Oglądasz profil – Dagn
Ogólne
- Godność:
- Dagn
- Rasa:
- Krasnolud
- Płeć:
- Nieokreślono
- Wiek:
- 0 lat
- Wygląda na:
- 0 lat
- Profesje:
- Majątek:
- Sława:
Aura
Aura ta lśni imponująco, jakoby zatopiona w czystej cynie. Wielu więc nie dostrzeże ostrego i szorstkiego, mieniącego się w platynie, szkieletu. Pokrywa ją niemalże niewidoczna, szafirowa poświata, która uwidacznia potęgę i twardość emanacji, a także ukrytą ,choć niechętną, możliwość do wygięć. Ma intensywny zapach mieszaniny piw rozprzestrzeniającej się w bezdźwięczności. Poczynając od obfitego bukietu chmielowo-korzennego z wyraźną słodową nutą, poprzez wszelkie ziołowe piwne dodatki, kończąc na staromodnym, mocno warzonym alkoholu. W smaku więc nie trudno się spodziewać gorzkości, która pozostawia po sobie silną suchość.Połączone profile
Brak profili posiadających połączenia.
Atrybuty
Krzepa: | silny, wytrwały, odporny |
---|---|
Zwinność: | szybki, niedokładny |
Percepcja: | niedosłyszący, wyostrzony węch, czuły język, pozbawiony zmysł magiczny |
Umysł: | pojętny, silna wola |
Prezencja: | brzydki, nieokrzesany |
Umiejętności
Jazda konno (kucykami) | Opanowany |
---|---|
Przetrwanie | Mistrz |
Geografia | Biegły |
Bestiologia | Biegły |
Władanie toporem | Biegły |
Władanie krótkim ostrzem | Podstawowy |
Polityka | Podstawowy |
Pamięta zalążki z młodzieńczego życia. | |
Handel | Podstawowy |
Jakoś trzeba ubijać interesu, prawda? | |
Tropienie | Biegły |
Cechy Specjalne
Twardziel | Dar |
---|---|
Niezwykle wytrzymały i odporny, nawet jak na krasnoluda. | |
Mocna głowa | Zaleta |
Upija się o wiele dłużej niż inni. |
Magia:
Nowicjusz | |
Przedmioty Magiczne
Mroczny | |
Charakter
Na początek warto by zaznaczyć, że Dagn nie jest zwyczajnym krasnoludem. Ba, gdyby nie wygląd zewnętrzny prawdopodobnie nikt by go do tejże rasy nie przypasował. No, może w paru przypadkach zachowuje się jak pobratymcy, ale wróćmy do konkretów. Jak wiadomo, wielu mieszkańców Alaranii nigdy nie widziało przedstawiciela tej rasy. Dagn zmienia to wytrwale i bynajmniej nie celowo. Jest podróżnikiem. Tak, to nie błąd, krasnolud podróżnik. Przeważnie te nie opuszczają swoich komnat, nie dzielą się sekretami i stronią od pozostałych ras, jednak w jego przypadku jest całkowicie inaczej. Jeszcze w młodzieńczym wieku (gdy miał około osiemdziesiąt lat) pokochał wędrówkę. Na początku pieszo, potem ze swoim wiernym kucykiem przemierza świat, ni to z ciekawości, ni to dla jakiegoś celu. Po prostu lubi to. Lata podróży pozwoliły mu się dość dobrze wyrobić w aspektach niezbędnych do takiego trybu życia. Potrafi przetrwać ze szczątkowymi zapasami, zna geografię krainy, wyśmienicie włada toporem, zna też trochę rodzajów bestii, zamieszkujących Alaranię. Mimo, że świat przemierza samotnie, to na pewno nie można go nazwać samotnikiem. Nie lubi przebywać w pobliżu innych ras, ale gospoda i dobre piwo potrafią złamać niejednego. W karczmach czuje się niemalże jak u siebie. Wyrobiła mu się przez to mocna głowa - na początku upijał się zaledwie po paru kuflach, teraz trzeba przynajmniej beczki, by jedynie zaczął zachowywać się nienaturalnie.
Oprócz tego stara się być miły, zarówno dla zwierząt jak i ludzi, jednak jest przy tym wyczulony na uprzedzenia dotyczące jego wzrostu. Taka osoba przez jedną głupią uwagę może się pożegnać z sympatią krasnala raz na zawsze. Jedyni, których naprawdę nie lubi to władze, arystokraci, ogólnie wyżej postawieni. Rzadko kiedy ich słucha (chyba, że chodzi interesy, jakoś zarabiać trzeba, a robi to w najróżniejszy sposób, od zabicia jakiegoś potwora, do po prostu dostarczenia czegoś), kroczy własną ścieżką, nie zważając na konsekwencje.
Wygląd
Wśród osobników swojej rasy Dagn nie wyróżniałby się pewnie niczym niezwykłym. W końcu oni wszyscy wyglądają bardzo podobnie, mają długie brody, sumiaste wąsy, często też bardzo rozczochrane, pozostawione w nieładzie, włosy. Jednak miara wśród pozostałych ras jest całkowicie inna. Nie jest może fatalnie, ale krasnal jest po prostu brzydalem. Jedynie sto osiemnaście centymetrów wzrostu skutecznie utrudnia mu życie, a w połączeniu z wyraźnym "mięśniem piwnym" (i wadze sześćdziesięciu jeden kilogramów) udręką staje się przebywanie w większych miastach. Masa jednak równa się jego krzepie, jest bardzo silny i dość wytrzymały. Krzywe, kanciaste rysy twarzy oraz zmarszczki, które zaskakują swoją obecnością nawet przy tak młodym wieku, kreują jakoby niezadowolenie z życia. Ma długie, krzaczaste włosy koloru brązowego i takiż sam zarost. Wąsy nie tak długie jak pozostali przedstawiciele krasnoludzkiej rasy, zakręcone lekko ku górze, zaś broda sięgająca niemalże ziemi, po obu stronach twarzy i na środku (nieco poniżej podbródka) elegancko spięta stalowymi krążkami.
Historia
Dagn przyszedł na świat otoczony już wtedy wszelkiej maści władcami i arystokratami. Był, a właściwie jest krasnoludem należącym do jednego z najznamienitszych rodów. Odkąd pamięta był obsypywany bogactwami i luksusami. Przy tym krępowały go jednak, niestety, surowe zakazy, nakazy, powinności, ogólnie nie mógł robić niczego, co sprawiało mu radość. Miał być idealnym dzieckiem, przykładem. Dlatego też nie poznał dobrze żadnego krasnoluda w swoim wieku. Zawsze przebywał w pałacach, aż do czasu, gdy ukończył siedemdziesiąt cztery lata. Dla swoich pobratymców był wtedy jeszcze szczeniakiem, więc chwilowy bunt, gdy nie wykonywał poleceń i nie zachowywał się jak na "ważniaka" przystało uważali za normalny. Jednak on nie przeminął. Dagn był spragniony wolności, spragniony wyrwania się z krępujących go więzów. No i się udało, bez większych przeszkód porzucił rodzinę, porzucił wszystko to co znał i po prostu uciekł. Wziął ze sobą spory zapas przedmiotów niezbędnych do przetrwania i pieszo ruszył na południe. Karkołomne wędrówki po górach, chodzenie po lasach, pustyniach, równinach, dosłownie wścibianie nosa wszędzie, gdzie się dało sprawiało mu radość. Wtedy był naprawdę szczęśliwy, czuł się wolny, mając wokół siebie cały, otwarty świat. Poznał wielu przedstawicieli innych ras, zdobył sporą wiedzę na temat Alaranii, słowem, opłaciło mu się takie życie. Nigdy nie zatęsknił za swoim domem. Choć z punktu widzenia innych zwykła tułaczka mogła by być nudna, dla niego była darem. Mimo tego, że stoczył wiele bitew z najróżniejszymi potworami, po których wielokrotnie kończył bliski śmierci, mimo, że kiedyś stanął na drodze nekromancie i prawie skończył jako ożywieniec tamtego, uwielbiał i dalej uwielbia takie życie. A zaczął uwielbiać je jeszcze bardziej, gdy pomógłszy kucykowi leżącemu na drodze, nie musiał już przebywać setek, tysięcy, a nawet setek tysięcy kilometrów o własnych siłach. Krasnolud obecnie nie ma w życiu jakiegoś celu ani stałego miejsca zamieszkania. Śpi i je przeważnie w gospodach i karczmach, wędruje to tu, to tam - po prostu żyje.
-
- Najnowsze posty napisane przez: Dagn
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Data
-
-
Re: [Zbocze Góry] Cel podróży...
Może to przez lata wędrówek, może po prostu przez to, że krasnolud był w dość optymalnym wieku, u szczytu swoich sił, bo mimo wysuszonego języka i głowy mocno przygrzanej światłem słonecznym, potrafił on dotrzy… - 9 Odpowiedzi
- 7638 Odsłony
- Ostatni post 9 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Zbocze Góry] Cel podróży...
Krasnolud w spokoju wysłuchał krótkiego monologu Xaldina, przymrużając oczy pod wpływem atakującego je światła. Cóż, taki urok gór, jeżeli jest bezchmurny dzień to na pewno można sobie hodować zaćmę, ja… - 9 Odpowiedzi
- 7638 Odsłony
- Ostatni post 9 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Zbocze Góry] Cel podróży...
Krasnolud także poświęcił chwilę czasu na zlustrowanie rozmówcy. Był niemalże pewny, że był on człowiekiem, jednak gracja z jaką się poruszał nie była charakterystyczna dla tej rasy. Po chwili analizy p… - 9 Odpowiedzi
- 7638 Odsłony
- Ostatni post 9 lat temu Wyświetl najnowszy post
-