Archiwum Alarańskie ⇒ Propozycja - Metropolia

[Rachel]

W skrócie, chodzi mi o założenia baaardzo dużego miasta. Jako osobne miejsce. Takie miasto-państwo, rządzone przez ludzi (jakoś mało tych małpokształtnych widać, moim zdaniem za bardzo się wtapiają między innne postacie), aczkolwiek zamieszkiwane również przez inne rasy. Owe miato żyło by przedewszystkim dzięki hanldu i świadczeniu usług. Można by w nim znaleźć różnorodne sklepy, magiczne czy też nie, jakiś uniwersytecik dla ludzkich magów (no gdzieś się uczyć muszą, co to za sprawiedliwość, że czarodzieje mają swoją Akademię, a oni się muszą samemu douczać!), niewielki pałacyk władcy (może nie króla, bo na niego jedno miasto nie wystarczy, raczej jakiś książe czy coś w tym stylu), operę, pełną różnych zakamarków, w której straszy pewien upiór (jak ktoś wie od czego ściągam to dobrze, a jak ktoś nie wie, to niech poczyta trochę szekspira) oraz wiele, wiele innych, bo w takim mieście może się znaleźć praktycznie wszystko.

Myślałam również o czymś w rodzaju straży miejskiej, która pilnowałaby w owym mieście pożądku (i nie musiałaby być złożona tylko z ludzi). Gracze oczywiście również mogliby do niej wstąpić, tyle że wtedy będą musieliprzebywać w owym mieście, a przynajmniej nie podróżować za bardzo. Sama się mogę zgłosić na prowadzenie takiej straży, jakby co. Poza tym oczywiście straż nie byłaby na tyle głupia, by próbować całkowitego pożądku w takim mieście. Na przykład bitki w karczmach czy jakieś małe kradzieże lub zabójstwa zdażają się w tak dużym mieście zbyt często. Nie, straż miejska zajmowałaby się tylko poważniejszymi wypadkami. Ale to własciwie też zależałoby od graczy-członków tej straży.

Słowem, to pole do popisów dla każdego, czy małego czy dużego (smoki czy olbrzymy również będą do tego miasta przyjmowane, pod warunkiem, że będą grzecznie pałcić podatki, jak wszyscy). Pomysł chodził mi po głowie już od dłuższego czasu, a wyzwolił się podczas czytania Terry'ego Pratchetta i oto jest. Brakowało mi po prostu miejsca, gdzie ci wszyscy Alariańscy ludzie mogliby się zajmować czymś... cóż ludzkim. Np opera - dla wszystkich aktorów, śpiewaków i muzyków to wspaniała szansa na pokazanie się innym oraz rozwinięcie swoich zdolności. A bo co? W pałacu mogły by się też co jakiś czas odbywać bale, w uniwersytetku coś by czasami szło nie tak i po mieście grasowałby potwór, idealna okazja do sprawdzenia się lda wszystkich bohaterów, a także spore wyzwanie dla straży.

I oczywiście każdy mógłby tam coś od siebie dodać. Jak Wam się widzi ten pomysł?

[Niara]

Mogę to tylko skwitować uśmiechem, ponieważ zasadniczo każe miasto usytuowane na mapie jest taką metropolią, wyjątek stanowi chyba tylko Elfidrania, poza tym wszystkie miasta na zachodzie i na wybrzeżach to miasta- państwa bez jakiś terenów im podległych, na wschodzie natomiast mamy królestwa, a miasta z mapy to stolice. Sądziłam, że każdy to rozumie, ale jeśli nie to wyjaśnię. Na mapie istnieją tereny z ogromnymi lukami, gdzie nie ma "postawionych" miast ale to nie znaczy że ich tam w rzeczywistości nie ma, jeżeli chcecie aby postać przebywała w jakimś mniejszym ośrodku po prostu użyjcie wyobraźni. Nie jestem w stanie po prostu umieścić na mapie wszystkich mniejszych ośrodków, to po prostu nie możliwe, dlatego umieszczone zostały tylko stolice, czy właśnie te wielkie miasta-państwa. W nich, co dla mnie było oczywiste, istnieje straż miejsca, własne wojsko, system władzy - głównie monarchie, sądownictwo, ośrodki kultury, miejsca kultu... Od jakiegoś czasu robię dla was opisy wszystkich miast znajdujących się na mapie, wraz z ich polityką, architekturą, ustrojem, handlem i tak dalej... Mam nadzieje że wkrótce uda mi się je wrzucić i wtedy wszystko stanie się klarowniejsze.

Wracając jeszcze na chwilę do "metropolii" spójrzcie choćby na Nandan-Ther i jego krótki opis w subforum, to miasto - państwo, które powierzchnią i ogromem nie może równać się z żadnym innym na mapie. Nie chcę nikomu ubliżać, brońcie mnie Alarańscy Bogowie, ale sądzę, że niektórzy zupełnie nie czytają tego co jest w opisach subforowych.