Oglądasz profil – Nayla

W tej karcie postaci zostały wprowadzone zmiany i wymagają one ponownej akceptacji
Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Nayla deLuna
Rasa:
Ludzie (Kretarianka)
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
19 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Srebrno- złota bardzo słaba, ledwo wyczuwalna aura nie posiadająca żadnej poświaty. W smaku dość słona, ale bywa również słodka. Cechuje się elastycznością, jest również lepka, ma ostre krawędzie. Nie towarzyszy jej żaden dźwięk. Pachnie silnymi perfumami. Jest jasna i błyszcząca, chociaż chłodna.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Nayla
Grupy:

Skontaktuj się z Nayla

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
12
Rejestracja:
13 lat temu
Ostatnio aktywny:
13 lat temu
Liczba postów:
5
(0.01% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Mgliste Bagna
(Posty: 3 / 60.00% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Między błotem a ziemią] -To jest Pień drzewa czy ogon potwo
(Posty: 3 / 60.00% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:niezbyt silny, raczej wytrwały, wytrzymały
Zwinność:bardzo zręczny, szybki, precyzyjny
Percepcja:czuły słuch, wyostrzony zmysł magiczny
Umysł:bystry, błyskotliwy, silna wola
Prezencja:piękny, godny, charyzmatyczny

Umiejętności

RytualizmOpanowany
TaniecMistrz
ŚpiewBiegły
AktorstwoBiegły
Otwieranie zamkówOpanowany
Skradanie sięOpanowany
SzulerstwoOpanowany
Czytanie i pisanieOpanowany
JeździectwoOpanowany
Czytanie aurOpanowany

Cechy Specjalne

WróżenieDar
Nayla potrafi czytać z Kości Smoka.

Magia: Rytuały

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Kości SmokaBaśniowy
22 Kości Smoka
Mroczny
Amulet OchronnyZaklęty
Srebrny amulet w kształcie księżyca
Mroczny

Charakter

Na pierwszy rzut oka Nayla to bardzo pozytywnie nastawiona do świata kobieta. Na jej twarzy prawie zawsze widnieje szeroki uśmiech odsłaniający 

białe równe zęby. Lubi żartować i niewinnie flirtować, chętnie umila czas innym swoim śpiewem i tańcem. Nie stroni także od alkoholu, jednakże nie
upija się. Mimo to wszystko trudno zdobyć jej zaufanie. Traktuje wszystkich tylko jako przelotne fragmenty jej życia i nie potrafi przywiązać się do
danej osoby. Ten ktoś, kto chciałby skraść jej serce, musiałby naprawdę się starać.
Nayla ma także tą złą stronę swojego charakteru. Nie ma oporów przez kradzieżą i włamywaniem się co cudzych mieszkań. Sprawia jej to nawet
przyjemność, jest niemalże uzależniona od adrenaliny, jaka wtedy się pojawia w jej ciele.

Wygląd

Nayla może zostać uznana za kobietę piękną, szczególnie przez swoją nietypową urodę. Posiada długie do bioder czarne delikatnie falowane 

włosy, które kontrastują z jasnymi zielonymi oczyma otoczonymi długimi rzęsami i brzoskwiniową cerą, która w okresie letnim mocno się
przyciemnia. Nos jej jest zgrabny, ani przesadnie mały, ani nie duży. Pod nim znajdują się pełne wargi.
Nayla nie należy do wysokich kobiet (161 cm). Sylwetkę ma kobiecą, z szerokimi biodrami i wąską, odznaczającą się talią i pełnymi, aczkolwiek
nie dużymi piersiami. Porusza się zgrabnie i kobieco, jak na tancerkę przystało. Stąpa z wysoko podniesioną głową, zazwyczaj z uśmiechem na
twarzy. Na wewnętrznej stronie prawego nadgarstka posiada wytatuowane trzy kropeczki, ustawione jedna pod drugą, od największej do
najmniejszej.
Ubiór Nayli także wyróżnia się spośród tłumu. Nosi ona długą zieloną spódnicę, szytą z koła oraz białą koszulę z krótkimi marszczonymi
rękawami odsłaniającą ramiona. Na nią Nayla zakłada czarny gorsetowy pas, który pięknie podkreśla jej wcięcie w talii. Przez biodra przewiązuje
czerwoną haftowaną chustkę. Przez ramię przewieszoną ma ciemnozieloną workowatą torbę. Na to wszystko Kretarianka zakłada długą czarną
pelerynę z kapturem.
Nayla nosi także nieco biżuterii. W uszach zawieszone ma dwa duże srebrne kolczyki w kształcie kół, a jej szyję ozdabia srebrny wisior w
kształcie przybierającego księżyca. Na kostce u prawe nogi znajduje się drewniana bransoleta, którą założono jej w dzieciństwie. Nie posiada
ona żadnych zapięć, dlatego Nayla nie może jej zdjąć.

Historia

Słoneczne i gorące lato powoli zmieniało się w ciepłą jesień. Dniami słońce pieszczotliwie głaskało opalone i zniszczone pracą skóry mieszkańców 
zapomnianej wioski, ale chłód nocy przypominał, że niebawem ziemię okryje biała warstwa śniegu. Delikatny wiatr przynosił z pól zapach siana i
świeżych dojrzałych owoców. Wszyscy wieśniacy mieli ręce pełne roboty. Trzeba było uzupełniać zapasy na srogą zimę, nikt nie miał czasu na
zabawy.
Z wielu krzyżujących się pomiędzy budynkami dróg jedna była wyjątkowa. Nie była udeptana przez zwierzęta ani też wysypana piachem czy
drobnymi kamieniami. Nie różniła się niczym od zwykłych polnych ścieżek. Droga ta prowadziła do nieco oddalonej od trosk wsi drewnianej chaty.
Zamieszkiwała ją stara już zielarka, nie raz oskarżana przez kapłanów o czary. Było w tym nieco racji i nie raz próbowano spalić ją na stosie, lecz
mieszkańcy wsi ją kochali. W zamian za leczenie i zioła zielarka przyjmowała tylko jedzenie i ubranie, nigdy za pomoc nie brała pieniędzy.
Do tej chatki właśnie podążała młoda ciężarna Kretarianka, przedstawicielka podróżujących ludów. Zielarka była jej ostatnią nadzieją. Jej
ostatnie dziecko zmarło przy porodzie, nie chciała
stracić kolejnego. Musiała także uciekać przez władzami okolicznych miast, była bowiem winna śmierci swojego przybranego ojca.

12 lat później

Nayla wiedziała, że stara Maria nie jest jej matką. Zauważyła to jeszcze zanim zielarka opowiedziała jej o młodej uciekającej Kretariance. Nayla
zauważyła, że różni się wyglądem od pozostałych mieszkańców, miała bowiem ciemniejszą skórę i włosy. Mimo to nazywała Marię ''babcią'',
kochała ją całym sercem. Zielarka nigdy na nią nie krzyczała, nawet jak zrobiła coś złego. Nie lubiła jednak słuchać o ziołach i leczeniu. Wolała
czytać księgi ze starymi pieśniami i balladami. Mała Nayla była także uzdolnioną tancerką. Maria śmiała się, że Kretarianka najpierw nauczyła się
tańczyć, dopiero po tym chodzić.

Maria nie krzyczała nawet wtedy, gdy Nayla przyniosła do domu rannego ptaka. Kruk ze złamanym skrzydłem szybko wyzdrowiał pod okiem
zielarki, lecz równie szybko przywiązał się do dziewczynki. Szybko zostali najlepszymi przyjaciółmi.

Nayla pamięta tylko jeden krzyk Marii.

Była ciepła letnia noc. Nayla w zwyczaju miała wspinać się na dach chatki i obserwować rozgwieżdżone niebo. Tym razem musiała jednak
zasnąć. Obudziły ją chrapliwe krzyki mężczyzny dochodzące spod drzwi. Nie zdążyła nawet zeskoczyć z dachu, gdy drewniane wejście zostało
wyrwane kopnięciem z zawiasów. Gdy stanęła przed wejściem, widziała już tylko rozlewającą się po starej drewnianej podłodze krew. Pamięta,
że zbierała się ona kałużami w nierównościach desek. Twarzy Marii nie widziała, zasłaniał ją klęczący starszy mężczyzna. Pamięta także, jak
szybko obrócił głowę w stronę kilkunastoletniej dziewczynki. Miał szaleńczy uśmiech na twarzy, a do ust przykładał złoty wisior - symbol
okolicznych kapłanów. Wtedy zaczęła uciekać. Nigdy nie biegła tak szybko.

Zmarzniętą i wygłodniałą dziewczynkę znaleźli Kretarianie. Ich tabor zmierzał właśnie do jednego z większych miast na występ. Przygarnęli oni
dziewczynkę i traktowali jak swoją własną córkę. Nayla widziała, że wyglądają tak, jak ona. Pokazali jej jej wrodzony dar do jasnowidzenia i
nauczyli to wykorzystywać. Wtedy także zajęła się drobnymi kradzieżami, głównie na przedstawicielach kleru.

Gdy Nayla osiągnęła pełnoletność, Kretarianie pozwolili jej odejść. Gdy machała do nich, gdy odjeżdżali wozem, na ramieniu siedział jej duży
czarny
kruk.
- Dante, nie mamy już żadnych granic. - powiedziała, głaszcząc ptaszysko po głowie.
  • Najnowsze posty napisane przez: Nayla
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data