Danae[Poza murami] Polana u granic miasta

Jedno z trzech elfich królestw znajdujących się w szepczącym lesie. Otoczone murami rozległe miasto wtopione w leśną gęstwinę magicznego lasu.
Awatar użytkownika
Nehlon
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 59
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Smokołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nehlon »

Nawet świadomość, że zaraz wszyscy zginą, nie pomagała Nehlonowi. Wir magii był coraz bliżej.
Każdy z magów zaczął gwałtownie tracić energię, włącznie ze smokołakiem. To nie był skutek zmęczenia, lecz tej cholernej, magicznej dziury.
Myśli Nehlona zaczęły szaleć. Wir był coraz bliżej. Czuł, jakby jednocześnie był rozdzierany i zgniatany, zaś jego skóra odczuwała gorąc i mróz na raz.
-To... to koniec.- pomyślał, zupełnie się poddając. Nie był dość silny, by ocalić ani innych, ani siebie. Nigdy nie był. I skutkiem jego słabości będzie śmierć ich wszystkich. Przed oczami przeleciało mu jego życie. Krótkie, lecz pełne wrażeń, tych pozytywnych i negatywnych. Jego matka, Sara, David.. i wielu innych, których spotkał po drodze, ci wszyscy pojawili się przed oczami smokołaka.
Ryknął, niczym prawdziwy smok... tak przynajmniej mu się zdawało. Wir magii mógł wpłynąć na to, co mógł słyszeć. Ostatni raz machnął skrzydłami, unosząc się na jakiś metr.
I przed jego twarzą pojawił się człowiek.. nie, anioł! Dziwny anioł o czerwonych skrzydłach. Patrzył prosto w oczy smokołaka i tylko się uśmiechnął. Nagle czas się zatrzymał, po prostu, wszystko stanęło w miejscu. Wszystko z wyjątkiem czarnego smokołaka trójki nieprzytomnych czarodziejów na jego plecach (chociaż ci i tak się nie ruszali) i anioła. Ten zaś spoglądał teraz na Trenaasa. Wymruczał coś pod nosem, spojrzał w dół i skierował palce w kierunku wiru. Ponownie coś wymruczał, zaś z jego palców wystrzeliło siedem kul o różnej barwie i wielkości. Kule poleciały prosto w stronę wiru, zaś nieznany przybysz ponownie zaczął rzucać czar. Machnął ręką i tuż przed unoszącym się Nehlonem pojawił się portal w kształcie szramy. Portal ten wciągnął smokołaka i jego pasażerów. Wtedy jednak Nehlon stracił przytomność. Ciąg dalszy: Nehlon Trenaas, Varnaell, Rennkar.
Zablokowany

Wróć do „Danae”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość