Równiny Theryjskie[Posiadłość Anadora Firewinga] Pożar

Spokojna równina zamieszkana głównie przez pokojowo nastawione elfy i ludzi. To właśnie na niej znajduje się słynne Jezioro Czarodziejek i zamek, w którym się spotykają. Na równinie położone jest również osławione królestwo Nandan- Theru. To harmonijna kraina rzek, jezior i lasów.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Jego pieszczoty znów zaczęły ja odurzać, ale starała się nie dać im ponieść. Mimo, że zsunął z niej sukienkę, przytrzymywała ją przy sobie zasłaniając swoja nagość skromnie, gdy wychodził.
- Do zobaczenia... - odpowiedziała tylko dość cicho.
Zachodziła w głowę co miał na myśli mówiąc o "wygodnym" i "nie rzucającym się w oczy" stroju. Nie miała właściwie wygodniejszej sukni w swojej garderobie. Zatem musiało chodzić o strój męski, lub roboczy. Tylko, że takiego nie posiadała. Po dłuższym wahaniu przebrała się w strój do jazdy konnej. Wysokie buty na niewielkim, kwadratowym obcasie. Lniane spodnie, przylegające do ud, bluzka z długim rękawem i wełniana kurtka, zapinana na klamerki. Włosy związała w warkocz i upięła go w ciasny koczek z tyłu, a potem osadziła na nim myśliwski kapelusz. Nie nakładała makijażu i nie skropiła się perfumami. Spojrzała na swoje odbicie w lustrze i westchnęła.
"Mam nadzieję, że nie będę się rzucała w oczy"

Zeszła na dół i obudziła najpierw całą służbę. Gdy ci zaczęli się krzątać, złożyła wizytę bratu. Poleciła mu nie budzić ojca do popołudnia, tłumacząc to koniecznością wypoczynku po wczorajszym ciężkim dniu. Tak naprawdę w całym domu tylko Lord Firewing mógłby być na tyle podejrzliwy, by wnikać w przyczynę, dla której służba zaczęła pracę dopiero w południe.
Przekazała Conraddowi, że jedzie do miasta porozmawiać na dworze w sprawie pomocy dla sadu i winnicy. Wyprowadziła ze stajni swojego bułanego dwulatka, którego kazała wcześniej osiodłać. Dawno nie siedziała w siodle, więc poczuła się z początku trochę niepewnie, ale po chwili już popędziła konia nawet do galopu.
Awatar użytkownika
Eroen
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 57
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Eroen »

Doglądał chwilę domu. Zajrzał do gospodarza i sprawdził jego stan zdrowia. Potem zadbał o odradzający się sad, a dy wszystko wydawało się wracać do normy oddalił się jak zazwyczaj wzbijając się w powietrze i szybując w dowolnie obranym kierunku.

Ciąg Dalszy
Zablokowany

Wróć do „Równiny Theryjskie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości