Oglądasz profil – Arazir

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Arazir
Rasa:
Człowiek
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
21 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Słaba emanacja, której barwa jest mieszaniną złota i cyny, a poświata wkoło niej przybiera barwę rubinu. Nie wydaje z siebie żadnego dźwięku ani zapachu. W dotyku sprawia wrażenie giętkiej, a w smaku gorzka.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Arazir
Grupy:

Skontaktuj się z Arazir

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
11
Rejestracja:
11 lat temu
Ostatnio aktywny:
11 lat temu
Liczba postów:
8
(0.01% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Szepczący Las
(Posty: 6 / 75.00% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
Przystanek w podróży
(Posty: 6 / 75.00% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:wytrwały, odporny
Zwinność:bardzo zręczny, szybki, dokładny
Percepcja:dobry wzrok, czuły słuch, przytępiony smak, pozbawiony zmysł magiczny
Umysł:pojętny
Prezencja:piękny, nieokrzesany, przekonywujący

Umiejętności

WspinaczkaBiegły
Otwieranie zamkówOpanowany
Skradanie sięOpanowany
SkrytobójstwoOpanowany
Zastawianie pułapekPodstawowy
TropieniePodstawowy
GimnastykaPodstawowy
SzpiegostwoPodstawowy
Unieszkodliwianie mechanizmówPodstawowy
UnikiMistrz
Miotanie broniąPodstawowy
Kradzież kieszonkowaOpanowany

Cechy Specjalne

Orientacja w terenieZaleta
Arazir już od najmłodszych lat nie miewał problemów z odnalezieniem się w nieznanym miejscu i tak już mu zostało
Znajomość dziczyZaleta
Chłopak często zapuszczał się do różnych lasów i teraz jakoś łatwiej mu się w nich odnaleźć
Biegłość w broni białejZaleta
Młody złodziej nie zawsze dawał radę szybko uciec, czasem dochodziło do konfrontacji co skłoniło chłopaka do nauki walk za pomocą sztyletów

Magia: Inkantacje

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Mroczny

Charakter

Arazir to młody mężczyzna lubiący się bawić i nie przejmujący się niczym. Nie ma wartości które jako tako szanuje. Nie interesuje go ludzka 

krzywda, do póki nie dzieje się jemu, może sprawiać wrażenie jakoby było inaczej, ale tylko jeśli widzi w tym jakieś korzyści (nie zawsze trafnie).
Lubi czuć władzę nad innymi, tak samo jak bogactwa w swoich dłoniach i alkohol w ustach, są to rzeczy które niezmiennie sprawiają mu radość.
Młodzieniec jest kontaktowy, jednak nie przywiązuje się do ludzi bardziej (ani nawet nie na równi) niż do bogactw i ewentualnej władzy, które
jednak szybko traci na różnego rodzaju rozkosze.

Wygląd

Młody chłopak średniego wzrostu, raczej wyprostowany i szczupły. Przeciętnie umięśniony, jego ruchy są zręczne i szybkie, jednym słowem lekkie. 

Proste kosmyki średniej długości włosów opadają na jego delikatnie pomarszczone mimo młodego wieku czoło, czasem wpadając do dużych,
niebieskich oczu. Młodzieniec ma też prosty nos, wąskie usta otoczone kilkudniowym zarostem i długie jak na taki wzrost, zręczne palce. Ubiera się
w ciemne kolory, jego szaty są lekkie, buty wysokie z miękkimi podeszwami wygłuszającymi kroki. Na głowę często naciąga szeroki kaptur.

Jego broń, sztylety, czy też może noże są długie i nie mają jelcy, co uniemożliwia blokowanie, drugi typ broni którego używa, również noże, jednak
do rzucania, wyglądają dokładnie tak samo, jednak są krótsze.

