Dalekie Krainy[Dom pod różą] Nie wszystko stracone

Poza Środkową Alaranią istnieją setki, najróżniejszych krain. Wielka Pustynia Słońca, Góry Księżycowe, archipelagi wysp, płaskowyże, mokradła, a nawet lądy skute wiecznym lodem. Inny świat, inne życie, inni ludzie i nieludzie. Jeżeli jesteś podróżnikiem, czy poszukiwaczem przygód wyrusz w podróż w najdalsze zakątki wielkiej Łuski Alaranii.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Vanshika
Zbłąkana Dusza
Posty: 5
Rejestracja: 1 rok temu
Rasa: Arachnid
Profesje: Arystokrata , Zabójca
Kontakt:

[Dom pod różą] Nie wszystko stracone

Post autor: Vanshika »

        Van wiedziała, że nie wytrzyma długo. Niekomfortowa pozycja, w której się znalazła, coraz bardziej doskwierała kobiecie. Zapewne nikt nie radowałby się porankiem z uświadomieniem sobie, jak gruby tyłek posiada, skoro nie da rady przejść przez okno. Arachnida zaczynała wariować, co w sumie było na jej porządku dziennym, mamrocząc pod nosem ledwo zrozumiałe zdania i wskazywać na pierwszych przechodniów, którzy postanowili wstać wcześniej.
Kiara jednak była na tyle kochana, że wypchnęła odwłok pajęczej istoty - chwal Prasmoku jej duszę - z ogromną delikatnością, jak to uznaje Vanshika. Zero kopniaków? Zero dźgania, skoro szok mógłby zadziałać?
        “Ach, co za wrażliwa istota, tak wrażliwa…”, pomyślała zwierzonidka, obiecując sobie w duchu, że później odwdzięczy się koleżance jakimś przyduszającym przytulasem. Vanshika nawet nie zwróciła uwagi na to, jak z przytupem wylądowała na ziemi, cała pozwijana i zapewne obolała - kobieta bowiem miała spaczone podejście do bólu, który dla niej był odczuwalny jako pewnego rodzaju ukojenie. Czy to była przyjemność? To uczucie może być trudne do opisania, ponieważ łączy w sobie skomplikowane emocje i fizyczne doświadczenia. Dla kogoś, kto cierpi na tyle chorób psychicznych, ból może stać się czymś więcej niż tylko zmysłowym doznaniem — może być formą ucieczki od chaosu, który rozgrywa się w umyśle. W takim stanie ból może przybrać formę kotwicy, czegoś namacalnego, co pozwala na chwilowe skupienie się na tu i teraz. Poczucie ulgi, które pojawia się wraz z bólem, wynika z tego, że przynosi ono wyraźne, fizyczne doświadczenie, które tłumi nadmiar bodźców mentalnych. Ból może także działać jako sposób na odcięcie się od wewnętrznych cierpień — hałaśliwego, chaotycznego umysłu. Gdy ciało doświadcza bólu, mózg musi skoncentrować się na jego przetwarzaniu. W pewnym sensie ból przywraca zmysły do tu i teraz, a osoba cierpiąca może na chwilę uwolnić się od nieprzewidywalności paranoi. Jednak jest to ulga przesiąknięta destrukcją.
        Dlatego Van nie zwraca uwagi na ból, jak chociażby nieprzyjemnie uczucie w uszach, gdy słyszy piski przechodniów. Kobieta nieraz zapomina, że swoim przerażającym wyglądem nie jest czymś przyjemnym dla wzroku innych osób, dlatego też to dłoń Kiary musiała ją sprowadzić na właściwe tory.
“Ona mnie nie zostawi jak Nike…”
        - Prawda, Kiaro? - zapytała nieświadoma, kompletnie pozwalając się pochłonąć atmosferze nowego otoczenia, bowiem przemieniona zaprowadziła je na tyły specyficznego burdelu, aby tam mogły się skryć przed ciekawskimi spojrzeniami.
Nazwa „Dom pod Różą” niesie ze sobą wyjątkową, niemal poetycką symbolikę, która subtelnie łączy w sobie kontrast między delikatnością a namiętnością. Róża, od wieków uważana za symbol piękna, miłości i zmysłowości, jest tutaj nie tylko dekoracją, ale głębszą metaforą samego miejsca — skomplikowanego i pełnego sprzeczności. Ogród, w którym skryły się dziewczęta, nie spełniał jednak tego wyobrażenia, które utworzyła sobie Van - to miejsce pachniało dla niej źle. Tyle różnych ziół, niemal zero kwiatów, działało na wyostrzony węch arachnidki jak płachta na byka. Nie wspominając, że w tak małej przestrzeni nie da się schować tak ogromnego tyłka…
        - Nie podoba mi się tuuuu… - powiedziała, specjalnie przeciągając ostatnią samogłoskę niczym niezadowolone dziecko. Mimo starań przyjaciółki, zwierzonidka zaczynała się wiercić, przypadkowo depcząc kawałek ogródka. Świadomość zniszczenia cudzego mienia dodatkowo wprawiała kobietę w stan paniki, więc zaczęła coraz bardziej hałasować, stękając i mamrocząc w nerwach z niemożności zaznania spokoju.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dalekie Krainy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości