Oglądasz profil – Belia

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Belia Lucia
Rasa:
Pokusa
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
0 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Nikła, ciemna i matowa turmalinowa poświata nie połyskuje z daleka, jak inne. Wygląda raczej jak przyjemny w dotyku aksamit, zarzucony na aurę otulającą postać, gładki i elastyczny, utkany z nici w kolorach żelaza i srebra, przeplatanych dodatkowo miedzią. W towarzystwie kuszącego głosu i zapachu mocnych perfum sprawia niepozorne, lecz pozytywne wrażenie, a zmysły odurzone są gamą uczuć i podnieceniem. Dopiero po odsłonięciu tej pięknej zasłony czuć mocne uderzenie siły aury oraz podmuchu gorącego powietrza, niosącego ze sobą zapach siarki, smoły i palonych włosów, oraz dźwięk trzaskających płomieni i uczucie suchości w ustach. Jej twarda powierzchnia przepuszcza jęki torturowanych i przytłaczający smród, wywołując uczucie zagrożenia. W smaku jest łagodna, lecz nieprzyjemnie gorzka i słona na zmianę. Lepka niczym smoła, sucha niby popiół, niesie ze sobą poczucie straty i stagnacji, pozostawiając w uszach dźwięk okrzyków pełnych agonii.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Belia
Grupy:
Płeć gracza:
Kobieta

Skontaktuj się z Belia

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
7
Rejestracja:
7 lat temu
Ostatnio aktywny:
7 lat temu
Liczba postów:
13
(0.01% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Równina Maurat
(Posty: 11 / 84.62% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Stare Miasto] Bunt
(Posty: 11 / 84.62% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:raczej wytrwały
Zwinność:bardzo zręczny, szybki, precyzyjny
Percepcja:wyostrzony wzrok, kiepski węch, szczątkowy smak, czuły zmysł magiczny
Umysł:bystry, ineligentny, b. silna wola
Prezencja:olśniewający, szarmancki, przekonywujący

Umiejętności

Skradanie sięOpanowany
W połączeniu z czarnym płaszczem, który często ma na sobie w podróży, Belia może wymykać się niezauważona, kiedy tylko ma na to ochotę.
Sporządzanie truciznOpanowany
Cóż... umiejętność przydatna w różnych sytuacjach. Takie czasy!
UnikiBiegły
Jeśli już przychodzi do konfrontacji, lepiej jest sprawnie unikać ciosów, niż dać się komuś zlać!
Czytanie aurOpanowany
Belia z odrobiną uwagi może przeczytać aurę każdego napotkanego osobnika. Nie zawsze jednak potrafi wykorzystać wiedzę, którą jej to daje, więc nie do końca wykorzystuje potencjał tej umiejętności.
DemonologiaPodstawowy
Nauczyła się jedynie tego, czego powinna, przy okazji nauki magii Demonów.
PiekielnologiaBiegły
Co by z niej była za Piekielna, jeśli nie znałaby sobie podobnych? Zwykle jednak unika kontaktu z nimi, bo są mniej podatni na jej manipulacje.
AktorstwoMistrz
Gdyby nie ta umiejętność, prawdopodobnie nie potrafiłaby odegrać dowolnej roli, jaką często przybiera w związku z flirtami i wykorzystywaniem mężczyzn. I kobiet.
TaniecBiegły
Przydatny, jak wyżej.
Władanie bronią (krótkie miecze i sztylety)Podstawowy
Pokusa nauczyła się jedynie tyle, ile trzeba było, by w najgorszym wypadku móc obronić się fizycznie. Korzysta jednak tylko z broni białej lekkiej.
SzpiegostwoMistrz
Dzięki niemu Pokusa otrzymuje dostęp do wielu informacji, wykorzystując je później. Nauczyła się go równocześnie z aktorstwem, latami doskonaląc różne techniki.
SzulerstwoOpanowany

Cechy Specjalne

RegeneracjaDar
Wszelkie rany, a nawet choroby leczą się szybciej niż u innych istot, co Belia zawdzięcza mocnemu organizmowi swej rasy.
Latanie (w naturalnej postaci)Dar
Czarne, nietoperze skrzydła może i nie są ogromne, ale Belia jest lekka, dzięki czemu z łatwością mogą ją ponieść nawet na średniej długości odległość.
Czytanie w myślachZaleta
Czytanie w myślach pozwala Belii na przybranie wyglądu pożądanego przez rozmówcę, co pozwala jej na lepsze wykorzystanie nadarzających się okazji. Pokusa oczywiście korzysta z tej umiejętności bardzo często.
Zdolność przemianDar
Belia potrafi zmieniać wygląd swojego ciała w najdrobniejszych szczegółach, najczęściej stwarzając iluzję pięknej kobiety. Wykorzystuje to, by otrzymać pomoc lub korzyści materialne, a czasem tylko dla własnego widzimisię.
Klątwa KochankówKlątwa
Rzucona przez potężnego demona, prawdopodobnie nie może zostać zdjęta. Obejmuje Belię i jej ukochanego - dręczy ich wieczna tułaczka w swoim towarzystwie, ale nigdy nie zaznają wspólnej miłości.

Magia: Intuicyjna

OgniaUczeń
ZłaNowicjusz
EmocjiMistrz
ŚmierciAdept

Przedmioty Magiczne

Delikatny wisiorek w kształcie nieznanej gwiazdyBaśniowy
Pokusa otrzymała wisiorek od jednego z magów-kochanków, około 150 lat temu. Wisiorek ma w sobie zaklętą magię, która dodaje blasku jej ciału, a osoby o słabszych od jej umysłów są bardziej podatne na jej urok.
Czarny, aksamitny płaszczBaśniowy
Płaszczyk, całkiem stylowy swoją drogą, zapewnia Pokusie ochronę przed wzrokiem niechcianych osobników i drapieżników. Jej postać staje się mniej widoczna, szczególnie w cieniu, dzięki czemu Belia może przemykać się niezauważona z dala od niebezpieczeństwa.

Charakter

Belia jest jedną wielką zagadką. Prawdopodobnie nikt nigdy nie przekonał się o jej prawdziwej naturze, nikomu bowiem nie przyszło związać się z nią bliżej, nie licząc wielu kochanków - zwykle na jedną noc. Pokusa utrzymuje swój prawdziwy wygląd w tajemnicy, czerpiąc korzyści z daru czytania w myślach oraz przybierania różnych postaci. Kreuje swój wygląd w zależności od tego, jaką ma potrzebę, wiedząc, jak sprawić, by otrzymać to, co chce. Właśnie na tym polega całe jej życie - zabawa i korzyści z wykorzystywania innych. Nie, żeby ci "inni" tego nie chcieli... Też mieli przy okazji chwilę przyjemności, choć nie każdy miał na tyle szczęścia. Uwodzicielski uśmieszek i trzepotanie rzęsami, czy też obcisły strój zwykle wystarczają, by dopiąć swego. Dotrzymuje danego słowa - jeśli więc ktoś złamie przysięgę jej złożoną, bezwzględnie go zabija. Nie daje drugich szans. Lubi błyskotki i jest materialistką. W razie kłopotów zwykle ucieka, ale nie zawaha się użyć magii w obronie własnej.

To wszystko jednak kryje piekielną o skrytym charakterze, która w głębi duszy wcale nie jest taka zła. W młodości zbyt często wytykano ją palcami, szydzono z niej, by teraz miała dość odwagi przyznania się do tego, kim jest - tak więc ukrywa się pod maską obcych kobiet, wykorzystując ich wizerunek. Jest oczywiście pewna siebie, a potrafiąc wykorzystywać innych, czuje, że sama sobie doskonale radzi. Nigdy nie przyszło jej do głowy, że jej życie jest właśnie od innych uzależnione...
Wierzy, że życiem kieruje los, lub też swego rodzaju energia, która równoważy dobro i zło we wszechświecie.

Wygląd

Belia jest niewątpliwie piękną... pokusą. W swej naturalnej postaci jej skóra jest nieco ciemniejsza, a włosy ciemne, długie, układające się w lekkie fale. Oczy szaro-niebieskie, duże, o przenikliwym spojrzeniu. Twarz delikatna, usta pełne, zwykle mocniejszy makijaż podkreślający własnie usta i oczy. Czarne, średniej wielkości nietoperze skrzydła wyrastają w okolicach łopatek. Mimo niepozornego wyglądu, potrafią ponieść lekką Belię na dalekie odległości. Sylwetka pokusy jest szczupła, zadbana, wygimnastykowana. Nogi długie i szczupłe. Dłonie delikatne, z długimi, ostro zakończonymi paznokciami. Skóra nienagannie czysta, przyjemna w dotyku. Kręgosłup zakończony długim, cienkim ogonem. Porusza się szybko i pewnie, z wrodzonym wdziękiem i gracją.

W tej postaci można ją jednak zobaczyć rzadko... jeśli w ogóle. Najczęściej Pokusa przybiera postać ludzkich lub elfich kobiet, czasem driad. Zmienia tylko detale - jak kolor oczu, kolor włosów, ich długość, karnacja.
Przez praktycznie cały czas przybiera postać ludzkiej kobiety - wysokiej, szczupłej, zadbanej, o brązowych włosach w nieładzie i bursztynowych oczach. Kobieta wygląda na delikatną, a jej spojrzenie jest jednocześnie niewinne i kuszące. W zależności od sytuacji, raz stara się wyglądać jak ofiara, niewinna i bezbronna, potrzebująca pomocy, innym razem zaś pewna siebie, niezależna kobieta.

Historia

Ponad 150 lat temu.
Belia przebudziła się w środku nocy. Zamrugała kilkakrotnie i wyciągnęła dłoń, by dotknąć mężczyzny obok... w ostatnim momencie jednak ją cofnęła. Wstała, po drodze zbierając swoje ubrania z ziemi i krzesła. Skierowała się na balkon, kuszący ogromnymi, przeszklonymi drzwiami, zza których widać było granatowe niebo. Bez trudu poruszała się w całkowitych ciemnościach - dobrze znała rozkład mebli w całym domu. Zręcznie i cicho wymijała wszystkie przeszkody, by w kilka sekund znaleźć się przy wyjściu - nacisnęła ostrożnie klamkę i popchnęła drzwi. Bosymi stopami wystąpiła na chłodny kamień. Tam rozciągnęła się swobodnie, upuszczając jednocześnie ubrania. Noc wcale nie była taka zimna.

Półksiężyc częściowo rozświetlał okolicę i przyciągał swoim blaskiem. Zbyt dobrze znała już ten obrazek... Ogromna willa, najdalej od miasta ze wszystkich okolicznych domów. Obok piękny las po jednej stronie, a po drugiej malownicze jezioro. Dom urządzony był z przepychem, a jednak nieprzesadnie. Wyrażał wysoką rangę domowników, ale i wskazywał na ich zamiłowanie do prawdziwej sztuki. Wnętrza były eleganckie. Nieliczna służba była lojalna i dobrze się sprawowała. Dlaczego więc Belia nie mogła spać w środku pięknej nocy?

Przez wszystkie lata swojego długiego życia doskonaliła swoje umiejętności, które pozwalały jej wieść spokojne i dostatnie życie. Cieszyła się każdym dniem, niczego sobie nie żałowała. Zawsze wiedziała, jak znaleźć się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. Była przy tym, który zapewnił jej więcej. A ona potrafiła sobie omotać każdego. Nigdy jednak nie zastanawiała się nad celem w życiu - czas mijał, a ona nigdy nie pomyślała o tym, że i ona kiedyś przeminie... nie pozostawiając po sobie kompletnie niczego. I nikogo. Zapragnęła dziecka, które nie było jej dane. Postanowiła spróbować inaczej. Zapragnęła potęgi umysłu - znalazła odpowiedniego kandydata-maga, z którego łoża właśnie teraz się wymknęła. On okazał się być tym, który zapragnął ją zniewolić - chciał mieć kochanicę-służącą, kogoś na wystawne przyjęcia i towarzystwa w domu. Tak naprawdę nigdy nie była przy nim wolna. To od niego nauczyła się wszystkiego, co wiedziała, udając przed nim, że nie potrafi odpowiednio wykorzystywać wiedzy, którą jej przekazuje. Udawała nieporadną, a kiedy tylko jej mag wyjeżdżał, ćwiczyła pod jego nieobecność i studiowała księgi z jego biblioteki. Mimo to, jej umiejętności nie pozwalały jej na powołanie nowego życia. Nie takiego, jakie chciała. Nie pozwoliło jej to też na odzyskanie pełnej wolności, za którą tak tęskniła... Belia była jednak cierpliwa. W końcu jej materializm był przy magu zaspokojony.

Około 100 lat później.
Parę dni temu omal nie zginęła z rąk bandytów. Mimo doskonalenia sztuki skradania się, a także skradzenia zaczarowanego płaszczyka, który wzmacniał okrywający ją cień, nie wymknęła im się. Był z nimi jakiś zmiennokształtny, który tropił o wiele lepiej, niż ona się ukrywała. Dorwali ją, a potem chcieli wykorzystać i rozszarpać. Na szczęście szybko udało jej się odegrać małą scenkę, a z odrobiną przekonywującej siły Magii Emocji, wyszła z tego bez szwanku. Bandyci jednak postanowili ją zakuć w kajdany i zamknąć w przewożonej klatce, jak zwierzę... Trafiła po raz kolejny w niewolę. Teraz po cichu planowała wykończenie każdego z nich, musiała jednak działać powoli i skrycie. Nie było to łatwe, tym bardziej, że Belia nie była wyszkolona w zabijaniu. Czekała na odpowiedni moment, ale ten nie zdążył nadejść! Wcześniej uwolnił ją mężczyzna. Tygrysołak. Silny, przystojny, o twardym charakterze i ani cieniu strachu. Potężnymi łapami rozszerzył mocne kraty, które w tym momencie mocno zaskrzypiały. Bandyci w popłochu rzucili się do ataku - zaskoczeni, że ktokolwiek śmiał zajść ich we własnym obozie, dodatkowo przerażeni potężnym przeciwnikiem. Mężczyzna przemienił się w hybrydę, w której był najbardziej skuteczny. Dał się porwać furii, otrzymane ciosy zdawały się tylko go napędzać. Poruszał się ze zwierzęcą drapieżnością, używając nadnaturalnej siły zabił każdego po kolei, jednego po drugim, aż w końcu... sam także padł na ziemię od ilości przelanej krwi. Belia podeszła do swojego wybawiciela, nawet nie sprawdzając, czy aby na pewno jest już bezpieczna. Była mu coś winna... ale nie potrafiła leczyć. Ani za pomocą ziół, ani nawet magią. Myśli intensywnie przepływały przez jej głowę, tygrysołaka sekundy dzieliły od ostatniego tchnienia. Na prędce nawiązała kontakt z demonem, który mógł go uleczyć. Wiedziała, że demon zażąda wysokiej ceny, ale gotowa była je zaakceptować, tak, jak nieznany mężczyzna postanowił zaryzykować i uratować jej życie. Zobaczyła, jak rany zasklepiają się, a mężczyzna zmienia się znów w ludzką postać, w której jego skóra nabrała żywszego i zdrowszego koloru.

Odzyskał przytomność następnego dnia rano. Belia zadbała, by miał wszystko, czego zapragnie. Nie była pewna, jaka była cena za jego uzdrowienie, ale nie dbała o to. To była historia do przewidzenia... zapałali do siebie miłością. To było jakby dwie bliźniacze dusze odnalazły się po latach. Gdyby istniał los - to właśnie on pchnąłby ich w swoje ramiona. Wtedy jednak cena uzdrowienia wyszła na jaw. Dwójka zakochanych obciążona była wspólną klątwą, przez którą nie mogli nigdy naprawdę być razem. Rozdzielali się więc na długie lata, by co kilka-kilkanaście lat znów się spotkać. Ich uczucie było jedyne i prawdziwe, ale nigdy nie mogło być spełnione. Oboje o nim marzyli i nie mogli o sobie zapomnieć, bo los krzyżował ich drogi we wspólnej wędrówce, w różnych miejscach na całym świecie.
  • Najnowsze posty napisane przez: Belia
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: [Stare Miasto] Bunt
    Część podróży przebiegła im w milczeniu. Belia za wszelką cenę starała się nie mówić za wiele w trakcie krótkich odpowiedzi, bo czuła, że głos może jej się załamać. Bransoleta wpiła się w jej nadgarstek i regul…
    27 Odpowiedzi
    15233 Odsłony
    Ostatni post 7 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Stare Miasto] Bunt
    Nim zasnęła, chwilę jeszcze czuwała z zamkniętymi oczyma. Wciąż nie mogła zaufać wilkowi, mimo, iż był jej jedynym sprzymierzeńcem. Jakże mogłaby mu w pełni zaufać, skoro ledwo się znali? Nie zdążyli nawet na s…
    27 Odpowiedzi
    15233 Odsłony
    Ostatni post 7 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Stare Miasto] Bunt
    Belia przysłuchiwała się z nieukrywaną ciekawością opisowi smoka. Czarny, potężny i... czy coś jeszcze o nim wiadomo, oprócz tego, że uratował dawno temu człowieka-wilka od tysięcy demonów? Kobieta próbowała do…
    27 Odpowiedzi
    15233 Odsłony
    Ostatni post 7 lat temu Wyświetl najnowszy post