Oglądasz profil – Nathaniell

W tej karcie postaci zostały wprowadzone zmiany i wymagają one ponownej akceptacji
Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Nathaniel Długowłosy
Rasa:
Człowiek
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
37 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Bardzo słaba, cynowo-żelazna aura niosąca ze sobą zapach stali i wyprawionej skóry. Nie roztacza żadnej poświaty, żaden dźwięk w jej pobliżu nie rozbrzmiewa, da się natomiast odczuć przykry chłód. W dotyku twarda oraz ostra, smakuje pikantnie, z lekką nutą goryczy.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Nathaniell
Grupy:

Skontaktuj się z Nathaniell

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
12
Rejestracja:
12 lat temu
Ostatnio aktywny:
11 lat temu
Liczba postów:
11
(0.01% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Błyszczące Jezioro
(Posty: 7 / 63.64% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
Gdzieś na brzegiem Jeziora
(Posty: 7 / 63.64% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:silny, wytrwały, odporny
Zwinność:zręczny, powolny, precyzyjny
Percepcja:nieznaczny zmysł magiczny
Umysł:niezwykle bystry
Prezencja:brzydki, nieokrzesany, charyzmatyczny

Umiejętności

Walka wręczPodstawowy
Trzaśnie w ryja, kopnie w krocze. Zna podstawy wyprowadzania ciosów i trzymania gardy. Nie jeden raz ta umiejętność przydała się przy karczemnych awanturach.
AsocjacjaPodstawowy
Potrafi skojarzyć niektóre widoczne ruchy czy zwyczaje jakiejś istoty, aby móc je wykorzystać w walce.
Anatomia (humanoidów)Opanowany
Wie, gdzie uderzyć i jak, aby lepiej krwawiło. Ale nie zna się na tym na tyle, by zwykłym draśnięciem móc kogoś sparaliżować. Nie ma to wpływu przy walce ze zwierzętami czy innymi stworzeniami.
Skradanie sięPodstawowy
A bo to trzeba było nie jeden raz zajść gryfa od tyłu i przyrżnąć mu w dziób...
PrzetrwanieOpanowany
Przebywanie w samotności z dala od miejskiego przepychu i niejedna wyprawa w poszukiwaniu chwały w końcu zaowocowały. Wie co zjeść, by się nie zatruć, gdzie spać, aby uniknąć spotkania z dzikim zwierzęciem, dokąd się udać i czy na pewno tam znajdzie pożywienie.
Walka obuchemMistrz
A tak! Co nie zmienia faktu, iż dalej nie ma swojego ulubionego typu broni. Po prostu tego rodzaju broni używa najczęściej...
FleczerstwoOpanowany
W wolnym czasie lubi sobie pomajsterkować. Nic go bardziej nie uspokaja jak godzinne ślęczenie nad wyrobem strzał czy łuków.
PolowanieOpanowany
Zna zwyczaje zwierząt, ich ścieżki, a także występowanie. Nie zawsze jednak zdoła schwytać zwierze, ale na razie jeszcze nie narzekał.
RetorykaPodstawowy
Gdy orężem nie przemówisz, przemów słowami. Podążając za tą zasadą, potrafi on przekonać do swych racji szarych ludzi.
UnikiBiegły
No, bo nie stanie murem przed zionięciem smoka.
WspinaczkaBiegły
Czy to na polowanie lub też w trakcie wyprawy ta umiejętność zawsze mu w tym pomagała. Dobrze też sprawdza się, gdy sytuacja wymaga odwrotu.
Orientacja w terenieOpanowany
Potrafi wykorzystać położenie słońca, mchu, rozrzut drzew czy inne typowe zjawiska, aby określić, gdzie się znajduje, oraz określić jak może wrócić, jeśli jakimś cudem się zgubił.

Cechy Specjalne

Niezwykle chłonny umysłZaleta
Nie ma problemu z zapamiętywaniem czy przyswajaniem sobie wiedzy. Pomaga mu to też przy asocjacji.
Biegłość w różnego rodzaju broniachZaleta
Nigdy nie miał swojej ulubionej broni, toteż zawsze walczył tym, co miał pod ręką. Lata praktyki w końcu zaowocowały.
OburęcznośćZaleta
Obydwie jego ręce są wyćwiczone i wyszkolone w tym samym stopniu. Może jeść, pisać czy siłować się obydwojgiem rąk nie odczuwając różnicy.

Magia:

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Mroczny

Charakter

Nie waha się używać siły fizycznej. Tylko najbliższym okazuje to, co skrywane jest pod zewnętrzną skorupą. Jest dziki i nieprzewidywalny. Stroni od towarzystwa i preferuje samotność. Uznaje prawa naturalne, jak prawo silniejszego czy przeznaczenie. Nie lubi sytuacji skrajnych — kompletnego chaosu czy całkowitego podporządkowania. Jeżeli uważa, iż dane zachowanie zagraża naturalnemu porządkowi, może stanąć w obronie prawa bądź chaosu, by przywrócić równowagę. Nie znosi też, gdy w jego pobliżu czyni się otwarcie zło, ale równie niechętny jest nadmiernemu pomaganiu innym, szczególnie własnym kosztem. Raczej nie uderzy pierwszy, ale i nie zawaha się oddać. Jest on osobą typowo neutralną i obojętną na to, co się dzieje. Tak samo jest nastawiony wobec ludzi czy też innych ras. Bywa agresywny, ale tylko wtedy, gdy ma dobry powód.

Wygląd

Wysoki, rosły mężczyzna o posturze byka jak nie lepiej. Pierwsze co na pewno rzuca się w oczy to jego liczne blizny i tatuaże plemienne. Twarz ma surową i charyzmatyczną. Jego przenikliwe, chłodne spojrzenie nie zachęca do rozmowy z nim. Mierzy sobie 180 cm. Oczy piwne, włosy czarne, prawie że opadające na ramiona, czyli po prostu długie. Zarost i wąsy w miarę dokładnie przygolone brzytwą i popodcinane nożycami. Przeważnie przywdziewa skórzaną odzież ze zwierząt, które on upoluje, jednak gdy w grę wchodzi walka, wtedy w walce używa skórzanego kirysu, podbijanego stalowymi płytkami złączonymi łańcuszkami, co ma zapewniać luźny ruch i amortyzację przy ciosach, oraz tak samo zbudowanych nagolenników. Również przywdziewa dwa stalowe karwasze, od łokcia po nadgarstek. Jego postawa jest typowo prostacka i nieokrzesana. Aha... i nos ma duży.

Historia

Nathaniel od dziecka mieszkał w obozie plemienia dzikich wron. Jego matka zmarła od ran odniesionych podczas ataku bandytów w czasie podróży z Fellarionu. Z jej łona wyciągnął go wojownik, który po śmierci otworzył jej brzuch nożem. Był wcześniakiem, był słaby, nie płakał jednak i zachowywał się spokojnie. Mało co nie umarł, gdy w pewnym momencie przestał oddychać. Jego ojciec po tym tragicznym dniu zaprzysiągł pomścić śmierć swojej żony i udał się w ślad za bandytami. Nigdy nie powrócił.

Nathaniel zgodnie z tradycją dzieckiem plemienia. Zgodnie z tradycją opiekowały się nim wszystkie kobiety i wszyscy mężczyźni. Nauczano go o tradycji i Pradawnych. Dzień mijał mu na nauce, chociaż tak naprawdę czuł pociąg do wielkich potyczek, bitew, polowań i życia w osamotnieniu. Nie interesował się tak naprawdę rówieśnikami. Nie trzymał z nimi żadnego kontaktu, był samotnym wilkiem. Nauka w upływie czasu szybko mu mijała dzięki temu, iż przyswajał sobie wiedzę o wiele szybciej niż inni. Nathaniel rósł. W międzyczasie zajmował się fleczerstwem, które jako jedyne z dostępnych mu rzemiosł uwielbiał. Robił strzały i łuki, lecz nie umiał z nich strzelać. Ot, tak dla przyjemności.

Dane mu było w końcu wziąć udział w polowaniach, bitwach, nauczył się wiele o wojnie przez pierwsze trzydzieści lat. Raz czy dwa napotkał na pradawne smoki, lecz nie był on w stanie wraz z innymi takiego złapać. Łatwiej mu szło, gdy miał za zadanie schwytać gryfa. Łatwe to zadanie? Oberwij chociaż raz od niego dziobem! Godzinami się z nim użerać, by potem go zamęczyć i nie pozwolić mu odlecieć. O tym można biadolić w nieskończoność, ale nie mam na to czasu i chęci.

W wieku 32 lat zdecydował się opuścić rodzinne strony. Wiele podróży i przygód przeżył podczas swojej wędrówki aż tutaj. Chociaż i o tym nie chce mi się pisać, bo po co. Kto niby to przeczyta? W każdym razie przybył do tej krainy, zobaczył... a co będzie dalej?
  • Najnowsze posty napisane przez: Nathaniell
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: Gdzieś na brzegiem Jeziora
    Skinął tylko w podzięce Kaiowi za małą pomoc, a sam po chwili rozprawił się z tym drugim wilkiem wykręcając mu łeb. Czy go tam udusił czy mu łeb wykręcił... kto na to będzie patrzył. Ważne, że sztywny. Wstał, o…
    42 Odpowiedzi
    21754 Odsłony
    Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Gdzieś na brzegiem Jeziora
    Z dwudziestu ostały się może niecałe dziesięc, a właściwie dziewięć wilków. Same nagłe pojawienie się rośliny przed nim nie wywarło na nim większego wrażenia. Obszedł ją szerokim łukiem, by niespodziewanie trzy…
    42 Odpowiedzi
    21754 Odsłony
    Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Gdzieś na brzegiem Jeziora
    Wiódł elfa wzrokiem będącego na koniu aż do momentu, gdy ten z niego spadł. Ledwo powstrzymał się od śmiechu, a grymas na jego twarzy nieco się wykrzywił. Dodatkowo Rhys go uspokajał, toteż nie miał zamiaru być…
    42 Odpowiedzi
    21754 Odsłony
    Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post