Odkąd został wygnany z nieba, stał się wyjątkowo chytry i samolubny, nie cofnie się przed niczym żeby zdobyć to czego pragnie, nie stoi jednak 

ani po stronie zła, ani dobra, choć może stwarzać pozory że jest raczej zły. Jego głównym celem jest zdobycie legendarnej mistycznej zbroi, która 

według niego jest kwintesencją siły i potęgi. Jego lęki? Właściwie to nie boi się niczego. Nie jest specjalnie poważny, nigdy nie był, jeśli uzna że 

ktoś na prawde potrzebuje pomocy, udzieli mu jej. Zazwyczaj jest samotnikiem i stroni od ludzi, jednak ma słabość do pięknych kobiet.

Zaczynając od góry, możemy spostrzec głowę młodego mężczyzny, począwszy od długich, lśniących, kruczoczarnych włosów, na wąskich pełnych 

ustach skończywszy. Cera blada. Jego oczy są koloru zbladłej czerwieni, miał takie od kiedy został zesłany do Piekieł. Niżej można spostrzec nos, 

no właśnie, ale co oprócz tego? Nos jak nos, nic interesującego. Mężczyzna jest bardzo dobrze zbudowany, ciało umięśnione, w oczy także rzuca 

się solidna rzeźba, nie jest jakimś wielkim gburowatym osiłkiem, ale chuderlawym słabiakiem też nie. Mierzy sobie dokładnie 188 centymetrów 

wzrostu, waży natomiast 94 kilogramy. Gdy skrzydła zostaną zmaterializowane, można by ujrzeć sporej wielkości, pierzaste skrzydła, Oba są koloru 

czarnego. Jakieś znaki szczególne? Choćby tatuaż w kształcie znaku Yin-Yang spowitego płomieniami, oprócz tego na 

plecach znajduje się sporej wielkości znamię w kształcie zadrapania Tygrysa, łudząco przypomina bliznę aczkolwiek takową nie jest. Oprócz tego 

ciemna opaska na czoło z którą sie nigdy nie rozstaje.

Plany niebiańskie... Żywi uważają że panuje tutaj sielankowa atmosfera, wszyscy są szczęśliwi i można robić co się komu żywnie podoba, we 
wszystkim jest troche prawdy, jednak to wygląda nieco inaczej wszystko podlega władzy najwyższego, osoba która sprawi nawet najmniejszą 
rzecz przeciwko panu zostaje srogo ukarana, szczególnie Aniołowi Światłości, którzy byli wychowywani na jego bezgranicznych sługusów, ale mimo 
to mieli wolną wolę. Właśnie jednym z nich był Seth, nazwany tak na cześć jednego z pradawnych, legendarnych pustynnych Bóstw. Od małego żył 
w przekonaniu że najwyższy z najwyższych jest osobą wspaniałą i trzeba mu oddawać hołd, i te sprawy... Był wspaniałym chłopakiem, od małego 
ciężko przykładał się do treningów. W wolnych chwilach zazwyczaj trenował, zależało mu na wyrobieniu w sobie wytrzymałości, której jednak 
brakuje niektórym aniołom, bo większość jest uznawana za wyjątkowo ''delikatne'', brzuszki, pompki, przysiady i inne tego typu ćwiczenia, nawet 
skrzydła wyrosły mu nieco wcześniej niż innym przedstawicielom jego rasy. Już w wieku 12 lat był uznany za jednego z wytrzymalszych i 
silniejszych aniołów, miał całkiem niezłą rzeźbę i mięśnie też były dość widoczne. Po wielu latach gdy już skończył 21 lat. Zostawały mu 
przydzielane misje na ziemi, uratuj tamtego dzieciaka, tamtemu pomóż sie wydostać z lasu bo sie zgubił, pomóż tamtej rodzinie bo ich bandyci 
obrabują, zabij tamtą hydrę bo ona zabije kupców z wędrującej kawarany... Miał już tego dość, w trakcie jednej misji postanowił po prostu uciec, 
nie chciało mu się wykonywać tych zadań, chciał żyć normalnie na ziemi i robić co mu się podoba, dlatego najpierw postanowił uciec do Czeluści.
Zjawił się w piekle, wszystko co złe, zepsute i zniszczone trafiało tam, kwintesencja mroku i zepsucia, to było właśnie piekło. Pojawił się tam 
Seth, całkiem zdezorientowany, nie wiedząc co ze sobą zrobić udał się w kierunku centrum, spodziewał się że spotka tu kogoś w rodzaju 
Najważniejszej osoby w tym świecie, szatana, mrocznego bóstwa... Wiedział gdzie takowego siedziba się znajduje, jednak postanowił nie 
zawracać mu tyłka. Postanowił uciec jak najszybciej z tego świata, jednakże wcześniej chciał zaopatrzyć się w coś co pomoże mu przeżyć, tak, 
chodziło tu o broń, a nie ma lepszego wojownika od Seth'a, no przynajmniej o nikim takim nie słyszał, włamał się do jednej z komnat, wziął 
pierwszy lepszy, ładnie wyglądający miecz a następnie po prostu zwiał, co się z nim dalej stało? Zamieszkuje Alarnie.