Święto Miłowania! Miłość nie jest jednym uczuciem, a zbiorem wielu emocji, przeżyć, wspomnień, marzeń. A Walentynki to wcale nie święto zakochanych, a miłości właśnie
Tej zaś może być tyle rodzajów, ile kropli w Oceanie Jadeitów, bo przecież miłość ma tyle imion ile tylko potrafimy wymyślić. Kochamy swoich partnerów, rodziców, przyjaciół, rodzeństwo, nasze koty, psy, szczurki, szynszyle. Kochamy swoje pasje, marzenia, wspomnienia. Kochamy rzeczy do których jesteśmy przywiązani, miejsca, kochamy swój dom i ulubiony koc. I nie ukrywajmy, wielu z nas kocha też jedzenie! 
I spanie! 
Jedni kochają roślinki
i choć w pokoju zaczyna brakować miejsca i tak przynoszą do niego kolejną zieleninę. Inni wolą rysować patyczkowe ludziki. Są tacy, którzy kochają węże 
i są uzależnieni od pisania na pbf'ach. Są ci których opętało na punkcie kotów 
i ci, którzy zwariowali na punkcie psów 
. Można też zapłonąć uczuciem do tworzenia kosmetyków 
pieczenia zdobnych tortów, albo kolekcjonowania storczyków 
Zafiksować się na punkcie "Krainy Lodu", albo ciężkiej, metalowej muzyki 
Pasja, namiętność, miłość. Każdy z nas ma "to coś", co kocha. I wierzcie mi, czy kochacie szczurka, czy rysowanie, a może maleńkiego sukulenta - ważne, że kochacie! Bo miłość tworzy nas samych. Kształtuje i pozwala rosnąć, rozwijać się. Więc rozwijajcie się, rozpościerajcie skrzydła i kochajcie każdego dnia i każdej minuty, nie tylko w Walentynki. Tego dnia po prostu celebrujcie swoją miłość, niezależnie jaka ona jest. Słuchajcie ulubionej muzyki, pocałujcie partnera, przytulcie psa, narysujcie wielkie, czerwone serce, napiszcie posta i pogadajcie ze swoimi roślinami. Zróbcie to co kochacie! Wszystkiego najlepszego z okazji Walentynek!
Niara
Dzisiaj przed Wami dodatek bardzo specjalny – Niara zdecydowała się zdradzić Wam tajemnice alarańskiego pisma obrazkowego, czyli emotek, które możecie używać na shoutboxie, w prywatnych wiadomościach, grach… Dowiecie się jak to się wszystko zaczęło, kto kiedyś był Barbie, gdzie znajdują się tajemnicze napisy, a gdzie był kiedyś… zadek. Więcej Wam nie zdradzimy – przeczytajcie i przekonajcie się sami!<<KLIK>>
Sanaya
i Kana 
