Oglądasz profil – Trine

W tej karcie postaci zostały wprowadzone zmiany i wymagają one ponownej akceptacji















- Brak Avatara -

Ogólne

Godność:
Trine
Rasa:
Człowiek
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
20 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Miedziana aura o przeciętnej sile, roztaczająca szafirową poświatę i wydzielająca woń perfum oraz farbek do ciała. Nie towarzyszy jej żaden dźwięk. W dotyku jest miękka, elastyczna i całkiem lepka, o ostrych krawędziach i aksamitnej powierzchni, w smaku natomiast kwaśna i pikantna.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Trine
Ranga:
Zbłąkana Dusza
Grupy:

Skontaktuj się z Trine

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
12
Rejestracja:
13 lat temu
Ostatnio aktywny:
4 lat temu
Liczba postów:
6
(0.01% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Trytonia
(Posty: 4 / 66.67% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
Piractwo początek
(Posty: 4 / 66.67% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile


Atrybuty

Krzepa:niezbyt silny, niezbyt wytrwały, wrażliwy
Zwinność:zręczny, bardzo szybki, precyzyjny
Percepcja:dobry wzrok, czuły słuch, wyostrzony smak, pozbawiony zmysł magiczny
Umysł:bystry, błyskotliwy, b. silna wola
Prezencja:olśniewający, szarmancki, charyzmatyczny

Umiejętności

AktorstwoBiegły
Wszystkich umiejętności, Trine nauczyła się podczas życia pośród cygan i artystów objazdowych.
Gra na instrumencie (lutnia)Biegły
GimnastykaOpanowany
KuglarstwoBiegły
PoezjaBiegły
ŚpiewPodstawowy
TaniecMistrz
JeździectwoPodstawowy

Cechy Specjalne

PerswazjaDar
Dziewczyna potrafi przekonać do swojej racji większość napotkanych istot. Jest to niezależne siły woli danej jednostki.
Ładna buziaZaleta
Trine należy do kobiet pięknych, łatwo obwijających sobie wokół palca przedstawicieli płci brzydkiej.

Magia: Intuicyjna

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Mroczny

Charakter

Kobieta jest osobą o dobrym sercu, lubiącą pomagać innym, szczególnie tym z najbiedniejszych klas społecznych. Umie cieszyć się małymi rzeczami, stara 

się żyć chwilą. Uwielbia poznawać nowych ludzi, jest zbyt ufna i otwarta. Jej bezpośredniość często prowadzi do niezręcznych sytuacji. Wierzy w miłość
platoniczną, wszelkie próby zalotów ze strony mężczyzn zainteresowanych wyłącznie płomiennym, krótkim związkiem szybko odrzuca. Jest drażliwa i
impulsywna. Potrafi pochwalić się niezwykle kwiecistym językiem.

Wygląd

Trine jest posiadaczką długich czarnych pukli, skręcających się w łagodne fale i kaskadą wylewających się na plecy dziewczyny. Jej skóra ma delikatny 

brązowy odcień, jednak jest to wynik spędzania dużej części dnia na słońcu. Kolor oczu zależy od oświetlenia, zazwyczaj są one ciemne, głębokie,
pełne tajemniczości. Nos przeciętnych rozmiarów, pełne usta w naturalnych różowawym odcieniu rzadko kiedy smutnieją. Dziewczyna należy do wysokich
- ma 178 wzrostu, oraz szczupłych. Jako tancerka trupy preferuje barwne, zwracające na siebie uwagę stroje. Posiada zwiewne haremówki, w różanym
odcieniu pełne pobrzękujących złotych monet, rękawki, bladoniebieski biustonosz, błyszczący od cekinów i złotych nici. Jej ulubionym dodatkiem jest
ściskający talię, mieniący się tysiącem kolorów gorset.

Historia

~ODNALEZIENIE~

Trine zerknęła niepewnie w boczną uliczkę. Szła główną drogą tak długo, krótkie dziecięce nóżki w starych podrapanych bucikach powoli zaczynały
boleć. Pełna obaw skręciła jednak w stronę ślepego zaułka. Gdy dotarła w stosunkowo bezpieczne, zacienione miejsce dopadł ją odór śmieci i pomyj
wyrzucanych przez okna. Zatkała niewielki nosem i zamknęła oczy w przerażeniu. Biała bluzeczka była już całkowicie podarta. Brudne ślady ziemi
znaczyły jej rękawki. Nie była pewna ile tak siedziała, gdy dotarł do niej odgłos śmiechu. Mężczyzna w bladej masce wykrzywionej w paskudnym
uśmiechu szedł w jej stronę, spodnie w kolorowe paski świeciły w mroku. Dlaczego on tu idzie? Dlaczego nie da jej spokoju? Wspomnienie rodziców,
ciepły dotyk dłoni matki, która zostawiła ją w przytułku. Miała wrócić, ale tego nie zrobiła. Jej młoda, delikatna twarz i uśmiech rozwiewający
wątpliwości, strach czy chmury. Potwór przykucnął obok dziecka, niezdrowo blada zasłona nadal patrzyła złośliwie, jakby krzywda dziewczęcia go
bawiła. Maska podjechała do góry. Młodzieniec o jasnej twarzy uśmiechał się serdeczniej. Czarne włosy kleiły mu się do twarzy, nie były bardzo długie,
jednak chłopak z pewnością dawno się nie strzygł. Ktoś krzyknął niezrozumiałe słowa, czarnowłosy odwrócił się, patrząc przez ramię. W oddali, na
skraju ciemności i światła stała kobieta o długich rudych włosach spiętych w kok. Monety przyszyte do jej stroju odbijały tysiące kolorów, świeciły,
kusiły i podzwaniały przy każdym ruchu. Starą twarz wykrzywiał grymas, jednak, gdy spostrzegła znalezisko młodego kiwnęła głową, a w kąciku jej ust
zabłąkało się blade przyzwolenie. Niechęć i zrozumienie, łagodność i surowość. Wszystkie sprzeczności łączyły się na tej zroszonej zmarszczkami twarzy
o charakterystycznych konturach. Machnęła ręką zachęcająco. Do niej? Trine wstała powoli, nie spuszczając wzroku z tej dwójki. Młodzieniec uśmiechał
się szerzej i szerzej z każdym jej krokiem w stronę światła.


~DORASTANIE~

-Andersie, puść mnie! - dzwoneczki przydzwaniały w takt melodii prowadzonej przez starszego muzyka. Obóz pachniał sprzedawanymi kadzidłami,
ziemią po deszczu i korzeniami z których Babcia robiła zioła. - Puść mnie! - powtórzyła Trine śmiejąc się jeszcze głośniej, gdy chłopak
zakręcił nią młynka. W końcu rozluźnił uścisk i pozwolił, aby dziewczę się z niego wyzwoliło. Odgarniając mu czarne włosy z twarzy przyglądała się jego
błękitnym oczom. Mimo upływu jedenastu lat, on nie zmienił się. Jego twarz nie postarzała się ani o sekundę, tryskał energią, kręcił się po ich bezpiecznej
przystani zadając miliony pytań. Zawsze wolał pytania niż odpowiedzi, te w rzeczywistości, nigdy go nie interesowały. Lutniarz przestał grać, patrząc na
nią z błyskiem w oku.
-Pokaż swoją sztuczkę, mała. - wychrypiał, kilka głów poderwało się do góry słysząc o nowym numerze dziewczyny. Ta pokręciła jednak zagryzając
wargę. Przez moment, dało się uslyszeć jęk zawodu.
-Udajesz skromną. - zacmokał Anders z bezaprobatą.
-Jestem nieśmiała, nie skromna. To jest różnica.
Ruszyli w stronę ujścia, wzdłuż murów miasta. Dziewczyna przejeżdżała dłonią po brudnej, grubej ścianie zeskakując co i raz z większych kamieni. Nie
musieli mówić ani słowa. Oboje zdawali sobie sprawę z tego w którą stronę idą. Przeszli przez bramę miasta unikając wzroku strażników. Ludzie nigdy
nie przyzwyczają się do ich obecności, z czasem agresja rośnie i w końcu nie ma wyjścia - trzeba ruszać w dalszą drogę. Na latarniach wisiały już plakaty
obwieszczające kolejne występy grupy. Poszli w stronę najbogatszej dzielnicy, lawirowali między sklepikami, dopóki nie znaleźli swojego celu. Za
witryną w stosy ułożone były najznakomitsze wyroby piekarskie, ciasta, ciasteczka i małe czekoladki. Trine wyjęła swoją sakwę, Anders począł grzebać
w swojej.
-Starczy nam?
-Z pewnością, zaoszczędziłam po ostatnim pokazie.
Wyjęła dłoń pozwalając, aby chłopak wysyłam na nią garść ruenów. Zaśmiała się, nie sądziła, że będą mieli aż tyle pieniędzy.
-Którą tym razem? - czarnowłosy zachichotał, zerkając w stronę szyby.
-Najdroższą. - tancerka kiwnęła głową przekazując mu cały swój dobytek.
  • Najnowsze posty napisane przez: Trine
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: Piractwo początek
    Trine wróciła do obozowiska sprężystym krokiem, podzwaniając złotymi monetami - była pewna, że okazja, która się nadarzyła ucieszy całą trupę. Zastała jednak chaos i zamieszanie, wszyscy przekrzykiwali się nawz…
    8 Odpowiedzi
    7036 Odsłony
    Ostatni post 13 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Piractwo początek
    Trine zaśmiała się nie wytrzymując, pokręciła na niego głową, niczym na małe dziecko po czym wzięła się pod boki. -Jestem Trine. - nie miała zamiaru pytać go o imię, póki ten nie zainteresuje jej wystarczająco…
    8 Odpowiedzi
    7036 Odsłony
    Ostatni post 13 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Piractwo początek
    Trine zmrużyła oczy. Pytanie mężczyzny mocno ją zainteresowało, jednak myśl o pozostawieniu rodziny, osób, które pokochały ją jak swoją była zbyt okrutna. Szybko pokręciła głową czując wyżerające ją od środka w…
    8 Odpowiedzi
    7036 Odsłony
    Ostatni post 13 lat temu Wyświetl najnowszy post