Żelazna Twierdza[ Żelazna twierdza] Anielica

Twierdza wznosząca się na wzgórzu górującym nad miastem Rododendronia. Jej ściany w przeciwieństwie do większości tego typu budowli zostały wykonane z żelaza i kamienia. Twierdza jest bardzo stara, a sposób jej powstania ginie w pomrokach dziejów. Legenda głosi, iż mury twierdzy pamiętają jeszcze czasy świetności Środkowego Królestwa.
Zablokowany
Tantris
Kroczący w Snach
Posty: 227
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Mroczny Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Tantris »

Tris chwyciła jej dłonie, uśmiechając się delikatnie.
- A ja chcę żebyś ty była szczęśliwa, żebyś uśmiechała się każdego dnia, żebyś się zakochała, ale tak prawdziwie i żeby to trwało. Nie martw się że czegoś nie umiesz, dowiesz się, pokaże ci o co mi chodzi. Sama założę odpowiednią suknie i pokaże ci jak się uwodzi mężczyzn.
- Ależ przestań Niaro, od pokazywania dekoltu jeszcze nikogo nie nazwano kurtyzaną. Prawie każda kobieta to robi, to łatwy sposób by zwrócić uwagę mężczyzny na siebie. Po za tym lepiej się tak wygląda niż w materiale po szyję.
- Nic się nie bój, król na pewno będzie cię kochał i nie zawiedziesz go. Walczył o ciebie w końcu, bronił cię przed radą. Jedyne co musisz zrobić to bardziej się otworzyć, być nieco bardziej śmiała, nie bać się ubrać tak abyś wyglądała przepięknie i zatańczyć dla niego. Taniec w końcu nie jest niczym nie właściwym, to coś pięknego, a będziesz mogła tak pokazać królowi swoją naturę. Każda kobieta chce być piękna, podobać się, przyciągać wzrok ukochanego.
- Zresztą król na pewno się tobą zachwyca i będzie. Jesteś piękna, anielska, dobra i troskliwa. Wystarczy jedynie że dodamy ci... no wiesz - uśmiechnęła się - gorąco które będzie rozpalać mężczyzn.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

- Ale co teraz jest źle? – zapytała spoglądając na swój ubiór. Miała suknię sięgającą ziemi, z krótkim trenem, przykrywającą jej nogi po czubki palców u stóp. Była śnieżnobiała, tylko na samym dole wyhaftowano na niej błękitne kwiaty. Miały długi rękaw, rozkloszowany u dołu. Sukienka miała ładny, niewielki łódkowy dekolt. Anielicy się podobała, była stosowna i ładna, dlaczego miałaby chodzić z większym dekoltem, czy to naprawdę było potrzebne?
- Przecież sukienka jest dobra? Co jest złego w tym jak się ubieram? – pytała. Naprawdę chciała wiedzieć.
- Tańczyłam już z królem. I nie miała wtedy na sobie wydekoltowanej sukni, nie była ściągnięta gorsetem, miałam to sobie to, co teraz…
- Oj Tris… ja nie wiem czy chcę odnajdywać w sobie jakieś gorąco, czy płomień. Jestem jaka jestem. Może zadowoli się mną taką? – patrzyła na nią smutno. Bała się, że jednak tak się nie stanie, że będzie musiała się zmienić, żeby król był zadowolony.
Na zewnątrz z minuty na minutę robiło się ciemniej. W pewnym momencie do pokoju ktoś zapukał, a kiedy anielica pozwoliła wejść okazało się, że to służący i dwórki. Dwórki przyniosły ubrania do snu dla anielicy i jej przyjaciółki, służący zaczęli rozpalać w kominku. Zapalono świecie stojące w różnych częściach komnaty. Dwórki zaciągnęła grube zasłony, żeby poranne słońce nie zbudziło przyszłej królowej. Rozmowa Tantris i Niary na jakiś czas została przerwana. Gdy służący napalili w kominku wyszli, a kobity zostały z samymi dwórkami.
Przebranie anielicy i tym samym przyszłej królowej okazało się problematyczne. Bez magii nie mogła dostosować ubrania do skrzydeł. Trzeba było rozciąć na plecach jej nocną suknię, przełożyć przez skrzydła, a potem zszyć aż do miejsca gdzie wyrastały. Dwórki rozplotły anielicy włosy, rozczesały je, zajęły się jej higieną. Podobnie uczyniono z Tantris. W końcu była prawie jak siostra przyszłej królowej. Na szczęście dla służby nie miała skrzydeł, więc przygotowanie jej do snu nie trwało aż tyle. Służące poinformowały też Tantris, gdzie znajduje się jej komnata, a potem opuściły izbę. Przyjaciółki znów zostały same.
W kominku trzaskał ogień, a jego blask i blask świec rozświetlał pomieszczenie. Za oknem świeciło srebrzysty księżyc, którego jednak kobiety siedzące w komnacie nie mogły dostrzec przez grube kotary zasłaniające okno. W izbie panowało teraz przyjemne ciepło. Anielica przygotowana do snu położyła się na łożu. Tantris nie wyszła z komnaty, ulokowała się natomiast w nogach posłania. Siedziała z podkulonymi nogami przyglądając się jasnowłosej kobiecie.
- Jak to jest? – odezwała się nagle kobieta.
- No wiesz… po ślubie, z mężczyzną… Ciągle mówisz mi co ja mam robić, a co on będzie robił? Tego mi nie mówisz. Dlaczego?
Tantris
Kroczący w Snach
Posty: 227
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Mroczny Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Tantris »

Tris uniosła głowę spoglądając na swoją towarzyszkę. Zastanawiała się jak bardzo Niara nie jest świadoma tego co ją czeka, wychodziło na to że zupełnie nic nie wie. Ona sam też nie wiedziała, bała się tego patrząc w oczy swojego przyszłego męża. Ellestill potrafił być łagodny, miły, czuły, ale przede wszystkim był pożądliwy taką już miał naturę. Nic z tego powodu miłego nie wyszło, pamiętała do dziś że z bólu pazurami wbiła się w jego plecy. Dopiero kiedy jej ciało przyzwyczaiło się do fizycznej bliskości mężczyzny, zaczęła czerpać z tego prawdziwą przyjemność. Usiadła sobie bliżej Niary, żeby łatwiej im się rozmawiało.
- Wiesz... każdy mężczyzna robi to inaczej. Ale myślę że przeniesie cię przez próg pokoju. Postawi delikatnie na ziemi, pocałuję w usta, potem mocniej, potem w szyję, dekolt, ramiona. Jego dłonie będę przesuwać się po twoim ciele, zamknij oczy i wczuj się w to, to miły dotyk. W końcu zacznie zdejmować z ciebie suknie. Zapewne przysunie bliżej siebie i na to mu pozwól. Daj swojemu ciału wolność, ono wie co ma robić, a i ty będziesz bardziej zadowolona. Kiedy rozbierze ciebie, sam też wszystko zdejmie. Teraz zaniesie cię do łóżka, położy się obok ciebie i będzie gładził twoją nagą skórę. To przyjemne, to coś od czego chce się krzyczeć z rozkoszy. A kiedy nadejdzie czas, bo poczujesz to, będziesz wiedzieć kiedy to się stanie, poczujesz go jeszcze bliżej, w sobie. Będzie kołysał biodrami, wraz z twoimi, a ty będziesz czuć jak twoje ciało ucieka gdzieś daleko, myśli stają się lekkie, czujesz rozpływającą się po całym twoim ciele rozkosz, dreszcze niezwykle przyjemne. Będziesz wzdychać i namiętnie jęczeć. Słyszeć jego szybki oddech, czuć jego pocałunki. I to jest coś czego nie ma się co bać, to jest niepowtarzalne i cudowne.
- Pojawi się też krew na pościeli, ale nie przejmuj się, każda z nas tak miała i tylko przy tym wyjątkowym razie. Potem leży się przytulonym i obejmowanym przez mężczyznę, słyszysz swój szybki oddech, czujesz pocałunek na karku, mężczyzna mówi ci piękne słowa, całuję cię. Powiem ci to coś co naprawdę cudownego, gdyby cię coś bolało, bo to się zdarza, poproś by cię całował. Wtedy my kobiety odpływamy, żyjemy jakby w błogostanie. Zobaczysz że nie ma się czego bać, ten dzień będzie wyjątkowy od początku do końca.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Anielica oparła głowę o poduszki i słuchała z zamkniętymi oczami. Jakoś z tej perspektywy wszystko wyglądało łatwiej. Co nie znaczyło jednak, ze w każdym słowie wierzyła Tris. Ona miała czasem tendencję do tego żeby trochę koloryzować, albo raczej nie mówić wszystkiego, żeby kogoś nie przestraszyć. Tak czy inaczej ta wersja wydarzeń nie była taka straszna. Gorzej było z tym całym uwodzeniem, sztuczkami, chwytaniem za włosy i dotykaniem króla od pasa w dół, co rzecz jasna ciągle było przerażające. Ogólnie jednak, jeśli miałoby być tak jak mówił Tris to anielica wiedziała, że nie będzie tak strasznie. Gorzej jeśli król okazałby się mniej czuły niż pokazywał, a bardziej brutalny. Mimo wszystko tego trochę się bała. Zakładając jednak wersję jaką przedstawiła jej Tantris anielica przestała się tak bardzo denerwować. Co nie oznaczało jednak że zupełnie przestała mieć wątpliwości.
- Naprawdę sądzisz, że tak właśnie będzie? – odezwała się.
- Widziałaś króla… jest… no wiesz… - próbowała coś z siebie wydusić.
- Ma chyba z dwa metry, jest ogromny, jego przedramię jest pawie jak moje udo… W jednej dłoni może zamknąć całą moją. Jest zwyczajnie ode mnie dużo większy… Przez to będzie bardzo bolało, prawda? – zapytała w końcu.
- Nie wiem wielu rzeczy, zwłaszcza w tych sprawach. Ale niektórych jestem świadoma. Widziałam już nagich mężczyzn. To, że nie bardzo wiem co dokładnie robią w swoich komnatach nie znaczy, że nie wiem do czego działają ich części ciała i że się od siebie różną.
- Tylko nie kłam Tris, wiem kiedy próbujesz ominąć jakiś temat…
Tantris
Kroczący w Snach
Posty: 227
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Mroczny Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Tantris »

- Ja nie wiem czy to ma aż taki związek. Ellestill należał do niskich mężczyzn choć był mocno zbudowany a miał... - nawet ona lekko się zarumieniła - co pokazać. Kasztelan wyższy od niego, już... tak dużo tam nie ma.
- No może boleć, ale jeśli król jest rozsądny a na takiego wygląda będzie delikatny i zapomnisz o świecie tak ci zrobi dobrze. Nie przejmuj się niczym, będzie dobrze, po za tym nie spinaj się, rozluźnij i pozwól żeby ciało decydowało.
Uśmiechnęła się, na wspomnienie nocy z jednym i drugim mężczyzną. Brakowało jej tego i w jej głowie już pojawił się pewien plan. Tutaj w zamku było wielu mężczyzn, postanowiła przyjrzeć się im i zobaczyć jak oni zareagują na nią.
- No cóż, niczym się nie martw moja kochana będzie dobrze - powiedziała jednak po chwili ziewnęła - na mnie już czas, jutro przyjdę po ciebie. No chyba że król zwinie ciebie na śniadanie.
- A teraz dobrej nocy kochana - pocałowała ją w czoło.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

- Jesteś okropna – zaśmiała się głośno anielica.
- Ale dziękuję. Za to, że jesteś, że starasz się pomóc, za wszystko – chwyciła ją za rękę i uśmiechnęła się.
- Mam tylko nadzieję, że nikt nas nie podsłuchuje i nie doniesie królowi, jaką będzie miał nieświadomą żonę – zaśmiała się już ciszej, żartując.
- Dobrze, że tu ze mną jesteś Tris. Dziękuję, że przyjechałaś. Pewnie jest ci ciężko z dala od domu, ale i tak dziękuję, że jednak zdecydowałaś się zostać i przyjechać tu ze mną. Naprawdę – uśmiechnęła jeszcze raz. Kiedy Tris pocałowała ją w czoło i chciała wyjść anielica usiadła niezgrabnie na pościeli, co rzecz jasna było winą skrzydeł. Ach jakież one były nie wygodne w normalnym życiu. Były jej nieodłączną częścią, ale naprawdę wolała je ukrywać, tak było bardziej poręcznie.
- Zostań Tris. Śpij dzisiaj ze mną – jeszcze raz chwyciła ją za rękę prosząc.
- Zamek jest taki obcy. Niebezpieczny. Zostań. Będę się czuła bardziej bezpieczniej – poprosiła raz jeszcze.
- Zostaniesz? Proszę – spojrzała na nią błagalnie. No tak, ona miała prawo czuć się w zamku obco, zwłaszcza po tym co usłyszała od rady. Wiedziała już jaki mają do niej stosunek, jak bardzo wierzą w to, że jest ich zgubą. Miała tylko nadzieję, że choć część z nich zmieniła zdanie, widząc, że po założeniu bransolety nic się nie zmieniło, w końcu nadal była aniołem, wszyscy to widzieli.

Ciąg Dalszy: Niara
Tantris
Kroczący w Snach
Posty: 227
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Mroczny Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Tantris »

Tris chwilę się zastanawiała, oczywiście że mogłaby zostać, sama wiedziała jak okropnie jest być samemu. Była jeszcze kwestia taka że Niara musiała mieć idealną opinię. A spanie z kobietą w jednym łóżku mogło by ją pogorszyć. Strasznie się tym przejmowała. Z drugiej strony jej przyjaciółka potrzebowała jej, właśnie teraz.
- Dobrze moja droga - powiedziała miękko, usiadła na brzegu łoża, potem wsunęła się pod pościel.
- Zatem dobrej nocy Niaro - powiedziała cicho, wtuliła się w poduszkę i leżała bezruchu zastanawiając się nad dworem, swoim życiem, starym życiem. Potem zamknęła oczy i nagle zniknął jej świat.
Niara odszukała dłoni przyjaciółki pod pościelą, splotła z nią dłonie i zasnęła. Ona w odróżnieniu od Tantris nie myślała, że to może przynieść jej złą opinię. Zwyczajnie nie widziała nic złego w spaniu dwóch kobiet w jednym łożu. Może dlatego, że tak mało wiedziała o intymnych sprawach ludzi w ogóle.

Ciąg Dalszy: Tantris
Zablokowany

Wróć do „Żelazna Twierdza”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość