodzącym z mitycznej Czarnej Mowy. Zamknęła książkę i schowała ją pod łóżko. Korzystając z nieobecności Seariona postanowiła się przebrać. Zdjęła szafirową sukienkę i założyła spodnie i tunikę. W końcu czuła się komfortowo. Otwarła drzwi, by mężczyzna niczego nie podejrzewał. Położyła się na łóżku i patrzyła się w drewniany sufit. Ani się nie obejrzała, jak zapadła w drzemkę.
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...

Wszystkie moje czerwone sny...
Awatar użytkownika
Searion
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Searion »

Gdy znalazł kobietę, wręczył jej bransoletkę, na początku kobieta była zdziwiona i nieświadoma, że zgubiła błyskotkę. Z podziękowaniem uściskała mężczyznę, a z radości pocałowała go w policzek. Searion uchylił się panience i odszedł w swoją stronę, kierował się ku karczmie, grzebiąc ręką w torbie w poszukiwaniu księgi, pech chciał, że to on teraz coś zgubił. Poddenerwowany sytuacją udał się do karczmy.
Stanowczo wchodzi po schodach, otwierając drzwi ujrzał śpiącą już Tanyę, od razu złe myśli rozprysły się jak mydlana bańka, gdy zobaczył jak kobieta słodko śpi. Podszedł do niej cichutko i przykrył ja kocykiem, aż po szyję.
Jedyne, co kobieta rozumiała z tej księgi, to ilustracje przedstawiające pół-ludzi, pół-zwierzęta. Pogładził ją po głowie i wyszedł z pokoju, usiąść piętro niżej do stołu przy barze.
Klątwa Gorsza Niż Śmierć.

Awatar użytkownika
Nimlos
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nimlos »

Nie spała długo. Wkrótce, na porcelanowej twarzy śpiącej kobiety zaczęły malować się niespokojne emocje. Cicho majaczyła przez sen, aż w końcu z krzykiem usiadła na łóżku z otwartymi szeroko oczami. Szybko wróciła do siebie; zasunęła ciężkie zasłony w oknach, a w pokoju zapanował półmrok.
- To tylko był sen - powtórzyła na głos, poprawiła rozmierzwione włosy i podeszła do drzwi. Wyjrzała na korytarz i stwierdziła, że na dole nie ma zbyt wielu ludzi. Tak więc cichaczem zeszła ze schodów. Usiadła na ostatnim schodku, przyglądając się zamyślonemu Searionowi. Twarz Tanyi jakby malowała zatroskanie jego osobą. Westchnęła cicho i spuściła wzrok na ziemię.
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...

Wszystkie moje czerwone sny...
Awatar użytkownika
Searion
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Searion »

Spogląda na Tanyę siedzącą na schodach, widzi zaspaną kobietę. Mierzy wzrokiem wizerunek karczmy, oglądając prawie wszystko, widzi kto i jak się porusza i jakie wykonuje ruchy. Podchodzi do dziewczyny i pyta:
- Widziałaś gdzieś niewielką księgę? Gdzieś musiała tu wypaść - stwierdził pytającym tonem w kierunku jej osoby. Najprawdopodobniej wiedział, że mogła ją widzieć, nastawił słuch na dźwięk nie wypowiadanych jeszcze słów Tanyi. W myślach miał tylko jedno: odnalezienie książki, być może zawiera ona ważne wersy dla Seariona i Tanyi. Ukrywał coś, co mogłoby wstrząsnąć dziewczyną, lecz i wyjaśnić parę odpowiedzi na jej pytania, które błąkają się w myślach. Jego twarz nie emanowała żadnym obraźliwym słowem, czy też skrywaniem czegokolwiek.
Klątwa Gorsza Niż Śmierć.

Awatar użytkownika
Nimlos
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nimlos »

Chwilkę udała, że się zastanawia. Wolała nie zwracać podejrzeń w swoją stronę, nic z tego dobrego by nie wyszło.
- Chyba coś widziałam pod łóżkiem, ale nie jestem pewna - powiedziała spokojnie i uśmiechnęła się do niego.
- Jeśli to ty okryłeś mnie kocem, to... dziękuję; ostatnio bywam strasznie senna. - Przetarła zaspane oczy i wlepiła swój wzrok w ścianę. W jej głowie siedział teraz obraz książki. Musiało coś w niej być, skoro Searion tak bardzo chciał ją odnaleźć. Spojrzała za okno. "Dochodzi trzynasta... jeszcze sześć godzin do zmroku..."
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...

Wszystkie moje czerwone sny...
Awatar użytkownika
Searion
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Searion »

- Już niedługo zapadnie zmrok, muszę cie poinformować, że dziś jest pełnia, więc muszę ciebie jak i mnie trzymać w opiece. - Jego głos spoważniał we fragmencie o zmroku, nie były to żadne żarty z jego strony. Niestety, brzmiało to ostrzegawczo, by dziewczyna miała baczenie na siebie i mężczyznę. Nie wiadomo, jaką dzisiaj pełnia osiągnie moc, być może będzie łagodna jak owieczka, a może dzika i rozrywająca. Sam Searion przeraził się w myślach, co może spowodować dzisiejsza pełnia. Udał się na górę szukając swojej księgi, coraz więcej kobieta mogła się domyśleć, że były tam opisane fazy księżyca jak i daty, lecz w innym języku, niezrozumiałym jeszcze dla młodziutkiej dziewczyny. Zajrzał pod łóżko. Tak jak odpowiedzialna Tanya, i miała rację, księga leżała niewinnie pod łóżkiem. Mężczyzna zabrał ją z powrotem, usiadł na krześle nieopodal okna i zaczął czytać. W myślach miał tylko jedno - nie skrzywdzić nikogo niewinnego. Jego negatywne przekonania niestety się spełniły - dziś pełnia "Zarhana", najgroźniejsza dla Lykanów jego pokroju krwi.
Klątwa Gorsza Niż Śmierć.

Awatar użytkownika
Nimlos
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nimlos »

Zamyślona, jakby wpół nieprzytomna wysłuchała co miał do powiedzenia Searion, lecz jego słowa wleciały jednym uchem, a drugim wyleciały. Tanya w ogóle nie zwróciła większej uwagi na niego, po prostu - zamyśliła się. Po chwili zaczęła rozglądać się dookoła. Obudziwszy się z transu, rzekła:
- Zniknął. - Zmarszczyła lekko brwi i wyszła po schodach na górę. Otwarła drzwi i wsunęła głowę do pokoju. Lekko zażenowana swoją nieuwagą powiedziała:
- Tutaj zniknąłeś! O, znalazłeś ją! - po czym weszła do środka i zajęła miejsce obok niego. Ponownie popatrzyła na książkę i nic z niej nie rozumiejąc, zaczęła oglądać obrazki.
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...

Wszystkie moje czerwone sny...
Awatar użytkownika
Searion
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Searion »

- Dzisiaj wydarzy się coś strasznego, musisz mnie jakoś zamknąć gdzieś gdzie nie wyjdę. - Mówił tak panicznie, że kobieta mogla sobie tylko wyobrazić, jaki chaos zapanuje dzisiaj w mieście, gdy Tanya nie powstrzyma mężczyzny. Jego źrenice powoli przeistaczały się w pionowe i nabierały czerwonego koloru. W jego oczach odbijał się już powoli zew krwi i pełni prawie nie do powstrzymania, jedynym ratunkiem mogła być Tanya, lecz nie wiadomo, czy spełni to niespodziewane zadanie.
- Ta księga jest mi potrzebna do sprawdzania pełni i dzisiaj jest najgorsza. - Nie spuszczał wzroku z kobiety, jak i książki, nie mogąc wciąż uwierzyć, że to już dziś ta pełnia.
Klątwa Gorsza Niż Śmierć.

Awatar użytkownika
Nimlos
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nimlos »

Zamarła. Wysłuchawszy, choćby nie wiem jak się starała, nie mogła sobie tego wyobrazić.
- W Danae nie ma takich miejsc - powiedziała z przejęciem. "A co ze mną?!" - krzyczała w myślach. Wzięła głęboki wdech i starała się opanować.
- Stare kanały z wodą, pod miastem... - wypowiedziała półgłosem, jakby czegoś się bała - i chociaż nie wiem, co oznacza dla was... znaczy nas pełnia, lepiej chodźmy. - Podniosła z ziemi szaro-zielony płaszcz i złapała Seariona za rękę, i zaczęła ciągnąć go za sobą. Ulice nadal były pełne. Tanya przeciskała się przez ludzi w stronę ciemnej uliczki. Zaś w niej panowała pustka. Szli prosto, do małego wejścia przy ziemi. Weszła tam pierwsza, czekając na Seariona.
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...

Wszystkie moje czerwone sny...
Awatar użytkownika
Searion
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Searion »

Wchodzi powoli za kobietą do środka, oglądając się za siebie co jakiś czas. Uważnie śledzi ruchy Tanyi, darząc ją znajomością w obecnym terenie, jego oczy przystosowały się do widzenia w ciemnościach - podobnie jak powinna odczuwać dziewczyna, ciemność stawała się jasna jak za dnia, oczy tak się przystosowały, że widziały w ciemności czerwoną poświatę odbijająca się z postury postaci. Każdy szmer, każdy trzask był głośny jakby to działo się tuż obok. Odczuwał wilgotny i dość nieprzyjemny zapach powietrza, lecz nie przejmował się takimi drobnostkami, miał teraz ważniejszy cel do zrealizowania.
Klątwa Gorsza Niż Śmierć.

Awatar użytkownika
Nimlos
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nimlos »

Szli długim, wąskim i chłodnym korytarzem. Owszem, Tanya odczuła, że coś jest nie tak. Czuła się dość dziwnie. Wiedziała, że powinno być tu ciemno, a jednak.
Tanya skręciła w prawo. Jeden schodek w dół i oboje brodzili w wodzie. Ciągle gdzieś skręcali, wychodzili i schodzili po schodkach. Szli przez pół kwadransa, aż znaleźli się w dużej jakby sali. Było tu sucho i, co dziwne, nie odczuwali odoru starej wody.
- To jesteśmy w Sali Topielców - poinformowała z anielskim spokojem. Usiadła przy ścianie i spojrzała pytająco na Seariona.
- Wyjaśnisz mi o co chodzi, tylko proszę! Spokojniej!
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...

Wszystkie moje czerwone sny...
Awatar użytkownika
Searion
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Searion »

- Nie ma problemu, tyko co chcesz wiedzieć pierwsze? - Głos mężczyzny umiarkował się i mówił już spokojnie, ale jest też domieszka złości. Z twarzy wydawał się być niewykryty. Spogląda na kobietę i ocenia jej ciekawość, ale, jak to mówią, kto pyta - nie błądzi. Pokój był nieduży, gdzieś około na trzy osoby.
- Sala topielców... I to ma mnie powstrzymać? - zadał dziewczynie dość ironiczne pytanie, nie próbując kwestionować jej wyboru ani jej upokorzyć. Zrobił lekko zdziwiona minę i obrócił wzrok po pomieszczeniu.
Klątwa Gorsza Niż Śmierć.

Awatar użytkownika
Nimlos
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nimlos »

- Wszystko jedno. Może od początku?- rzuciła z poważną miną. Szczerze, mało ją to obchodziło jaki nastrój ma Searion, on bynajmniej też się tym nie interesował. I tak było dobrze - przynajmniej dla Tanyi.
- Spróbuj znaleźć stąd wyjście bez niczyjej pomocy, to gratuluję. Więcej tu pułapek niż ci się wydaje - odpowiedziała z oburzeniem na jego słowa. "Co się jemu wydaje?!" Ździebko obrażona zdaniem wypowiedzianym przez mężczyznę wbiła wzrok w ziemię. Na jej twarzy widoczna była obraza. Zacisnęła usta i ugryzła się w język, by nie wygarnąć czegoś Searionowi.
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...

Wszystkie moje czerwone sny...
Awatar użytkownika
Searion
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Searion »

- Podejrzewam, co teraz czujesz. Pułapki, mówisz, świetnie, to może być dobre. - Od razu się rozweselił. Podszedł do kobiety, uściskał ją i posłał jej uśmiech.
- Dobra, dziękuje ci za to, co dla mnie robisz, zabierz moją torbę i pilnuj jej, jest dla mnie cenna jak i ty. - Widać z twarzy, że jest zadowolony, iż trudno stąd wyjść. Satysfakcja aż biła od niego, dał kobiecie swoją torbę i odszedł od niej, chowając się w cieniu otoczenia.
- A teraz zamknij drzwi - powiedział trochę rozkazującym tonem.
Klątwa Gorsza Niż Śmierć.

Awatar użytkownika
Nimlos
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nimlos »

Te jego huśtawki nastroju zaczynały rozdrażniać Tanyę; raz był zły na cały świat, a potem kochał wszystko dookoła. Westchnęła cicho, wzięła torbę i przytuliła się do niej. Nic nie odpowiadała. W pomieszczeniu zapanowała głucha cisza. Jednym ruchem ręki wyciągnęła płytkę z podłogi, a ściany zaczęły się przemieszczać, tworząc coś na kształt okrągłej wieży, bez drzwi i okien.
Spojrzała na Seariona i już chciała coś powiedzieć, ale się powstrzymała. Zaczęła się bawić piaskiem na ziemi, rysując różne sytuacje z życia wzięte. Szuranie piasku roznosiło się po pomieszczeniu, mogąc się wydawać lekko denerwujące.
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...

Wszystkie moje czerwone sny...
Awatar użytkownika
Searion
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Searion »

Z ciemności wytoczył się głos.
- Ile jeszcze do zmroku? - zapytał jakby obawiał się, że zaraz eksploduje. Oczywiście jego zmiany nastroju zależały od tej pełni, oczekiwał na odpowiedź Tanyi. Coraz bardziej pełnia wpływała na jego organizm, zachowywał się już nieswojo. Spowolnione tętno jak i oddychanie robiło się cięższe i głośne. Cichy jęk robił się ostrzejszy. Gdy tak Tanya bawiła się w piasku, zmrok zapadał coraz bardziej i nieświadomie działał coraz intensywniej na Seariona. Nic nie miał przeciwko temu, że kobieta została, może doświadczyć naprawdę dużego cierpienia. Bestialstwo Księżyca nie znało granic, a to tylko przez działanie tej pełni. Nie wiadomo, jak ta pełnia zadziała na Tanyę, jedyna odpowiedź drzemie w książce, którą trzymała w torbie mężczyzny kobieta. Co najważniejsze, odziedziczyła też dar rozumienia starych języków, wystarczy wczuć się w księgę.
Klątwa Gorsza Niż Śmierć.

Zablokowany

Wróć do „Danae”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości