Variel uśmiechnęła się delikatnie. Wreszcie dostała zadanie, w którym mogła się sprawdzić i wykazać. Elfka zmrużyła oczy i wczuła się w drżenie magii. Na cmentarzu nie znalazła nic ciekawego, zeszła, więc w stronę lasu. Wsłuchała się w szept drzew i po pewnych czasie doszło do niej, że nic nie słyszy. Oczywiście słyszała wiatr w koronach drzew, jakieś ptaki w oddali, jej bardziej chodziło o dusze drzew. Drzewa nigdy nie dawały jasnych informacji, mówiły za pomocą mocy jednak tu jej nie było. Cała okolica była jakby wyssana z magicznej energii. Z tego co wiedziała Variel to energię magiczną można zamykać w różnych przedmiotach, jednak, żeby pozbawić magii całą okolicę to ktoś musiałby czerpać z tej okolicy energię latami! Nie było też tu za wiele zwierząt. Parę myszy i ptaków, które nie chciały zbytnio z nią rozmawiać. Nie dziwiło jej to za bardzo. Wokół cmentarzy zawsze jest mało zwierząt, aura tych miejsc je odstrasza. Poza tym drzewa straciły dusze i nie wołały zwierząt do siebie.
- A może ktoś tu ma zakłucacz... - zamruczała pod nosem. Kinfe zasyczał w aprobacie co do tego pomysłu. Variel wiedziała, że jej przyjaciel to każdy jej pomysł będzie podzielał z entuzjazmem. Prawdopodobnie dlatego, że odkrył w gospodzie gniazdo myszy i chętnie się z nimi bliżej zapozna jak wrócą z cmentarza.
- Może ktoś ma tu jakiś przedmiot, który absorbuje magię, dzięki temu można, by rzucać silniejsze zaklęcia. Może smoka, by nie przywołało, ale opętanie stada wilków nie jest aż takie skomplikowane. - Jej rozważania zakłóciło zawirowanie magii. Gdzieś nieopodal ktoś rzucał zaklęcie. Zmarszczyła czoło jednak, nim zdołała cokolwiek zrobić zauważyła Elestila i wiedźmę biegnących przez las. Biegli dość daleko od niej i pewnie nawet jej nie zauważyli. kierowali się w stronę cmentarza. Variel stwierdziła, że też tam pójdzie i powie o swoich odkryciach reszcie ekipy.
Równiny Andurii ⇒ [Szlak Wodny Ekradon -> Valladon] Przerwane podróże.
Tymczasem Nero także nie próżnował. Wiedziony magicznym zmysłem odnalazł najświeższy z grobów, na którym ziemia nie zdążyła się nawet na dobre uleżeć. Był wykopany najdalej cztery dni temu, więc nadawał się świetnie. Z torby u boku wyciągnął kilka mieszków i srebrny patyczek długości ok. 20cm. Wbił patyczek na środku grobu i obsypał naokoło dokładne kółko z białego proszku, którym okazała się być zwykła kreda. Magik szeptał pod nosem formuły mające pomóc mu w skupieniu zaklęcia. Wokół kręgu nakreślił proszkiem kilka ochronnych znaków, tak na wszelki wypadek. Podniósł się i obejrzał swoje dzieło krytycznym spojrzeniem. Uznał, że będzie się nadawało. Ujął mocniej laskę i skupił swoją wolę na zaklęciu. Z początku nic wielkiego się nie działo. Nero poruszał lekko ustami, wymawiając cicho kolejne słowa mocy. Atmosfera wokół nieco się ochłodziła i zgęstniała. Po chwili końcówka metalowego pręcika zaczęła się jarzyć zielonkawym blaskiem. Nero był zadowolony. Tej reakcji właśnie oczekiwał. Duch wciąż miał silną więź ze swoim ciałem. Wezwanie go nie powinno sprawiać żadnych problemów. Siłą woli zmuszał strumienie magii do przyciągnięcia niedawno zmarłego z powrotem do świata żywych. Czuł opór. Zawsze był opór. Powrót zza rzeki śmierci był delikatnie mówiąc nieprzyjemny dla denata. Wyrysowane kredą znaki zabarwiły się błękitno. Szatą maga szarpnął niewidzialny, lodowaty wiatr zza granic śmierci.
I właśnie w takiej sytuacji zastali go powracający towarzysze...
I właśnie w takiej sytuacji zastali go powracający towarzysze...
Wojownik i wiedźma biegli dosyć szybko przez cmentarz, nie próbowali odwracać się , po prostu biegli byle dalej od lasu. Zauważyli dosyć szybko Nero czarującego nad jednym z grobów, wiedźma skierowała się w jego stronę. Mężczyzna stanął wcześniej nie wchodząc w drogę magi. Wiedźma stanęła odpowiednio blisko, wpatrując się z zainteresowaniem i zachwytem w światła, łowiąc pojedyncze słowa z zaklęcia i gesty. Czekała wiedziała że nie wolno przerywać czarodziejowi, ale też pragnęła go ostrzec i powiedzieć o lesie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości