Góry Dasso ⇒ Lasek górski
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
- Stój gdzie stoisz! - rykn±³, po czym jêkn±³, masuj±c rêkê.
- Nie rób cyrków! Od dwóch miesiêcy kto¶ mnie ¶ciga i nie mam ¿adnych w±tpliwo¶ci, ¿e jeste¶ to ty. - Spojrza³ mu prosto w oczy. - Jak inaczej wyt³umaczyæ ten szalony zbieg okoliczno¶ci? W jaskini pewnie mia³em dostaæ po ³bie i zostaæ rzuconym na pastwê tego ¶cierwa!
Nerwowo szuka³ na niebie kruka. Nie móg³ go dojrzeæ.
- Zbyt wiele razy... Zbyt wiele razy sam robi³em co¶ takiego, ¿eby teraz daæ siê zabiæ, rozumiesz? Mów, co o mnie wiedz±! Jeste¶ sam, czy szukaj± mnie inni!?
- Nie rób cyrków! Od dwóch miesiêcy kto¶ mnie ¶ciga i nie mam ¿adnych w±tpliwo¶ci, ¿e jeste¶ to ty. - Spojrza³ mu prosto w oczy. - Jak inaczej wyt³umaczyæ ten szalony zbieg okoliczno¶ci? W jaskini pewnie mia³em dostaæ po ³bie i zostaæ rzuconym na pastwê tego ¶cierwa!
Nerwowo szuka³ na niebie kruka. Nie móg³ go dojrzeæ.
- Zbyt wiele razy... Zbyt wiele razy sam robi³em co¶ takiego, ¿eby teraz daæ siê zabiæ, rozumiesz? Mów, co o mnie wiedz±! Jeste¶ sam, czy szukaj± mnie inni!?
235 RN
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 88
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
- Co ty bredzisz cz³owieku? - warkn±³, bynajmniej nie zdenerwowany, raczej oburzony. Sytuacjê i tak mia³ pod kontrol±. - Gdybym chcia³ ciê zabiæ, wrazi³bym ci miecz w bebechy, jak le¿a³e¶ w próchnie! Mo¿e jeszcze siê oka¿e, ¿e ukrad³em ci plecak i pogryz³em ³ono tej dziewczyny, ¿eby ciê zwabiæ do tej jaskini? - parskn±³, szyderczo siê u¶miechaj±c.
Teraz.
Kruk zlecia³ spomiêdzy drzew za plecami Ardila i wyl±dowa³ mu na g³owie, zawziêcie dziobi±c. Nim mê¿czyzna zd±¿y³ zareagowaæ, kruk wzbi³ siê w powietrze, a Reinhard wyci±gn±³ rêkê i podci±³ najemnikowi nogi uderzeniem energii, tak ¿e ten rymn±³ na brzuch. Reinhard zerwa³ siê i nim mê¿czyzna zd±¿y³ wstaæ, usiad³ mu na plecach, przytrzymuj±c rêce.
- Teraz mo¿emy pogadaæ. - powiedzia³ ca³kiem spokojnie
Teraz.
Kruk zlecia³ spomiêdzy drzew za plecami Ardila i wyl±dowa³ mu na g³owie, zawziêcie dziobi±c. Nim mê¿czyzna zd±¿y³ zareagowaæ, kruk wzbi³ siê w powietrze, a Reinhard wyci±gn±³ rêkê i podci±³ najemnikowi nogi uderzeniem energii, tak ¿e ten rymn±³ na brzuch. Reinhard zerwa³ siê i nim mê¿czyzna zd±¿y³ wstaæ, usiad³ mu na plecach, przytrzymuj±c rêce.
- Teraz mo¿emy pogadaæ. - powiedzia³ ca³kiem spokojnie
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Ardil straci³ wyczucie percepcji od uderzeñ kruka, a zaraz potem poczu³, jak ³amie mu siê nos.
- Dobra, nie czujê sztyletu w karku, wiêc ci wierzê. Z³a¼!
Musia³ siê podnie¶æ, w tej pozycji ca³y kana³ nosowy prowadzi³ go do furii. Bola³o. Spojrza³ na krew p³yn±c± po ziemi przed nim i spróbowa³ zrzuciæ z siebie Reinharda.
- Z£AAA¬¬!
- Dobra, nie czujê sztyletu w karku, wiêc ci wierzê. Z³a¼!
Musia³ siê podnie¶æ, w tej pozycji ca³y kana³ nosowy prowadzi³ go do furii. Bola³o. Spojrza³ na krew p³yn±c± po ziemi przed nim i spróbowa³ zrzuciæ z siebie Reinharda.
- Z£AAA¬¬!
235 RN
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 88
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Nie uwa¿a³, ¿eby Ardil mia³ jeszcze jakikolwiek niecne zamiary, wiêc zszed³ z niego. Na wszelki wypadek jednak cofn±³ siê jednak kilka kroków w ty³.
- Do wesela siê zagoi. - mrukn±³ "pojednawczo", patrz±c na pokrwawion± twarz Ardila. U¶miechn±³ siê jednak przy tym bardzo paskudnie, gdy¿ domy¶la³ siê, ¿e to tylko bardziej sprowokuje najemnika. Kruk zlecia³ spomiêdzy drzew i przysiad³ na ramieniu Reinharda, obserwuj±c le¿±cego mê¿czyznê.
- Do wesela siê zagoi. - mrukn±³ "pojednawczo", patrz±c na pokrwawion± twarz Ardila. U¶miechn±³ siê jednak przy tym bardzo paskudnie, gdy¿ domy¶la³ siê, ¿e to tylko bardziej sprowokuje najemnika. Kruk zlecia³ spomiêdzy drzew i przysiad³ na ramieniu Reinharda, obserwuj±c le¿±cego mê¿czyznê.
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Pos³a³ Reinhardowi uciszaj±ce spojrzenie, ³api±c raz po raz nos palcami. Bola³o ,nie móg³ go ¶cisn±æ.
Pal to licho.
- Chod¼my po to. - rzuci³, bior±c swój "nó¿" z ziemi i wchodz±c do jaskini. Zdawa³o siê, ¿e nie uwa¿a³ za konieczne t³umaczyæ niczego najemnikowi.
- Szybciej, cholera. Mam ju¿ do¶æ tego dnia, chocia¿ dopiero co siê rozpocz±³.
Pal to licho.
- Chod¼my po to. - rzuci³, bior±c swój "nó¿" z ziemi i wchodz±c do jaskini. Zdawa³o siê, ¿e nie uwa¿a³ za konieczne t³umaczyæ niczego najemnikowi.
- Szybciej, cholera. Mam ju¿ do¶æ tego dnia, chocia¿ dopiero co siê rozpocz±³.
235 RN
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 88
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Wzruszy³ ramionami zapominaj±c, ¿e na na ramieniu siedzi mu kruk. Gerhart zakraka³ z oburzenia, wzbi³ siê w powietrze i wzlecia³ miêdzy korony drzew. Reinhard spojrza³ za nim, lekko siê u¶miechaj±c, po czym jakby nigdy nic ruszy³ za Ardilem, zachowuj±c jednak stosowny dystans. Nigdy nie wiadomo co mo¿e mu jeszcze strzeliæ do ³ba.
Do pieczary trzeba by³o siê wczo³gaæ, gdy¿ wej¶cie by³o niskie, ale samo wnêtrze okaza³o siê byæ ca³kiem spore, zarówno wzd³u¿, wszerz jak i wzwy¿. Nie musieli siê ani schylaæ, ani przeciskaæ. By³a te¿ do¶æ g³êboka i rozwidla³a siê na dwa, zatopione w ciemno¶ci korytarze. Obaj mê¿czy¼ni zatrzymali siê.
- Przyda³oby siê zrobiæ jak±¶ prowizoryczn± pochodniê. - stwierdzi³, próbuj±c choæ trochê przebiæ wzrokiem przez mrok jednego z korytarzy.
Do pieczary trzeba by³o siê wczo³gaæ, gdy¿ wej¶cie by³o niskie, ale samo wnêtrze okaza³o siê byæ ca³kiem spore, zarówno wzd³u¿, wszerz jak i wzwy¿. Nie musieli siê ani schylaæ, ani przeciskaæ. By³a te¿ do¶æ g³êboka i rozwidla³a siê na dwa, zatopione w ciemno¶ci korytarze. Obaj mê¿czy¼ni zatrzymali siê.
- Przyda³oby siê zrobiæ jak±¶ prowizoryczn± pochodniê. - stwierdzi³, próbuj±c choæ trochê przebiæ wzrokiem przez mrok jednego z korytarzy.
Ostatnio edytowane przez Reinhard 16 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 88
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Rozejrza³ siê za dostatecznie grubym kijem. Grota by³a us³ana ga³±zkami, jednak¿e by³y one za cienkie i za krótkie.
- Chwileczkê... - wspi±³ siê po zboczu z ziemi, ga³±zek i kamyków do wyj¶cia i wyczo³ga³ siê na zewn±trz. Po chwili wróci³ z solidnym kijem w rêce. Rozpalenie hubk± i krzesiwem zaje³oby wieki, wiêc postanowi³ spróbowaæ za pomoc± pirokinezy. Nigdy nie opanowa³ zbyt dobrze tej umiejêtno¶ci, ale na zwyk³ego kija powinno wystarczyæ. Wyci±gn±³ rêkê i skupi³ siê, próbuj±c rozgrzaæ powietrze wokó³ jednego z jego koñców. Uda³o siê. Prowizoryczna pochodnia zaja¶nia³a weso³ym p³omieniem.
- No. - mrukn±³ zadowolony. Jeszcze nie jest z niego taki dziad jednak. Skupi³ siê, próbuj±c zlokalizowaæ sygna³ pier¶cienia. By³ pewny, ¿e "dobiega³" z lewego korytarza. - Na d³ugo nie starczy, wiêc musimy siê pospieszyæ. Naprzód! - bez zbêdnego namys³u zag³êbi³ siê w lewy korytarz. Nie podoba mi siê ta cisza. - pomy¶la³, jednak szed³ dalej.
- Chwileczkê... - wspi±³ siê po zboczu z ziemi, ga³±zek i kamyków do wyj¶cia i wyczo³ga³ siê na zewn±trz. Po chwili wróci³ z solidnym kijem w rêce. Rozpalenie hubk± i krzesiwem zaje³oby wieki, wiêc postanowi³ spróbowaæ za pomoc± pirokinezy. Nigdy nie opanowa³ zbyt dobrze tej umiejêtno¶ci, ale na zwyk³ego kija powinno wystarczyæ. Wyci±gn±³ rêkê i skupi³ siê, próbuj±c rozgrzaæ powietrze wokó³ jednego z jego koñców. Uda³o siê. Prowizoryczna pochodnia zaja¶nia³a weso³ym p³omieniem.
- No. - mrukn±³ zadowolony. Jeszcze nie jest z niego taki dziad jednak. Skupi³ siê, próbuj±c zlokalizowaæ sygna³ pier¶cienia. By³ pewny, ¿e "dobiega³" z lewego korytarza. - Na d³ugo nie starczy, wiêc musimy siê pospieszyæ. Naprzód! - bez zbêdnego namys³u zag³êbi³ siê w lewy korytarz. Nie podoba mi siê ta cisza. - pomy¶la³, jednak szed³ dalej.
Ostatnio edytowane przez Reinhard 16 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Ruszy³ za najemnikiem, pomrukuj±c co¶ pod krwawi±cym nosem. By³o cicho, a "pochodnia" wcale nie pozwala³a nic zobaczyæ. Przeczucia Ardila by³ coraz gorsze. Nagle poczu³, ¿e zbiera mu siê na kichniecie.
- Kurw... PSIK!
Obryzga³ krwi± wszystko, co by³o przed nim, w³±cznie z plecami Reinharda. Zajêcza³ z bólu. Nagle od jego uszu dolecia³ jaki¶ cichy chichot.
Skuli³ siê na ziemi, uderzaj±c prawym ramieniem to, co próbowa³o zatopiæ k³y w jego szyi...
- Kurw... PSIK!
Obryzga³ krwi± wszystko, co by³o przed nim, w³±cznie z plecami Reinharda. Zajêcza³ z bólu. Nagle od jego uszu dolecia³ jaki¶ cichy chichot.
Skuli³ siê na ziemi, uderzaj±c prawym ramieniem to, co próbowa³o zatopiæ k³y w jego szyi...
235 RN
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 88
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Nie s³uchaj±c pomrukiwania Ardila, szed³ naprzód dobre kilka sekund.
- Ale te dziady siê tu urz±dzi³y. Ca³a banda zbójców by siê tu mog³a kryæ i chowaæ ³upy!
Nagle przystan±³, gdy¿ zauwa¿y³ grzyba. Nie by³oby to nic nadzwyczajnego, jednak¿e ten grzyb... ¶wieci³. Zza zakrêtu korytarza widzia³ ¶wiat³o kolejnego grzyba.
- Ha! Zdaje siê, ¿e niepotrzebnie mêczy³em siê z t± pochodni±. - powiedzia³, nieco zdziwiony, gdy¿ pierwszy raz widzia³ takie dziwy.
I wtedy rozpêta³o siê piek³o. W jednej chwili us³ysza³ przekleñstwo i kichniêcie Ardila, a w drugiej dobiegaj±ce zewsz±d piski. Dosta³ pacyn± b³ota w twarz
- Cholera jasna! - wrzasn±³ charkaj±c i pluj±c ¶lin± wymieszan± z ziemi± i wypuszczaj±c z rêki pochodniê. - Zasadzka! - dosta³ drugi raz.
- Ale te dziady siê tu urz±dzi³y. Ca³a banda zbójców by siê tu mog³a kryæ i chowaæ ³upy!
Nagle przystan±³, gdy¿ zauwa¿y³ grzyba. Nie by³oby to nic nadzwyczajnego, jednak¿e ten grzyb... ¶wieci³. Zza zakrêtu korytarza widzia³ ¶wiat³o kolejnego grzyba.
- Ha! Zdaje siê, ¿e niepotrzebnie mêczy³em siê z t± pochodni±. - powiedzia³, nieco zdziwiony, gdy¿ pierwszy raz widzia³ takie dziwy.
I wtedy rozpêta³o siê piek³o. W jednej chwili us³ysza³ przekleñstwo i kichniêcie Ardila, a w drugiej dobiegaj±ce zewsz±d piski. Dosta³ pacyn± b³ota w twarz
- Cholera jasna! - wrzasn±³ charkaj±c i pluj±c ¶lin± wymieszan± z ziemi± i wypuszczaj±c z rêki pochodniê. - Zasadzka! - dosta³ drugi raz.
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Odskoczy³ odruchowo i... uderzy³ plecami o ska³ê. Zakl±³. Zamachn±³ siê i rozp³ata³ pierwszemu chochlikowi skórê na twarzy. Drugiemu zasadzi³ silnego kopniaka w sam ¶rodek korpusu. Trzeciego nie uderzy³ po g³owie, a kolejnych ju¿ nie widzia³. Pozosta³o¶æ miecza odbi³a siê kilka razy o pod³o¿e i polecia³a gdzie¶ miêdzy grzyby, a Ardil z³apa³ siê za g³owê i próbowa³ po³±czyæ trzy wiruj±ce obrazy w jeden.
235 RN
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 88
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Wyci±gn±³ rêkê przed siebie i na o¶lep wystrzeli³ snop energii. Us³ysza³ piski chochlików i paskudne pla¶niêcie, gdy ich cia³a uderzy³y o ¶cianê i pacnê³y o ziemiê. Nic nie widzia³, oczy mia³ zasypane szczypi±cym piachem.
Nagle co¶ uderzy³o go w g³owê i zaczê³o targaæ za w³osy, oraz niemi³osiernie drapaæ. Reinhard zwali³ zuchwalca machniêciem rêki i ¿eby uchroniæ siê przed kolejnymi zacz±³ skakaæ jak fryga i wywijaæ jedn± rêk± jak opêtaniec, podczas gdy drug± stara³ siê oczy¶ciæ oczy.
Nagle co¶ uderzy³o go w g³owê i zaczê³o targaæ za w³osy, oraz niemi³osiernie drapaæ. Reinhard zwali³ zuchwalca machniêciem rêki i ¿eby uchroniæ siê przed kolejnymi zacz±³ skakaæ jak fryga i wywijaæ jedn± rêk± jak opêtaniec, podczas gdy drug± stara³ siê oczy¶ciæ oczy.
Ostatnio edytowane przez Reinhard 16 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 88
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
- Nic nie widzê! - odkrzykn±³, na o¶lep wyprowadzaj±c szeroki lewy sierpowy. Zrz±dzeniem losu trafi³ prosto w szczêkê Ardila, obalaj±c go na ziemiê, choæ ca³e szczê¶cie nie ³ami±c ko¶ci. Nagle dosta³ kolejn± pacyn± b³ota tak, ¿e zatoczy³ siê w ty³ i po¶lizgn±³ na grzybie. Run±³ z wrzaskiem na ziemiê, niczym ¶ciête drzewo.
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 88
- Rejestracja: 16 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Le¿a³ przez d³ug± chwilê na plecach przecieraj±c oczy, dysz±c, jêcz±c i kln±c. W koñcu powoli pod¼wign±³ siê na nogi. Ciê¿ko sapi±c opar³ siê o ¶cianê i westchn±³.
- Cholerne chochliki... - burkn±³ i wyprostowa³ siê, a¿ mu ko¶ci strzeli³y. Nagle zgi±³ siê w pó³ i kichn±³ potê¿nie, wypluwaj±c piach zmieszany ze ¶lin± i smarkami.
- Cholerne chochliki... - powtórzy³, stoj±c pochylony i opieraj±c jedn± rêkê o ¶cianê, a drug± na kolanach.
- Cholerne chochliki... - burkn±³ i wyprostowa³ siê, a¿ mu ko¶ci strzeli³y. Nagle zgi±³ siê w pó³ i kichn±³ potê¿nie, wypluwaj±c piach zmieszany ze ¶lin± i smarkami.
- Cholerne chochliki... - powtórzy³, stoj±c pochylony i opieraj±c jedn± rêkê o ¶cianê, a drug± na kolanach.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość