I Twe włosy lokowane na białym puchu rozsypane...
Oczy roziskrzone, niczym gwiezdnym Wielkim Wozem...
Usta szczerym, dźwięcznym śmiechem poszarpane...
Kocham Cię kochanie...
*
Wiosenna trawa na wietrze się kołyszę...
Dać wiele chcę Tobie, choć pewnie nie wiele mogę...
wtulona w Twe ramiona, serce Twe słyszę...
Tyle że czasem spod nóg usunę jakąś przeszkodę...
i z miękkiego mchu chcę uścielić Ci życiową drogę...
Być dobrym duchem, każdego tchnienia...
Ręką otoczyć skrawek Twego ramienia...
*
Kocham Cię jak wiatr majowy, który łaskocze moje nagie czasem nogi...
Kocham jak płatki świeżych drzew...
I chodzące po nich stonogi...
Które zamienią się później w niby motyli kwietny krzew...
*
Teraz słuchaj mój kochany...
Słów co chwilę powtarzanych...
Masz me serce no i duszę....
Ja bez Ciebie się nie ruszę...
Czasem pewnie za dużo gadam..
W nieodpowiednim miejscu siadam...
Czasem się wywrócę..
I emocje nasze skłócę...
Tylko tam głęboko w środku...
W miłosnym mym ośrodku...
Jedno imię powiedziane...
Jedno imię tak kochane...
A Ty wiesz że Ciebie wołam...
A Ty wiesz że Ciebie kocham?
Tekst coś na miarę Leśmiana...
Chyba lubię covery
