Strona 3 z 3
Re: [Nieopodal Miasta] Wieża Varnaella
: Czw Kwi 14, 2011 10:16 pm
autor: Varnaell
- Nie mam zamiaru zrobić z niej mistrza, bo to już twoja rola, ja chcę pomóc jej utrwalić wiedzę, która mogłaby po prostu się ulotnić - powiedział do Luciana takim głosem jakby uważał, że Angela jest już gotowa. - Masz rację, niech poćwiczy iluzje do końca dnia - dodał jeszcze do czarodzieja. - Angelo, jak będziesz czegoś potrzebowała to mów, ja będę obserwował twoje ćwiczenia - powiedział już do czarodziejki siadając na krzesło. Obserwował bacznie swoją uczennice z założoną nogą na nogę i trzymając w ręce niewielki płomień.
Re: [Nieopodal Miasta] Wieża Varnaella
: Pią Kwi 15, 2011 6:22 pm
autor: Angela
Wzruszyła ramionami.
- Dobrze - rzekła, po czym bez zbytnich ceregieli zabrała się do ćwiczeń.
Skupiła się na dokładnym odwzorowywaniu obrazów. Starała się jak najwierniej oddać oryginał i po paru godzinach zaczęło jej to wychodzić. Do tego czasu zdążyła się już dosyć zmęczyć. Powitała to uczucie jednak z zadowoleniem - mogło oznaczać, że może już opuścić wieżę.
- Czy jest szansa, że zasłużyłam już energię z księgi? - zapytała. Nie chciała się narzucać na kolejną noc, a poza tym martwiła się o konia - może nie starczyć jej paszy do najbliższej wioski, a tego przecież nie chciała. No i pozostawała jeszcze wiadomość.
Re: [Nieopodal Miasta] Wieża Varnaella
: Pią Kwi 15, 2011 6:36 pm
autor: Varnaell
Na pytanie czarodziejki aż płomień w ręce Varnaella się powiększył.
- Tak, mogłabyś pójść nawet teraz - odpowiedział spokojnie patrząc cały czas na czarodziejkę, lecz po chwili spuścił wzrok i wstał z fotela. - Powiedz mi jedno: co tak sprawia, że chcesz jak najszybciej pójść ode mnie? - zadał to pytanie klękając przed kominkiem i tworząc z ognia różne kształty, które po pewnym czasie zaczynają układać się w kształt, a dokładnie wyglądało to na kupę kamienia pozlepianego w coś przypominającego kształtem bardzo umięśnionego człowieka.
Re: [Nieopodal Miasta] Wieża Varnaella
: Pią Kwi 15, 2011 9:23 pm
autor: Angela
- Nie wiem, czy starczy mi paszy dla konia, jeśli wyruszę jutro - odparła zgodnie z prawdą. - Poza tym mam tę wiadomość, o której mówiłam. Nie planowałam się tu zatrzymywać w ogóle - przyznała - a dosyć mi się spieszy.
:Dlaczego mu tak zależy?, zwróciła się do Luciana.
Mag wykonał mentalny odpowiednik wzruszenia ramion.
:Może mu się nudzi, podsunął. Albo mu się podobasz - w przeciwieństwie do Angeli nie zapomniał o powitaniu, jakie zgotował jej Varnaell.
- Chyba chciałabym już wyjechać - odezwała się na głos. - Możliwe, że będę jeszcze kiedyś tędy przejeżdżać, to wstąpię, oczywiście o ile nie będziesz miał nic przeciwko temu.
Re: [Nieopodal Miasta] Wieża Varnaella
: Pią Kwi 15, 2011 9:37 pm
autor: Varnaell
- W takim razie powodzenia w podróży - powiedział wstając od kominka i puszczając wolno ogień, który przez chwilę wypełnił całe pomieszczenie, a kiedy ogień opadł, udał się z Angelą w stronę wyjścia.
Odprowadzając młodą czarodziejkę jeszcze dodał po cichu, ale tak by ona go usłyszała:
- Chciałbym Ci jeszcze powiedzieć, czemu chciałem byś tu została jak najdłużej. Robiłem tak, ponieważ od kiedy nie ma mojego mistrza minęło 700 lat i od tamtego czasu była tylko jedna osoba, która ze mną rozmawiała i pewnie domyślasz się kto. - Już przy drzwiach wskazał wyjście ręką z chyba ostatnimi słowami - Żegnaj, miło było Cię poznać.
Re: [Nieopodal Miasta] Wieża Varnaella
: Sob Kwi 16, 2011 9:50 pm
autor: Angela
Zdumiały ją ostatnie słowa Vatnaella.
- Ja... - zawahała się. Przecież musiała jechać. - Na pewno cię odwiedzę, jak będę w okolicy - obiecała.
:Chcesz się pożegnać?, spytała Luciana.
:Nie muszę. Zrób to za mnie. Przekaż mu, żeby się w końcu stąd ruszył.
- Emh, no i Lucian też się żegna. Prosił, żeby ci przekazać, żebyś się stąd wreszcie ruszył - zaplątała się.
Chciała coś jeszcze powiedzieć, ale zrezygnowała i wyszła.
- Do zobaczenia - mruknęła cicho, po czym ruszyła do konia.
Napoiła go trochę, po czym założyła siodło i wskoczyła nań. Po chwili dało się słyszeć stuk kopyt, kiedy odjeżdżała.
Ciąg dalszy: Angela.
Re: [Nieopodal Miasta] Wieża Varnaella
: Sob Kwi 16, 2011 10:02 pm
autor: Varnaell
Drzwi do wieży się zamknęły, a sam czarodziej zagłębiając się w jej wnętrze wzruszył ramionami i cała wieża na zewnątrz jakby zniknęła, lecz była to tylko iluzja. Czarodziej chciał teraz pobyć sam w wieży. Będąc już na górze spojrzał na butelkę wina na stoliku i po nakierowaniu ręką na butelkę rozsadził ją od środka. Przez chwilę bawił się ogniem i chyba w tym momencie zauważył, że Lucian miał rację, on powinien się gdzieś ruszyć i gdyby w tym momencie ktoś byłby w wieży to zauważyłby jak Varnaell znika, a dokładnie teleportuje się. Iluzja była nadal podtrzymywana i zamiast wieży było widać gęste krzaki i spore drzewo.
Ciąg dalszy: Varnaell