Pałac Dziewięciu Wież[Komnaty księcia Asaldura] Wieczorne spotkanie

Pałac został zbudowany zaraz po koronacji Arcyksięcia Eohaida an Valdegard, na jego życzenie. Pałac jest potężną drewniano-kamienną budową z główną prostokątną siedzibą otoczoną dziewięcioma wieżami zbudowanymi dla każdego z książąt Marchii. Za pałacem rozciąga się brukowany dzieciniec prowadzący do kolejnej lokacji dworu Arcyksięcia. Dwór zbudowany jest całkowicie z drewna, i powstał znacznie wcześniej niż wspomniany wyżej pałac dziewięciu wież. Jest to rzeźbiona i złocona siedziba stanowiąca prywatny dwór arcyksięcia.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Feanturi
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 83
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Elf
Profesje:
Kontakt:

[Komnaty księcia Asaldura] Wieczorne spotkanie

Post autor: Feanturi »

        Feanturi czekał w komnatach Asaldura na przyjście przyjaciela. Ostatnio miał nader dużo wolnego czasu i powoli zaczynał się nudzić. Musiał przyznać, że w pałacu i mieście nie było tak źle, jak na początku przypuszczał, jednak daleko im było do lasu pełnego szepczących do siebie drzew i dźwięków natury.

        Obecnie swój czas elf użytkował na zabawie z wiewiórką. Kupuł na targu woreczek orzechów i bawił się teraz w rzucanie ich Orzeszkowi. Rudzielec podskakiwał do góry z stołu na którym się usadowił i łapał je w łapki, a potem zanosił w różne miejsca i je ukrywał. Feanturi chciałby zobaczyć minę Asaldura gdy ten odkryje że pod jego pościelą ktoś pozaykopywał orzeszki - albo w różnych innych ciekawych miejscach.
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Liriels »

Sprawy którymi Ruda miała się zając, potrwały krócej niż myślała. Nie poruszono jeszcze dziś sprawy Georga, choć oczywiście rozmawiano o tym czy wojownik ma wogóle prawo ubierać się o dzieci, wyglądało na to że to trudna sprawa. Dziś jednak uporała się ze wszystkim szybciej, tym chętniej więc poszła do swoich komnat przebrać się w swoją czerwoną suknie i ruszyła ku komnatą swojego przyszłego męża. Oczywiście uczynił ta w obstawie swoich sześciu dwórek. Służba Asaldura prawie natychmiast przepuściła ich, mówiąc jednak iż pan jeszcze nie przyszedł. Kiedy weszła do jego izby jednak, mocno się zdumiała, bowiem o to na jej środku stał obcy jej osobnik. Spojrzała na niego dumnie, ale zrobiła kolejne kroki wystukując rytm na podłodze.
- Witam panie - chwyciła czerwony materiał w dłoń dygając lekko - Chyba się nie znamy. Księżna Liriels an Belagua. Szukam Asaldura wiesz panie gdzie jest?
Awatar użytkownika
Feanturi
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 83
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Feanturi »

- Witaj - przywitał się Feanturi wykonując elfi gest powitania, jednocześnie zastanawiając się nad tym, dlaczego wszyscy tutaj tytułowali go panem, skoro niczyim władcą nie był. - Jestem Feantrui, Zwiadowca z Adrionu. - Po chwili dodał uświadamiając sobie, że prawdopodobnie kobieta nie słyszała o tym mieście - Adrion leży w Szepczącej Puszczy, która jest położona daleko na północ stąd.

- Asaldur przebywa najprawdopodobniej teraz u niejakiego generała Georga. Powinien niebawem się zjawić, właśnie na niego czekałem. - Feanturi korzystając z czasu potrzebnego na tą wymianę zdań, przyjrzał się uważnie rozmówczyni i musiał przyznać, że opis Asaldura dobrze oddawał postać stojącą przed nim... no może, był trochę ubarwiony i brakowało paru szczegółów, ale jednak Asaldur pamiętał jeszcze co nieco.

        Tymczasem orzeszek zauważywszy gościa, z którym zdążył się już zaznajomić wcześniej, podreptał do niego cichutko, po czym szybko wdrapał się po sukni i wgramolił na ramę księżnej, łaskocząc ją przy tym swoim futerkiem. Feanturi przez chwilę patrzył zdumiony na swojego towarzysza, który zwykle nie zachowywał się w ten sposób w stosunku do obcych osób, po czym przemówił do niego karcąco, po elfiemu:
- To bardzo niegrzeczne orzeszku, co ta kobieta sobie teraz o tobie pomyśli? Schodź stamtąd proszę.
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Liriels »

Kobieta uśmiechnęła się lekko i złożyła dłonie tak by wiewiórka mogła w nich usiąść. Pogładziła jej futerko, nadal jednak się uśmiechnęła. Kiwnęła na dwórki stojące dotąd cicho z tyłu, by podeszły i zobaczyły owe stworzonko.
- Jest piękna...to.. .twój towarzysz?
Kobiety obejrzały go , jednak po chwili cofnęły się cicho do tyłu. Ruda pogładziła jeszcze futerko na pyszczku małej wiewiórki i postawiła go na najbliższy stół. Podeszła bliżej, szeleszcząc suknia, chciała się przyjrzeć owemu mężczyźnie.
- Ty musisz być przyjacielem mego narzeczonego. Czy tak? Wiele o Tobie opowiadał, a nawet chciał mnie zapoznać z Tobą. Zdaje się że przypadek chciał by właśnie była taka oto okazja. - uśmiechnęła się łagodnie, spoglądając bacznie na niego swoimi żywo zielonymi oczami.
- Niestety obawiam się że nie wiele mówi mi nazwa twojego kraju. Wybacz, jednak nie miałam okazji widzieć waszej ojczyzny.
Zablokowany

Wróć do „Pałac Dziewięciu Wież”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości