Oglądasz profil – Shael

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Shael
Rasa:
Półfellarianin
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
0 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Topazowa poświata przepleciona jest licznymi nitkami barachitu i złota, które kreują krajobraz rozległych lasów na tle wzniesionego słońca. Rozmawia szeptem liści i obdarza czytelników zapachem drzew, a w nich zaś gości nieśmiała nutka ludzkiego potu. Nie imponuje twardością czy gładkością, ale zaskakuje uśpione umysły nagłą i niebywałą giętkością imając ich na wszelakie sposoby. Wówczas to różnie postępuje. Czasem ostro tnie, czasem spudłuje swoim tępym krańcem… jednak zawsze parzy język intensywnym smakiem, lepiącym się do ust, gdzie pozostawia po sobie suchość na podniebieniu.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Shael
Wiek:
25
Grupy:
Płeć gracza:
Mężczyzna

Skontaktuj się z Shael

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
9
Rejestracja:
9 lat temu
Ostatnio aktywny:
-
Liczba postów:
8
(0.01% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Szepczący Las
(Posty: 6 / 75.00% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Karczma na rozdrożach] Karciane rozgrywki
(Posty: 6 / 75.00% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile


Atrybuty

Krzepa:raczej wytrwały, wytrzymały
Zwinność:zręczny, szybki
Percepcja:dobry wzrok, dobry słuch, przytępiony smak, przytępione czucie
Umysł:pojętny, słaba wola
Prezencja:piękny

Umiejętności

Władanie sztyletamiBiegły
Umiejętność władania sztyletami i innymi krótkimi ostrzami. W dłoniach Shaela stają się one śmiercionośną bronią.
PrzetrwanieBiegły
Początki swojego życia Shael spędził w dziczy, z tego powodu przetrwanie w trudnych warunkach nie jest dla niego niczym niezwykłym.
ZielarstwoBiegły
Driada przekazała Shaelowi swoją bezcenną wiedzę dotyczącą właściwości wszechobecnych roślin.
TropienieOpanowany
Naturianin bardzo dobrze tropi zwierzęta, lecz ludzi tropi jeszcze lepiej.
UnikiOpanowany
Sztylety średnio nadają się do blokowania ataków, toteż Shael preferuje unikanie wszelakich uderzeń.
SzulerstwoOpanowany
Shael bardzo szybko polubił wszelakie gry karciane, niestety nigdy nie był w nich zbyt dobry. Z tego powodu nauczył się wygrywać w dość specyficzny sposób, i jest w tym całkiem niezły.
KradzieżPodstawowy
Gdy półfellarianin pierwszy raz zawitał do większej ludzkiej osady, nie opuścił jej bez swojego rodzaju zdobyczy. Z czasem zaczął kraść coraz lepiej, jednak nadal jest on początkującym złodziejaszkiem.
GotowaniePodstawowy
Shael potrafi stworzyć dobre danie nawet mając do dyspozycji niewiele składników.

Cechy Specjalne

RegeneracjaDar
Rany Shaela goją się bardzo szybko, jednak działa to jedynie, jeżeli przebywa on w lesie. Na terenie miast, bądź innych miejsc z dala od łona natury ta zdolność najzwyczajniej w świecie przestaje działać.
Orientacja w terenieZaleta
Chłopak orientuje się w terenie znacznie lepiej niż ktokolwiek inny. Nawet po bardzo długim marszu przez nieznany teren bez problemu wróci tą samą drogą.
Naturiańska zwinnośćZaleta
Shael jak mało kto potrafi pokonywać wszelakiego rodzaju przeszkody terenowe oraz pułapki. Czy to góra, czy to rzeka, ten młody półfellarianin z łatwością poradzi sobie ze wszystkimi niedogodnościami, chcącymi przerwać lub uprzykrzyć jego podróż. Innymi słowy wspina się, biega i pływa znacznie lepiej niż świetnie.
Bezszelestne poruszanie sięZaleta
Driada opiekująca się Shaelem skutecznie nauczyła go, jak niepostrzeżenie przejść przez jakiś obszar. Nie potrafi skradać się tak cicho, jak driady, aczkolwiek i tak niejeden człowiek lub Fellarianin może mu pozazdrościć.
Lęk przed ogniemWada
Pożar lasu, który Shael niegdyś widział skutecznie wpoił mu coś więcej niż niechęć do tego żywiołu. Widok zwyczajnej świeczki, pochodni albo ogniska nie wprawi półfellarianina w panikę, lecz obecność przeciwnika miotającego ze swych dłoni kulami ognia prawie na pewno sprawi, że naturianin ucieknie w popłochu.

Magia: Intuicyjna

PowietrzaUczeń
Shael z łatwością nauczył się tego typu magii dzięki swej fellariańskiej krwi. Potrafi kontrolować wiatru oraz manipulować położeniem chmur.

Przedmioty Magiczne

Dusze knieiBaśniowy
Są to dwa długie sztylety. W obliczu zagrożenia zaczynają nucić cichą pieśń słyszalną jedynie dla Shaela. Dodatkowo nigdy się nie tępią i są bardzo wytrzymałe.
Leśny amuletBaśniowy
Sprawia, że dzikie zwierzęta nie zaatakują osoby noszącej amulet, jednak nie powstrzyma ich on przed obroną własną.

Charakter

Shael to młoda osoba, a jego zachowanie jest adekwatne do wieku - lekkomyślne. Często działa pod wpływem chwilowego impulsu, nie zaprzątając sobie głowy konsekwencjami. Jego optymistyczne nastawienie jedynie potęguje efekt. W końcu cóż złego mogłoby się stać? Podczas rozmów gada, co mu ślina na język przyniesie, nie bacząc przy tym, czy kogoś urazi lub zachowa się nieodpowiednio. Jego wypowiedzi bywają ironiczne i sarkastyczne. Shael przez swoje pochodzenie odziedziczył miłość do natury, jednak nie jest ona przesadna. Nie zabije kogoś z powodu rozdeptania paprotki, ani nie będzie prawił karczmarzowi kazania za serwowanie potraw mięsnych, które zresztą sam osobiście uwielbia. Ma również słabość do dobrego alkoholu, aczkolwiek nie lubi się upijać. Choć Shael traktuje swoje kradzieże i oszustwa jak drobne wybryki, to szczerze mówiąc osobiście nienawidzi być oszukiwany. Naturianin jest towarzyską i otwartą osobą. Chętnie poznaje nowe osoby, toteż często zdarza mu się zawitać do karczmy. Rzadko kiedy ocenia drugą osobę na podstawie pierwszego wrażenia, ale zdarzały się takie przypadki. Nie jest rasistą, nie interesuje go, jakiej rasy jest nowo poznana postać. To samo dotyczy czyjegoś statusu społecznego. Dla Shaela liczą się czyny, a nie słowa. Za nic nie zaimponujesz mu dobrą gadką, naturianin musi na własne oczy zobaczyć twoje postępowanie. Szybko przywiązuje się do innych. Shael wysoce ceni dobrą zabawę i wszystkie sposobu na urozmaicenie jego niezbyt fascynującego życia. Przez doskwierającą mu nudę nieraz pakował się w kłopotu, z których o dziwo zawsze wychodził bez najmniejszego uszczerbku na zdrowiu.

Wygląd

Shael posiada wygląd typowy dla Fellarian: jest szczupły i wysoki. Ma nieco bladą cerę i bardzo delikatne rysy twarzy, która jest całkowicie pozbawiona jakichkolwiek skaz lub blizn. Nie posiada nawet najmniejszego zarostu. Jego długie włosy posiadają szlachetną barwę miedzi. Tęczówki półfellarianina lśnią nienaturalnym, złocistym odcieniem przypominając dwa niewielkie topazy. Z jego tajemniczego spojrzenia ciężko jest wyczytać jakiekolwiek emocje. Najczęściej przemawia spokojnym głosem, w trakcie rozmowy rzadko kiedy zdarza mu się krzyczeć. Shael lubi dobrze wyglądać, więc zawsze przyodziewa schludne i czyste ubranie. Mimo tego nie przepada za przesadnie majestatycznymi elementami garderoby. Dostojne szaty typowy dla szlachty i burżuazji bardzo utrudniałyby swobodne przemieszczanie się w lesie, toteż półfellarianin zawsze używa prostych ubrań typowych dla niezbyt zamożnych osób. Shael unika noszenia jakiejkolwiek biżuterii, wyjątek stanowi jego magiczny amulet.

Historia

Księżyc już od dawna górował na niebie, gdy kobieta z małym dzieckiem udała się w stronę lasu. Noc była cicha i mroźna. Ciszę sporadycznie przerywało wycie wilków. Kobieta bała się, każdy krok przychodził jej z olbrzymim trudem. Nie chciała iść dalej, nie chciała tego robić. Niestety nie miała wyboru. Gdy zapuściła się wystarczająco w głąb lasu zostawiła dziecko pod drzewem, po czym uciekła głośno, przy tym szlochając. Ludzie z jej wioski nie zaakceptowaliby tego dziecka. Nie było w pełni człowiekiem. Jego ojciec był Fellarianinem. Ci naiwni wieśniacy uważali wszystko, co nieludzkie za złe i plugawe. Kobieta zdawała sobie sprawę, że w wiosce dziecko zostałoby czym prędzej zabite. Nie mogła do tego dopuścić. Postanowiła zostawić je w lesie. Być może tam spotka je lepszy los. Być może stanie się cud. Być może...


- Ten?
- Można zrobić z niego leczniczą maść.
- Ten?
- Przyłożony do poparzenia przyniesie ulgę.
- A ten?
- Eeem...
- No więc?
- Nie wiem.
Shael próbował przypomnieć sobie właściwości wskazanego liścia, jednak na próbach się skończyło. Minęło siedem lat, od kiedy chłopiec został porzucony w lesie. Wydawałoby się, że został zostawiony na pewną śmierć. A jednak los postanowił zachować Shaela przy życiu. Nie minęło pół godziny, a płacz dziecka usłyszała jedna z najpiękniejszych istot zamieszkujących lasy - driada. Z początku nie wiedziała, jak powinna postąpić. Gdyby była to dziewczynka, to mogłaby zostać wychowana na jedną z driad. Niestety porzucone dziecko było chłopcem. Driada już chciała się wycofać, gdy poczuła dziwną więź wiążącą ją z chłopcem. Więź wynikała z faktu, iż dziecko przez swoje fellariańskie pochodzenie tak samo jak driada należało do naturian. Po chwili namysłu postanowiła przyjąć dziecko pod swoje skrzydła. Od tamtego czasu Shael dorastał w lesie pod czujnym okiem driady, ucząc się wielu przydatnych do przetrwania umiejętności.
- Lyriell - powiedział chłopiec do driady. Nie była jego matką, więc chciała, aby nazywał ją po imieniu - dlaczego jesteśmy inni?
- Co masz na myśli, Shaelu?
- Wyglądamy jakoś... różnie. Dlaczego?
- Wszyscy są różni.
- Nie o to chodzi! Ja wyglądam ja ci spoza lasu, a ty nie. Dlaczego tak jest?
Driada podeszła bliżej chłopca i dotknęła dłonią jego policzka.
- Nie mów tak. Nie jesteś taki jak ludzie. Ty jesteś wyjątkowy.
- Ale kim jestem?
- To sama chciałabym wiedzieć. Tymczasem wracaj do ziół, później nadejdzie czas na naukę zaklęć.


- Czy to naprawdę konieczne?
- Nie. Ale nie możesz spędzić całego życia w tym lesie.
- Będzie mi Ciebie brakowało.
- A mi Ciebie.
Shael miał 19 lat, gdy Lyriell uznała, że powinien zacząć żyć własnym życiem. Chłopak wiedział, że driada ma rację, jednak z trudem przychodziła mu myśl o rozstaniu z nią. Ona go ocaliła, ona go wychowała, ona umożliwiła mu prowadzenie normalnego życia, które właśnie miało się zacząć.
- Jakieś sugestie, gdzie powinienem się udać?
- Idź do Danae, zobacz jak wygląda życie w miastach. Tamtejszy świat jest zupełnie inny niż ten, w jakim żyłeś do tej pory. Jednak jestem pewna, że Ci się spodoba. Zanim odejdziesz, weź to.
W tym momencie driada podarowała Shaelowi parę długich sztyletów.
- Zostały stworzone z myślą o tobie. W obliczu zagrożenia będziesz wstanie usłyszeć, jak nucą cichą melodię.
- Jeszcze raz dziękuję. Dziękuję, za wszystko, co dla mnie zrobiłaś.
- Opieka nad tobą była czystą przyjemnością. Bywaj!
- Bywaj, Lyriell.
Shael odwrócił się na pięcie i ruszył przed siebie. To był ostatni raz, kiedy spotkał driadę.
  • Najnowsze posty napisane przez: Shael
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: [Karczma na rozdrożach] Karciane rozgrywki
    Shael przerzucał sztylet z ręki do ręki, podczas gdy Kishenzi i Kadafi zajmowali się badaniem zwłok. Nie miał pojęcia, dlaczego ci dwaj tak bardzo przejęli się tajemniczą śmiercią elfa. I co zrobią, jeżeli uda …
    37 Odpowiedzi
    23163 Odsłony
    Ostatni post 9 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Karczma na rozdrożach] Karciane rozgrywki
    Nagły hałas momentalnie zbudził Shaela. Młodzieniec otworzył oczy i ujrzał tygrysołaka wyskakującego przez zniszczone okno karczmy. "Chyba już pora wstawać" Księżyc już od jakiegoś czasu górował na niebie. Shae…
    37 Odpowiedzi
    23163 Odsłony
    Ostatni post 9 lat temu Wyświetl najnowszy post