Fargoth[Karczma pod Przelwającym się Półmiskiem]Odpoczynek

Miasto położone na granicy Równiny Drivii i Wschodnich Pustkowi, jedno z głównych miast środkowej Alarani, położone na szlaku handlowym, prowadzącym przez Opuszczone Królestwo aż do Wybrzeża Cienia.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Megaera
Szukający drogi
Posty: 41
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek (Przybysz)
Profesje:
Kontakt:

[Karczma pod Przelwającym się Półmiskiem]Odpoczynek

Post autor: Megaera »

Na opustoszałych ulicach słychać był stukot kopyt jej konia, gdy Megaera przemierzała ulice miasta w wieczornej ciszy, którą przerywały jedynie odgłosy rozmów i śpiewów dochodzące z najbliższej karczmy, do której zmierzała dziewczyna. Najpierw zatrzymała się przy stajni i zapłaciła stajennemu kilkanaście ruenów za boks dla jej konia na cały tydzień, bo też na tyle zamierzała zatrzymać się w mieście. Następnie weszła do dużej gospody, nad drzwiami której widniał rysunek przechylonej miski z czymś białym wypływającym ze środka. Stanęła przy ladzie i poczekała na karczmarza, który pojawił się już po chwili. W przeciwieństwie do innych mężczyzn parających się jego zawodem, był wysoki, szczupły i muskularny, a także dość młody i jakże przystojny. Obok niego kroczyła niższa, chuda kobieta o kruczoczarnych włosach, zapewne jego żona.
- W czym mogę pani pomóc? - zapytał z uśmiechem.
- Pokój średniej jakości na siedem dni - rzuciła w jego kierunku i wyciągnęła sakiewkę. - Ile?
- Cztery srebrne orły - odparł, ujmując trochę od właściwej ceny. Megaera wyjęła monety i położyła na ladzie, a mężczyzna zagarnął je do sakiewki. - Nelia pokaże pani pokój - dodał, a czarnowłosa kobieta wyjęła z jednej z szuflad klucz i poprowadziła dziewczynę schodami na wyższe piętro. Megaera dostała narożny pokój z widokiem na plac. Podziękowała i rozłożyła swoje rzeczy, po czym zamknęła drzwi i zeszła do wspólnej izby. Siadła przy jednym ze stolików i zawołała kelnerkę.
- Co ci podać? Mamy gulasz, kotlet wołowy albo sałatkę... Sok, woda, piwo lub wino.
- Gulasz i wino - odparła znudzonym głosem.
- 15 ruenów - odparła młoda dziewczyna. Megaera pogmerała w sakiewce i wyjęła kwotę, po czym dała kelnerce pięć ruenów.
- Resztę dam ci, jak przyniesiesz jedzenie - powiedziała i dziewczyna oddaliła się w stronę kuchni. Megaera zaczęła rozglądać się po zatłoczonej sali, nie znajdując jednak niczego, co by ją zaciekawiło. Czekała więc na posiłek, bez zainteresowania przyglądając się znajdującym się w karczmie ludziom.
-Gdzie idziesz?
-Tam, gdzie ziemia pożywi się krwią i cierpieniem, ale martwe ciała ułożą drogę do wybawienia...
-Brzmi ciekawie, idę z Tobą.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

Nieopodal siedziała młoda, ciemnowłosa dziewczyna. Ona swoje danie już skończyła, ale jakoś nie zbierało jej się do wyjścia. W końcu wstała i podeszła do stolika Megaery.
- Mogę się dosiąść? - spytała.
Usiadła, nie czekając na odpowiedź. Uśmiechnęła się niepewnie.
- Jestem Angela - przedstawiła się. Uznała, że skoro już się dosiadła, to tego wymaga kultura.
Odeszłą jeszcze na chwilę, by zamówić herbatę, po czym zaraz wróciła. Usiadła, spoglądając na kobietę ze skrywaną ciekawością.
Awatar użytkownika
Megaera
Szukający drogi
Posty: 41
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek (Przybysz)
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Megaera »

Nagle obok niej pojawiła się nieznajoma dziewczyna.
- Mogę się dosiąść? - usłyszała jej słowa i dotarły one do niej dopiero po chwili, gdy tamta już siedziała. Uśmiechnęła się niepewnie. Usta Megaery tworzyły z początku prostą kreskę, ale dziewczyna zmusiła się do niezbyt szczerego uśmiechu.
- Miło mi - powiedziała po chwili, przyjmując swoje zamówienie i płacąc kelnerce. Wino było takie sobie, a gulasz zbyt mocno doprawiony, ale cieszyła się z ciepłego posiłku. - Jestem Megaera - przedstawiła się po chwili wahania, bo przecież wcale nie musiała rozmawiać z nieznajomą, a właściwie już teraz znajomą, dziewczyną. Jednak musiała przyznać, że posiłek w jakimkolwiek towarzystwie był o wiele milszy od jedzenie w samotności, jak to zwykle czyniła.
        Przyjrzała się Angeli. Miała długie, brązowe włosy i jasną karnacje, była dość ładna i choć na pierwszy rzut oka wydawała się krucha i delikatna, miała w sobie wielkie pokłady magii i Megaera nie chciałaby się z nią zmierzyć, bo raczej nie przeżyłaby takiego starcia. Postanowiła więc być bardziej ostrożna, niż zwykle.
-Gdzie idziesz?
-Tam, gdzie ziemia pożywi się krwią i cierpieniem, ale martwe ciała ułożą drogę do wybawienia...
-Brzmi ciekawie, idę z Tobą.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

Zastanawiając się co może powiedzieć, odruchowo otwarła się na aurę Megaery. Nie potrafiła czytać ich zbyt dobrze, polegała głównie na wzroku i zapominała o innych zmysłach. Aura była dość silna, co świadczyło o tym, że nieznajoma zna się nieco na magii. Zastanowił ją za to blask platyny. Nie był mocny, wręcz śladowy, ale jednak dało się go zauważyć.
:Może jest zbiegłą księżniczką?, zaproponował Lucian.
Angela westchnęła w duchu.
:A już tak długo byłeś cicho.
:Świetnie. Jak chcesz, to się zamknę. Tylko potem nie wołaj mnie o pomoc, burknął czarodziej, po czym faktycznie zamilkł.
- Długo jesteś w mieście? - spytała Angela, na powrót skupiając się na "realnej" rozmowie. - Ja dopiero co przyjechałam i nie bardzo wiem, gdzie się podziać - przyznała.
Awatar użytkownika
Megaera
Szukający drogi
Posty: 41
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek (Przybysz)
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Megaera »

- Jestem tu tylko przejazdem - powiedziała. - Przyjechałam niedawno, ledwie godzinę temu - dodała, odpowiadając na pytanie. Tymczasowo zajęła się jedzeniem, ponieważ nie miała nic do powiedzenia i wydawało jej się, że jej towarzyszce także brakuje tematów do rozmowy. Niestety, po chwili i półmisek, i kubek były puste, co zmusiło ją do kontynuowania niezbyt ciekawej rozmowy.
- A ty? Co cię tu sprowadza? - zapytała Angelę, starając się, by w jej głosie zabrzmiała ciekawość, której nie czuła, acz po chwili zorientowała się, że naprawdę chciałaby poznać odpowiedź na swoje pytanie. Może to być nawet dość interesująca konwersacja - pomyślała. W końcu nie na codzień można porozmiawiać z kimś o takiej mocy magicznej. Uśmiechnęła się i czekała na odpowiedź.
-Gdzie idziesz?
-Tam, gdzie ziemia pożywi się krwią i cierpieniem, ale martwe ciała ułożą drogę do wybawienia...
-Brzmi ciekawie, idę z Tobą.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

Wzruszyła ramionami.
- Właściwie nic specjalnego. Chciałabym może przejrzeć tutejszą bibliotekę, powszędać się trochę po mieście, spędzić jakoś tydzień czy dwa... W sumie nic specjalnego. - Zamilkła na chwilę. - Podróżuję po różnych miejscach - wyjaśniła. - Uczę się.
Zastanawiała się czy jest coś, co jeszcze mogłaby powiedzieć, ale zrezygnowała. Zresztą Megaera skończyła już jeść i pewnie zaraz wyjdzie. Właściwie ona też powinna już iść i znaleźć sobie nocleg, ale jakoś jej się nie chciało.
Awatar użytkownika
Megaera
Szukający drogi
Posty: 41
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek (Przybysz)
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Megaera »

        Były do siebie w jakimś stopniu podobne: obie przemierzały świat wzdłuż i wszerz, obie zdobywały wiedzę, lecz Angela uczyła się z ksiąg, a Megaera uczyła się na swoich własnych błędach. W tym świecie musiała nauczyć się, kiedy lepiej siedzieć cicho; jej niewyparzony język spowodował już wiele bójek. Wpadła jej do głowy myśl, że mogłyby podróżować razem, ale jakoś nie wyobrażała sobie siebie ślęczącej nad jakąś starą książką w bibliotece. to było niezgodne, więcej, sprzeczne z jej charakterem. Ona wolała praktykę od teorii, kiedy uważała, że musi zareagować robiła to, nie zastanawiała się nad skutkami. Można powiedzieć, że była to jedna z wad jej charakteru.
        Straciła wątek, nie wiedziała, co powiedzieć. Tak samo chyba, jej towarzyszka, gdyż dziewczyna nie odzywała się od dłuższego czasu. Myślała, myślała i...
- Czego się uczysz? - wypaliła niespodziewanie, przerywając ciszę.
-Gdzie idziesz?
-Tam, gdzie ziemia pożywi się krwią i cierpieniem, ale martwe ciała ułożą drogę do wybawienia...
-Brzmi ciekawie, idę z Tobą.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

- Kręgu Egzystencji - odparła. Nie widziała powodu, by to zatajać. - Właściwie to książki czytam tylko tak dodatkowo, kiedy mam okazję - dodała, nie chcąc wyjść na książkowego mola. - Uczę się za pomocą zwykłej praktyki.
:Taa, praktyki, burknął nieco obrażony Lucian.
:Proszę cię, siedź cicho. Mam już dość tego, że ujawniasz się każdemu, kogo napotkam. To irytujące.
:Ciągle się boczysz o tamtą karczmę? Sama mnie poprosiłaś, żebym coś zrobił!
:Ale nie chodziło mi o coś tak spektakularnego! Poza tym akurat rozmawiam, możesz przestać mnie rozpraszać?
:Jak sobie życzysz, odparł lodowato Lucian po czym zamilkł.
Angela spojrzała na Megaerę, niepewna, czy kobieta zauważyła chwilę jej rozkojarzenia.
Awatar użytkownika
Megaera
Szukający drogi
Posty: 41
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek (Przybysz)
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Megaera »

        Krąg Egzystencji? A cóż to, na światłość? - pomyślała, nie rozumiejąc słów towarzyszki. Nie ogarnęła jeszcze magii tego świata, ale akurat teraz nie miała ochoty na zdobywanie wiedzy. Jej magia po prostu działa, nigdy nie zastanawiała się, w jaki sposób. Liczyły się efekty.
- Aha - powiedziała po chwili, nie mogąc wymyślić żadnej inteligentnej odpowiedzi. Po chwili jednak coś jej przyszło do głowy. - Tak cały czas? Znaczy się... podróżujesz przez całe życie? - spytała.
-Gdzie idziesz?
-Tam, gdzie ziemia pożywi się krwią i cierpieniem, ale martwe ciała ułożą drogę do wybawienia...
-Brzmi ciekawie, idę z Tobą.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

Roześmiała się lekko.
- Nie, oczywiście, że nie. Dopiero od niedawna. Dwa lata. Jakoś nie mogę znaleźć miejsca dla siebie - wzruszyła ramionami. - Poza tym - dodała po namyśle - lubię poznawać nowe miejsca. Przez trzydzieści lat siedziałam w jednej wiosce, więc sporo czasu minie zanim znudzi mi się to.
Przerwała na chwilę. Zastanawiała się, czy może coś jeszcze dodać, po czym zdecydowała się na zwykłe:
- A ty?
Awatar użytkownika
Megaera
Szukający drogi
Posty: 41
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek (Przybysz)
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Megaera »

Zastanowiła się chwilę.
- Podróżuję to tu, to tam - odparła w końcu. - Bez żadnego szczególnego celu - wzruszyła ramionami. Zamyśliła się. Czy tak będzie już zawsze? Do śmierci będzie błąkała się po świecie? Niezbyt optymistyczne plany na przyszłość - pomyślała. Ale cóż innego miałaby robić?
Westchnęła cicho i odepchnęła na bok ponure myśli. Musi się skupić na rzeczywistości, doprowadzić tę rozmowę do końca i iść odpocząć. Miała tydzień na poznanie miasta i ruszała dalej, tak sobie zaplanowała, a nie lubiła zmieniać planów.
-Gdzie idziesz?
-Tam, gdzie ziemia pożywi się krwią i cierpieniem, ale martwe ciała ułożą drogę do wybawienia...
-Brzmi ciekawie, idę z Tobą.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

Szukała w myślach jeszcze czegoś, co mogłaby powiedzieć, w końcu zrezygnowała. Dopiła herbatę, po czym niespiesznie wstała.
- Idę się przejść - oznajmiła. - Muszę znaleźć coś na noc, a poza tym chciałam się rozejrzeć... Idziesz ze mną? - spytała.
Megaera również nie wyglądała, jakby miała wiele rzeczy do roboty, przynajmniej w najbliższym czasie, więc Angela uznała, że nie zaszkodzi zapytać. Ostatecznie nie miała nic do stracenia.
Awatar użytkownika
Megaera
Szukający drogi
Posty: 41
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek (Przybysz)
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Megaera »

Siedziała chwilę niezdecydowana.
- Dziękuje za propozycję, ale jestem zmęczona drogą. Pójdę się położyć - powiedziała, wstając. - Miło było cie poznać, Angelo - uśmiechnęła się i już po chwili zniknęła na schodach prowadzących na wyższe piętra. Weszła do swojego pokoju i odgarnęła włosy z twarzy. Zamknęła drzwi na zasuwę i rozejrzała się po pomieszczeniu. Opadła na łóżko. Chuchnęła, gasząc świeczkę i zapadła w upojny sen bez snów.
-Gdzie idziesz?
-Tam, gdzie ziemia pożywi się krwią i cierpieniem, ale martwe ciała ułożą drogę do wybawienia...
-Brzmi ciekawie, idę z Tobą.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

Wzruszyła ramionami, ale zrobiło jej się trochę smutno. Wyszła na ulicę i ruszyła wzdłuż niej, zamyślona. Po kilku minutach natrafiłą na jakąś mniej zatłoczoną karczmę i tam zarezerwowała sobie pokój. Przed pójściem spać przeszła się jeszcze trochę po mieście i przy okazji znalazła bibliotekę. Okazało sie jednak, że jest zamknięta z powodu remontu - niedawno burza przewróciła na budynek spore drzewo, a poza tym pozrywała dachówki, więc Angela musiałaby poczekać kilka tygodni, nim mogłaby coś poprzeglądać. Zdecydowała więc wyjechać z miasta następnego ranka, po kupieniu zapasów. Tak też zrobiła.

Ciąg dalszy: Angela.
Zablokowany

Wróć do „Fargoth”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości