Pałac Dziewięciu Wież[Komnata Tarlda] Noc poślubna.

Pałac został zbudowany zaraz po koronacji Arcyksięcia Eohaida an Valdegard, na jego życzenie. Pałac jest potężną drewniano-kamienną budową z główną prostokątną siedzibą otoczoną dziewięcioma wieżami zbudowanymi dla każdego z książąt Marchii. Za pałacem rozciąga się brukowany dzieciniec prowadzący do kolejnej lokacji dworu Arcyksięcia. Dwór zbudowany jest całkowicie z drewna, i powstał znacznie wcześniej niż wspomniany wyżej pałac dziewięciu wież. Jest to rzeźbiona i złocona siedziba stanowiąca prywatny dwór arcyksięcia.
Awatar użytkownika
Tarald
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 106
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje: Arystokrata , Żołnierz
Kontakt:

Post autor: Tarald »

- Kochana moja! - Tarald nie umiał się nie śmiać i przytulać swojej żony.
- Nie musisz nigdzie cicho siedzieć i nie przeszkadzać, wręcz przeciwnie przeszkadzaj ile chcesz. I uwierz mi kochanie, nie będziesz miała czasu żeby się nudzić. Skoro całe życie spędziłaś na północy to będziesz miała do oglądania tyle kiedy już dotrzemy, że nie pomyślisz nawet o pracy. Poza tym moje słońce, nie chciałbym żebyś nadal tak ciężko pracowała, nie sądzisz, że dość już się w życiu napracowałaś? Teraz będziesz miała czas na to by robić co ci się tylko żywnie podoba, naprawdę nie będziesz się nudzić, już ja o to zadbam. Ale jeśli będziesz chciała siedzieć przy krosnach, czy haftować, to nie zabronię ci tego. Chcę żebyś była szczęśliwa, ale w pałacu są służący do sprzątania, mycia podług i dojenia klaczy. Widzisz, możemy znaleźć dla ciebie wiele zajęć, które nie będą obowiązkiem, a sprawią ci przyjemność i nie będziesz się nudzić. I nie smuć się moja śliczna, proszę, to łamie mi serce. Zrobię wszystko żebyś była szczęśliwa.
Awatar użytkownika
Yngwirdia
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 76
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Szlachcic
Kontakt:

Post autor: Yngwirdia »

- Jestem bardzo szczęśliwa Taraldzie - uśmiechnęła się lekko.
- Ale byłabym bardziej, gdybyś... pozwolił mi szyć dla siebie tuniki, płaszcz... to ...- zawahała się, na chwilę milczała po czym dopiero po chwili dotknęła jego podbródka.
- To swoista tradycja, kobiety zawsze okazywały swoją miłość szyjąc mężom tuniki, to miało im przynieść szczęście w boju. To coś.. wyjątkowego... dla nas kobiet...
Awatar użytkownika
Tarald
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 106
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje: Arystokrata , Żołnierz
Kontakt:

Post autor: Tarald »

- Oczywiście kochanie, jeśli tylko będziesz chciała, będziesz mogła to robić. Skoro dla ciebie to takie ważne, dla mnie też będzie i będę się cieszył, jeśli ty będziesz z tego powodu szczęśliwa. Nie zabronię ci niczego kochana, uwierz mi, jeśli coś sprawia ci przyjemność, będziesz mogła to robić. Zależy mi na twoim szczęściu - rzekł. Nagle zrobiło mu się chłodno. Najwidoczniej już długo rozmawiali. Podciągnął pościel wyżej okrywając nią ramiona Yngwirdii, uznał, że skoro jemu jest chłodno Yngwi na pewno też marznie.
- Nie jesteś zmęczona? Może chciałbyś pójść spać, a ja cię tu męczę rozmową? - zapytał.
Awatar użytkownika
Yngwirdia
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 76
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Szlachcic
Kontakt:

Post autor: Yngwirdia »

- Nie, nie męczysz mnie kochany. Mogę cię słuchać tygodniami - zaśmiała się ale i ucałowała go.
Położyła się jednak obok, przykrywając siebie i jego.
- Zrobiło się trochę chłodno, choć ja jestem przyzwyczajona do chłodu, a Tobie nie jest za zimno Taraldzie? - uniosła głowę, pytając z troską.
- W końcu nad tym waszym morzem musicie mieć jakoś ciepło, u nas zawsze są chłody i tyle.
- Ale za psy ci bardzo dziękuję są piękne, małe i słodkie...
Uśmiechnęła się przymykając oczy, dotknęła naszyjnika jaki dostała od Taralda, nigdy się z nim nie rozstawała, nawet na chwilę. Teraz również go miała, leżał na gładkiej, skórze obojczyka. Cieszyła się że go ma, przynosił jej szczęście.
- Kocham cię Taraldzie - wyszeptała cicho, jak spłoszony ptak.
Awatar użytkownika
Tarald
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 106
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje: Arystokrata , Żołnierz
Kontakt:

Post autor: Tarald »

Przewrócił się na bok, przykrył ich szczelniej pościelą i przywarł do pleców Yngwirdii obejmując ją za brzuch. Ach... miała śliczny brzuch, mimo blizn już go uwielbiał. Pogładził kciukiem jej gładką skórę. Drugą rękę wsunął jej pod głowę i objął jej piersi.
- Wiesz, że i tak się martwię, przyzwyczajona do chłodów, czy nie leżenie nago w zimnie i tak może skończyć się chorobą. A nie chcę żebyś mi się przeziębiła. Tak, tak, wiem jestem przewrażliwiony - zaśmiał się.

- Ale masz rację, nad morzem jest zdecydowanie cieplej niż tu - oparł głowę o poduszkę i też przymknął oczy. Podkurczył lekko nogi opierając sobie pośladki Yngwirdii o swoje uda i przyciągnął ją do siebie. Była taka drobna. Taraldowi ciężko było nie myśleć o tym, jaka jego żona jest mała i delikatna. Kiedy powiedziała, że go kocha nie wiedział co odpowiedzieć. Kochał ją, na swój sposób, była urocza, śliczna, kochana, mądra, nie udawała kogoś innego niż była, pytała, kiedy czegoś nie wiedziała. Na pewno miała jakieś wady, ale póki co jeszcze nie zdążył ich dostrzec. Jednak trudno mu było to powiedzieć, ostatnia kobieta, której powiedział, że kocha uciekła od niego gdzie pieprz rośnie. Od tamtej pory wszystkie kobiety trzymał na dystans.
- Też cię kocham Yngwi - szepnął w końcu całując ją w szyję i tuląc ją mocno do siebie.
Awatar użytkownika
Yngwirdia
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 76
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Szlachcic
Kontakt:

Post autor: Yngwirdia »

Yngwirdia, zamknęła spokojnie oczy, słysząc słowa mężczyzny uśmiechnęła się lekko. Nigdy nikt nie powiedział jej tak wyjątkowych słów.
Teraz już się o nic nie musiała bać, była pewna że Tarald się nią zaopiekuje. Sama z chęcią przywarła do niego, by poczuć jego ciepło, jego oddech na karku. Cieszyła się jego dotykiem, czując że nic jej nie jest więcej potrzebne. Że ten wielki wojownik o łagodnym, dobrym sercu zdobył ją już teraz. Pod jej powiekami wciąż tańczyła rozkosz z dzisiejszej nocy.
- Słodkich snów Taraldzie... - wyszeptała tylko powoli zagłębiając się w sen.
Awatar użytkownika
Tarald
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 106
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje: Arystokrata , Żołnierz
Kontakt:

Post autor: Tarald »

Ciągle myślał o tym jaka jest mała. Oczywiście przy Taraldzie większość kobiet była mała, ale Yngwi wydawała mu się wyjątkowo malutka i drobna. To było takie przyjemne, móc opiekować się i troszczyć o taką małą istotę. Myśl, że ona czuje się bezpiecznie, że jest szczęśliwa, że w końcu nie jest smutna, sprawiała mu radość. Kto by pomyślał, że dwumetrowy wojownik ma gołębie serce i tak bardzo zależeć mu będzie na szczęściu kobiety, która przecież znał tak krótko.
- Śpij dobrze - szepnął jej jeszcze znów całując w delikatną skórę na jej karku. Tarald długo nie mógł zasnąć myśląc o swojej żonie, o wyjeździe, o podróży, o pakowaniu i pożegnaniu z siostra. Dopiero po długim czasie wtulił twarz we włosy Yngwirdii i wdychając ich zapach zapadł w sen.
Zablokowany

Wróć do „Pałac Dziewięciu Wież”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości