Szepczącego Lasu nie znała dokładnie. Było tylko jedno miejsce, gdzie można było się poczuć bezpiecznie.
- Danae. Miasto na południe stąd - to jedyne co przyszło jej do głowy. Tutaj nie brakowało jakichś opuszczonych chat i było dużo zagajników.
Gdy usłyszała, że za nimi podąża wampir, a jej przeczucia się sprawdziły, miała ochotę zawrócić. Zemścić się, zrobić cokolwiek. Za każdym razem, gdy słyszała słowo "wampir", wpadała w gniew.
- Mi się raczej nic nie stanie - powiedziała i wyciągnęła z buta srebrny sztylet. Dobrze obeznała się z tym, na co wampiry są uczulone.
Szepczący Las ⇒ [Polana w lesie]
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...
Wszystkie moje czerwone sny...
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...
Wszystkie moje czerwone sny...
- Searion
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 104
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa: Wilkołak
- Profesje:
- Kontakt:
- Miasto, mówisz, dobrze więc, udajmy się tam czym prędzej. - Rozbawił go moment, gdy kobieta wyciąga z cholewy mały srebrny sztylet. Nie wiedziała jednak, że tutejsze dzikie wampiry nie są tak bardzo wrażliwe na srebro jak kiedyś, a na światło słoneczne. - Nie mam pojęcia, co chcesz z tym zrobić, dla nich jest to jak wykałaczka do zębów. Jedyna twoja broń to instynkt, szpony i kły, nauczę cię kontrolować i rozprowadzać zmianę, ale to nie tutaj. Tak jak mówiłem wcześniej, miasto będzie dobrym rozwiązaniem, tam zaczniemy nauki - powiedział filozoficznym żargonem, by kobieta wiedziała jaka jest powaga sytuacji w której aktualnie się znajdują.
Klątwa Gorsza Niż Śmierć.
Jeszcze tego brakowało. Wzruszyła ramionami na słowa Seariona i włożyła sakwę na swoje miejsce. Widać te blade istoty się wycwaniły. "Za niedługo opanują świat" - pomyślała z zażenowaniem.
Gdy wysłuchała całego wykładu na temat czym najlepiej wytępić wampira, przytaknęła i ruszyła przed siebie.
- Do Danae dojdziemy o świcie. - Wtedy gwizdnęła cicho i gdzieś zza krzaków przywędrował koń, posłusznie idąc za nią.
Ciąg dalszy
Gdy wysłuchała całego wykładu na temat czym najlepiej wytępić wampira, przytaknęła i ruszyła przed siebie.
- Do Danae dojdziemy o świcie. - Wtedy gwizdnęła cicho i gdzieś zza krzaków przywędrował koń, posłusznie idąc za nią.
Ciąg dalszy
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...
Wszystkie moje czerwone sny...
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...
Wszystkie moje czerwone sny...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości