(Uch, już dawno miałam coś tu napisać, a że teraz mam czas i *po raz enty* naszła mnie ochota na przejrzenie Twoich prac, pomyślałam, że to najwyższa pora x3)
Jak by się za to zabrać, hmm... zacznę od tego, że Twoje szkice są cudowne! Proporcje są jak dla mnie na bardzo wysokim poziomie, serio - ogarniasz je po mistrzowsku. Podobnie jest z anatomią - u ludzi... (i nie tylko) no po prostu wszystko jest na swoim miejscu, czy to w prostych pozach, czy już w bardziej skomplikowanych *-*
Ubrania mi się bardzo podobają (o czym już kiedyś wspomniałam
) - robisz fałdki, ale oszczędnie. Choć się nie znam, to wydaje mi się, że ich kierunek również jest prawidłowy. Nie będę wspominać o uwzględnieniu struktury materiału (no masz, jednak wspomniałam
), z jakiego wykonane są stroje, bo, pomijając fakt, że ołówkiem na niewielkiej przestrzeni trudno zdziałać cuda, sama jestem w tym kompletnie zielona - jak dotąd jeszcze się tego nie tykałam.
Niesamowicie podobają mi się ubrania Funtki, Lotty i Dean - wyszły naprawdę super i nie mam się do czego przyczepić! Maka - ach, jak zwykle urocza - może mogłaby mieć bardziej wypiętą pierś, skoro ręce jej lecą do tyłu, lub krótszy tułów z racji, że pochyla się do przodu (a przynajmniej wydaje mi się, że to robi) ale i tak wygląda ślicznie
(aww, ten kapelusik~). Wydaje mi się, że Rosa ma albo za sztywną sukienkę, albo wręcz przeciwnie (na avku wyglada na krótszą, bo sterczy na boki, ale jeśli Twój zamysł był taki, by uczynić ją luźniejszą, to ja bym chyba nieco spłaszczyła ją z lewej (jej prawej) strony
Ale sama postać bardzo mi się podoba! (I jej bufki) Mi chyba dość słabo wychodzą pół-ludzie, dlatego Twoje wersje zmiennokształtnych robią na mnie naprawdę duże wrażenie *-* i ta scena Lucy’ego z Maką
granicowa wersja czerwonego kapturka
Moją uwagę przykuły też... nogi, stópki, buty! Są po prostu fenomenalne! Jedynie ta prawa (nasza lewa) Lucy’ego na szkicu po lewej mogłaby mieć bardziej podkreśloną tą kość... staw kolanowy? Bo wygląda trochę nienaturalnie... ale tak to wow!
Chyba najbardziej mi się podoba Funcia (w tym grupowym rysunku dziewcząt) x3 mojej uwadze nie umknął dopieszczony kwiatuszek! Ogólnie co do tej postaci, to na początku byłam mocno zaskoczona - może to przez wyraz twarzy, ale znacznie odbiega od moich wyobrażeń. Na Twoich rysunkach jest taka... Jest łagodna, ale nie obojętna. Z jej twarzy można wiele wyczytać i chyba to mi trochę nie pasuje do jej charakteru... ale jak wspomniałam, sam rysunek wygląda super!
Ale skoro już o tym mowa, to i mimika wygląda u Ciebie bezbłędnie
lubię rysunki Kany i te jej ekspresyjne wyrazy twarzy - nonszalanckie, drapieżne. Tu już wygląd odzwierciedla charakter!
Ni w ząb nie umiem malować. Wspomniałam kiedyś, że z akrylami kiepsko mi idzie „bo są trudne” ale widocznie za mało ćwiczyłam. Gdy zobaczyłam „Kawałek Wrocławia” (tymczasowy tytuł? xP) po prostu mnie zatkało! Nie będę się już tak rozwlekać, powiem tylko, że najbardziej podobają mi się niebiesko-fioletowe chmury, które (o dziwo?) przyjemnie... ale też ciepło kontrastują z padającym na wodę, żółtym światłem. Odnoszę się oczywiście do wersji widocznej w świetle dziennym, choć ta druga również mi się podoba - więcej szarości = więcej mroku :>
I lampki są cudne! Fajna jest intensywność kolorów w wersji nocnej, ale w sumie nie wiem, czy wolę ją od dziennej, bo na niej widać więcej szczegółów i wydaje się bardziej realistyczna... moim zdaniem.
Ach, no nie wiem!
To by było chyba na tyle UwU będę tu zerkać od czasu do czasu w oczekiwaniu na więcej rysunków, masz to jak w banku