Oglądasz profil – Mowett

Ogólne
- Godność:
- Stavor Mowett
- Rasa:
- Człowiek
- Płeć:
- Nieokreślono
- Wiek:
- 34 lat
- Wygląda na:
- 0 lat
- Profesje:
- Majątek:
- Sława:
Aura
Przeciętnej siły aura w barwach cyny oraz żelaza. Roztacza ametystową poświatę. Wydziela woń soli morskiej oraz metaliczny zapach. Nie towarzyszy jej żaden dźwięk. W dotyku jest giętka i całkiem twarda, w smaku zaś łagodna.Połączone profile
Brak profili posiadających połączenia.
Atrybuty
Krzepa: | raczej silny, raczej wytrwały |
---|---|
Zwinność: | bardzo zręczny, precyzyjny |
Percepcja: | dobry wzrok, kiepski węch, szczątkowy smak, nieznaczny zmysł magiczny |
Umysł: | silna wola |
Prezencja: | godny, przekonywujący |
Umiejętności
Władanie bronią (Miecz) | Mistrz |
---|---|
I jak się czujesz bez kolan koleś!? | |
Kusznictwo | Biegły |
Spokojnie. Z tej odległości nie trafi nawet sło... | |
Żeglarstwo | Mistrz |
Do brasów! Barell puść ten cholerny sejzing i leć na górę zwijać żagiel! Bezz daj mu kopa na rozpęd! | |
Szulerstwo | Opanowany |
Czyli da się przegrać mając dwie szóstki... | |
Krawiectwo | Podstawowy |
A daj portki zaszyje | |
Matematyka | Biegły |
Skoro prędkośc okrętu jest sinusem kąta dryfu, to dryf jest sinusem kąta poprawki. Logiczne co? | |
Pływanie | Podstawowy |
Raz jak mnie szalupa zapomniała to przez dwie godziny znosiło mnie na brzeg | |
Kartografia | Opanowany |
Mielizna tutaj czyli skały są dwie mile na południe... Kto mi cholera zabrał ołówek? |
Cechy Specjalne
Wspinaczka | Zaleta |
---|---|
Podczas dwunastoletniej praktyki marynarz po prostu musi nauczyć się wspinać na maszty i nie tylko. | |
Człowiek morza | Zaleta |
Okręty, statki i wszelkiego rodzaju jednostki pływające nie mają dla niego żadnych tajemnic. | |
Nawigator | Zaleta |
Jest w stanie, ze sporą dokładnością, ustalić, gdzie się znajduje. |
Magia:
Nowicjusz | |
Przedmioty Magiczne
Mroczny | |
Charakter
William jest raczej towarzyską osobą i lubi spędzać czas w karczmie, w gronie przyjaciół i z kielichem w dłoni. Dlatego czasami wraca na swoją kwaterę w eskortowany przez kilku znajomych śpiewających jakąś pieśń, którą zdążyli wymyślić w czasie kiedy dochodził do siebie. Zdaje sobie jednak sprawę z faktu, że pijaństwo zaczyna mu szkodzić i konsumuje trunki zdecydowanie ostrożniej niż za młodych lat. Jeżeli znajduje się na okręcie lub jest za coś odpowiedzialny zachowuje się spokojnie, chociaż lubi uważać, że cel uświęca środki. Z charakteru jest osobą raczej dobrą. Nigdy nie kopnął bezpańskiego psa, który na to nie zasłużył i czasami daje jakiegoś miedziaka żebrakowi. Jedyną jego poważną wadą jest niechęć do druidów, których uważa za naiwnych wydrwigroszy i skretyniałe pajace na diecie korzonkowej.
Wygląd
Mierzy nieco poniżej sześciu stóp i może dlatego wygląda na szczupłego. Z racji zniszczonej cery wygląda na starszego, niż jest w rzeczywistości, a drobne pasma siwizny w jego włosach też go nie odmładzają. Niebieskie oczy, krótko ostrzyżone blond włosy i szlachetnie garbaty nos dopełniają wyglądu typowego marynarza z północnych mórz. Kiedy się uśmiecha, pokazuje zadziwiająco równe zęby. Nigdy nie zapuszczał brody i zawsze jest tak starannie ogolony, jak to możliwe. Na ogół nosi ciężkie, prawie nieprzemakalne ubrania, których używał podczas pobytu na morzu. Na to wszytko narzuca swój stary płaszcz sztormowy.
Historia
Urodził się w Arturonie jako syn doświadczonego kapitana królewskiej floty i córki znanego kupca rybnego. Dlatego już, kiedy leżał w kołysce i pukał piąstką w ścianę, wszyscy przyjaciele ojca wiedzieli, że kiedyś zostanie marynarzem. Mieli rację, a William nigdy nie żałował tego wyboru. Kiedy wyrósł z pieluch i przestał potrzebować ciągłego nadzoru, od razu razem z bandą rówieśników wybierał się w stronę portu i obserwował smukłe galery, pękate kogi i inne przedziwne statki. Kiedy jeszcze trochę podrósł, został przyjęty jako chłopiec okrętowy na galerę ''Przezorność'' dowodzoną przez jednego z licznych przyjaciół jego ojca. Uczył się, pracował i ogólnie był zachwycony swoim życiem. Marynarze i wioślarze opowiadali mu nieprzyzwoite kawały (kiedy opowiedział jeden matce, nie odzywała się do niego przez bitą dobę i zrobiła awanturę ojcu), ale także nauczyli go szyć, śpiewać szanty i pływać. Od oficerów dowiedział się jak prowadzić statek, walczyć mieczem i wydawać rozkazy. To była dla niego prawdziwa szkoła życia i mimo że teoretycznie został awansowany na oficera na innym okręcie, to z prawdziwym żalem opuszczał ''Przezorność'' z jej wspaniałą atmosferą. Kolejna galera ochrzczona jako ''Cierpliwość'' była okrętem dużo starszym. Jej załoga lubiła mówić, że oznacza to długą tradycję, ale tak naprawdę oznaczało, że przeciekała, nie reagowała na ster i była wyjątkowo powolna. Powinna być wycofana ze służby, ale jakoś do tego nie doszło. W końcu nadeszło nieuniknione. Podczas sztormu ''Cierpliwość'' zeszła z kursu i rozbiła się na skałach. Niewielka część załogi zdołała opuścić pokład, a jeszcze mniej ludzi dotarło na brzeg. Tak naprawdę to na lądzie nie był w stanie znaleźć nikogo z dawnych towarzyszy. Przez kilka godzin wołał i krzyczał, ale nikt mu nie odpowiedział. W końcu modląc się, żeby nie okazało się, że wylądował na wyspie, ruszył przed siebie...
-
- Najnowsze posty napisane przez: Mowett
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Data
-
-
Re: [Pod starym dębem] Nieoczekiwane Zgromadzenie
Mowett nie mógł się powstrzymać i nagle parsknął śmiechem. Fakt, że został zaproszony na jeżyny przez osoby które zdążył uznać za "nienaturalne" rozbawił go na tyle, że zapomniał o dotychczasowym strachu jaki w… - 38 Odpowiedzi
- 20229 Odsłony
- Ostatni post 13 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: Prośby o napisanie aury
Uprzejmie proszę o narysowanie aury. "Nieznana" zaczyna być monotonna. - 1533 Odpowiedzi
- 991417 Odsłony
- Ostatni post 13 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: Prośby o akceptacje zmian w KP
Zmiana imienia na mniej irytujące ;] - 769 Odpowiedzi
- 452996 Odsłony
- Ostatni post 13 lat temu Wyświetl najnowszy post
-