Historia

Jest synem kurtyzany i poszukiwacza przygód, który pewnie nie ma nawet pojęcia o jego istnieniu, kiedy tylko trochę podrósł, matka sprzedała go 
jakiejś karawanie jako niewolnika, za bezcen oczywiście. Z ów karawaną podróżował przez dość długi czas, jednak gdy miał już jakieś 14 lat uciekł,
podróżował długi czas, przez lasy, pola łąki. W końcu dotarł do miasta, dziwnego miasta, nigdy wcześniej w nim nie był i czuł się jakby dalej
mieszkał w lasach, nawet jeśli złapał się jakiejś pracy to nie dostawał za nią pieniędzy, a różne towary, którymi mógł płacić za wszystko, nie było tu
w pobliżu pól, ludzie i inne zamieszkujące to miejsce istoty polowali na pożywienie, nikt nie używał tu pieniędzy, nie było formalnego władcy,
panowała anarchia. W Ostatnim Bastionie chłopak zaczął kraść, został złodziejem, szybko ucząc się tego fachu, już po jakimś czasie świetnie znał
to miejsce, które nadal nie było jego domem, dom - tego pojęcia chłopak wręcz nie znał, odkąd pamiętał podróżował jako niewolnik, a teraz? Teraz
sypiał na dachach lub po prostu w rynsztoku. Tak czy siak, mimo że chłopak opanował skradanie i tym podobne, strażnicy w końcu go złapali, na
szczęście udało mu się jakoś uciec, ogłuszając strażników prowadzących go w niewiadome dla niego miejsce, pojawiły się jednak listy gończe, a
straż coraz bardziej ''napalała'' się na złapanie młodzieńca, ten wszedł głębiej w przestępczy półświatek, nie kradnąc już tylko dla siebie, ale też na
zlecenie bogatych ludzi, od tego było już niedaleko do skrytobójstw, płatnych morderstw które też po jakimś czasie zaczął wykonywać, wszystkie
te niebezpieczne zabawy pozwalały mu co jakiś czas uzbierać małą fortunkę złożoną najczęściej z biżuterii którą ludzie mu płacili, potrafił jednak
bardzo szybko przetrwonić swe bogactwa, wydając wszystko na różne uciechy, lub przekupstwa. Pamiętając że ciągle jest ścigany przez straże
nigdy nie spędzał więcej niż trzech nocy pod rząd w tym samym miejscu, mimo to ci co jakiś czas znajdowali go i Arazir wdawał się w walkę, nie
robił tego często, ale szybko wyszkolił się w robieniu uników i walce sztyletami, co pozwalało mu na przeżycie, oraz nie zostanie złapanym, po
jakimś czasie nauczył się również nieźle miotać nożami, co było przydatne - pozwalało mu wyeliminować biegnących na niego przeciwników, raczej
nie wszystkich, ale wyrównywał tak szanse w walce. Ostatnio, mimo tego że chłopakowi żyło się dobrze w mieście, zaczął myśleć o podróżach, bo
przecież życie jest krótkie, poco marnować je, zostając na całe w jednym miejscu i wprowadzając w nie monotonność?
  • Najnowsze posty napisane przez: Arazir
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: Przystanek w podróży
    Chłopak odetchnął cicho, jednak nie przysunął się nawet o centymetr do rozmawiających. Nie odrywał wzroku od zwierzęcia, wolał być przygotowany na nagły atak z jego strony, to wszystko trochę go dekoncentrowało…
    22 Odpowiedzi
    12717 Odsłony
    Ostatni post 11 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Przystanek w podróży
    Młodzieniec tylko odsuwał się powoli nic nie mówiąc, w przeciwieństwie do rozmawiającej dwójki nie czuł się zbyt pewnie. To nie był jakiś pies czy koń, tylko cholerny lew, który w każdej chwili mógł rozszarpać …
    22 Odpowiedzi
    12717 Odsłony
    Ostatni post 11 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Przystanek w podróży
    Arazir wycofał się o jeszcze kilka kroków, szybko rzucił okiem na elfkę, która celowała w wojownika stojącego przed nim. Otworzył szerzej oczy i szybko połączył wątki. Nie robiła sobie nic z jego słów, bo wiedz…
    22 Odpowiedzi
    12717 Odsłony
    Ostatni post 11 lat temu Wyświetl najnowszy post