Jadeitowe Wybrzeże[Las niedaleko oceanu] ...

Bajkowe wybrzeże Oceanu Jadeitów. Jego nazwa wzięła się od koloru jakim promieniuje. Znajdziesz tu plaże ze złotym piaskiem, palmy i rajskie ogrody. Palące słońce rekompensuje cudowna morska bryza.
Awatar użytkownika
Villemo
Kroczący pośród cudzych Marzeń
Posty: 432
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Nemorianin
Profesje: Arystokrata , Mag
Kontakt:

[Las niedaleko oceanu] ...

Post autor: Villemo »

Villemo padła na ziemię wyczerpana długim biegiem. Jeszcze przy karczmie las ciągnął się i ciągnął, zanim znaleźli portal do Alarani. Wciągnął ich nagle i gwałtownie... Upadek gdzieś w nieznanym lesie, był bolesny. Villemo leżała na trawie dysząc głośno ze zmęczenia, gdzieś obok musiał upaść rycerz, ale w tej chwili nie była w stanie o tym myśleć. Widziała nad głową jedynie korony, egzotycznych drzew i prześwit błękitnego nieba.
Awatar użytkownika
Darogan
Szukający Snów
Posty: 197
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Darogan »

Nie wiedząc co tak naprawdę się stało.. czy to był tylko sen ? Czy naprawdę ruszył w nieznane tak daleko od swego traktu..
I gdzie w ogóle się teraz znajdował ? Wiele pytań tliło mu się w głowie.. spojrzał na kobietę.. "znów ona" pomyślał..
"Czy naprawdę jej tak bardzo zależy na śmierci ? Przecież.. oni ją zgładzą.. " Wiele wątpliwości budziło się w jego umyśle.. jeszcze inne to co się stało.. z jego wilkiem..czy został w karczmie i czy przeżył.. ? Podszedł z wolna do kobiety, obiją ja swym wzrokiem przyglądając się tak naprawdę pierwszy raz dokładniej istocie.. istocie której wpajano mu nienawidzić.. bowiem wszystko co magiczne i pochodzące nie z tego świata może okazać się zgubne.. a zwłaszcza jeżeli pochodzi z otchłani.. zbliżył się do kobiety niepewne, przegryzając przy tym nieco wargę, sięgną w jej kierunku swą dłoń.. dłoń by pomoc jej powstać..
Awatar użytkownika
Villemo
Kroczący pośród cudzych Marzeń
Posty: 432
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Nemorianin
Profesje: Arystokrata , Mag
Kontakt:

Post autor: Villemo »

W końcu jej oddech się uspokoił. Niebo prześwitujące przez korony malowniczo zielonych, egzotycznych drzew stało się jakby jaśniejsze, teraz przez niewielkie luki pomiędzy liśćmi słońce świeciło jakby bardziej, a jago promienie malowały cieniem na drzewach przedziwne wzory. Villemo otwarła szerzej oczy i uniosła się na łokciach, w tym samym czasie i rycerz zdołał się pozbierać. Kobieta spojrzała na wyciągniętą do niej dłoń mężczyzny. Niepewnie chwyciła jego rękę i pozwoliła pomóc sobie wstać. Jej wzrok nie był teraz ani wrogi, ani stanowczy, ani nawet pełen nadziei, był po prostu łagodny, jej oczy przybrały jakby inną barwę zieleni i wyglądały teraz jak u ufnego zwierzęcia, dziękującego za pomoc. Choć w rzeczywistości, to rycerz powinien dziękować Villemo, a nie ona jemu. '

Kobieta, starannie otrzepała swoją suknię z trawy, wygładziła spódnicę i poprawiła swoje czarne włosy. Takich zachowań nie dało się wykorzenić, tego nie chciała się pozbywać, lubiła być... Westchnęła cicho i podniosła wzrok na Daragona.

- Cóż... więc, że po raz drugi uratowałam Twoje życie rycerzu... - rzekła powoli.
Awatar użytkownika
Darogan
Szukający Snów
Posty: 197
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Darogan »

Rycerz uniósł jedynie wzrok na kobietę spojrzał a to z lekkim chłodem.. a to rozbawieniem jednocześnie.. i odparł kobiecie..
- cóż może pisane jest Ci ratować mą osobę ? a może faktycznie i ja Ci pomogę.. chodź do końca nie wiem jeszcze jak..
wiele musi być w Tobie miłości i ciepła.. skoro dla ratowania dziecka tak wiele ryzykujesz... czy wiesz w ogóle kim są rycerze róży ? Zdaje się ze nie.. jak i .. ludność tych krain.

Przystopował na moment by się zastanowić - nie mniej jednak.. nie wiem gdzie teraz się znajdujemy.. nie wiem nawet jak daleko jestem od mego celu.. ani gdzie ruszyć dalej.. bez mego wilka jak bez oczu.. a bez cienia nocy jak bez mej tarczy.. którą nawiasem mówiąc także straciłem.. - westchną cicho

- Nie mówiąc już o pościgu , ciekawi mnie.. o jakim tylko kupcu mówili który rzekomo zdradził me położenie

Po chwili większego namysłu spojrzał ciepłym wzorkiem , na kobietę i zapytał ...

- A może Ty niewiasto masz jakieś sugestie ?
Awatar użytkownika
Villemo
Kroczący pośród cudzych Marzeń
Posty: 432
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Nemorianin
Profesje: Arystokrata , Mag
Kontakt:

Post autor: Villemo »

- Nie obchodzi mnie kim są rycerze róży, mogliby być nawet samym diabłem, bogami, czy bóstwami. Widzę, że nie wiesz rycerzu jak to jest mieć dziecko, tylko ktoś, kto je ma, wie, jakie to uczucie. A matki kochają inaczej, bo to one noszą pod sercem te małą istotę, która z każdym dniem rośnie, rozwija się i daje znać, że kocha, tak samo jak one. Przez dziewięć miesięcy nosiłam to maleństwo, by mogło ujrzeć lepszy świat, bo mogło kochać, uczyć się i cieszyć, by mogło być sobą, więc nawet jeśli miałabym stanąć przed obliczem samego Prasmoka, zrobię to by odzyskać moją córkę. I nie, nie straszne mi są oddziały rycerzy i ludzi nienawidzących demony, nie straszne mi są nawet one same. Bo cóż one mogą mi zrobić? Zabić? Jeśli taka miałaby być cena za życie mojej córki w lepszym świecie, z dala od Otchłani, to nie wahałabym się ani przez chwilę - dziewczyna zrobiła przerwę i wzięła głęboki oddech.

- A co się tyczy naszego położenia, to na pewno wkrótce się dowiemy, w który kraniec Alarani wyniósł nas portal. Ów kupiec o którym mówili Twoi wrogowie, z tego co wiem znalazł Cię przed karczmą i zapłacił za Twój pobyt tam, miał wrócić... ale cóż. Tyle wiem, to powiedział mi gospodarz za nim jeszcze zaczęłam okłamywać wszystkich w karczmie - westchnęła.
Awatar użytkownika
Darogan
Szukający Snów
Posty: 197
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Darogan »

Mężczyzna jedynie zmrużył oczy na wypowiedz kobiety , po czym krótko rzekł..
- Nie wiem jak kochają matki.. nie wiem nawet czym ogólnie jest ta cała miłość.. to coś do czego tak wielu poetów wzdycha, lecz jest to nie istotne..

Jego ton stał się bardziej chłodny

- Nie czas już na te dyskusje.. czas nam ruszać w dalszą drogę.. bo stać tu można i wieki, lecz to raczej nam nie pomoże...

Spojrzał w stronę zachodu.. i właśnie w tą stronę powoli zaczął wędrować..
Awatar użytkownika
Villemo
Kroczący pośród cudzych Marzeń
Posty: 432
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Nemorianin
Profesje: Arystokrata , Mag
Kontakt:

Post autor: Villemo »

Gdzie Ty masz serce rycerzu? pomyślała Villemo i wolno ruszyła za mężczyzną. Ona już podejrzewała gdzie mogą się znajdować, w której to części Alarania wylądowali, ale na razie nie chciał nic mówić. Szła w milczeniu za plecami Daragona, dziwiąc się jedynie jak to możliwe, że mężczyzna wytrzymuje w ciężkiej zbroi przy tym upale, bo owszem, tam, gdzie się znaleźli panował upał, rośliny i palące słońce przywodziło jej na myśl tylko jedno miejsce.

- Sądzę, że jesteśmy blisko Oceanu, gdzieś na Jadeitowym Wybrzeżu - rzekła w końcu.

- Nidzie więcej w Alarani nie ma tak bujnej roślinności, ani takiej pogody. Niestety oznacza to tylko jedno, że do najbliższego miasta, możemy mieć kilka dni, a nawet tydzień drogi. Tak więc rycerzu mam nadzieję, że umiesz dobrze walczyć i nie dasz się zabić i bez zbroi, bo wątpię byś kilka dni marszu w upale wytrzymał w tym żelastwie... Z resztą, nawet gdyby przyszło nam walczyć, to ja po prostu radzę chwycić się mnie, zniknąć i uciekać.
Awatar użytkownika
Darogan
Szukający Snów
Posty: 197
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Darogan »

Odwrócił się nagle w stronę kobiety i spojrzał na nią dość dziwacznie..
- Parę dni ? - zapytał jakby nie dowierzając w jej słowa z lekkim pod irytowaniem
Na taki przebieg spraw.. nie byłem raczej przygotowany.. a zbroi raczej.. - przystopował na moment nie wiedząc do końca co powiedzieć
- Pół Nagi mam iść przez te tereny ? Nie.. raczej to nie możliwe.. nocami będziemy się zatrzymywać... gdzie będę mógł wypocząć.. od ciężaru mego oręża.. albo odwrotnie.. w dzień znaleźć cień..a o zmroku.. wędrować.. o to by była idealna myśl !

Wydawał się nieco zagubiony ową sytuacją..

- Noc.. jest mym sojuszem, ma krew z nią związana.. a dzieci jej moimi strażnikami ...

Powiedział już ostatnie swe zdanie na kobietę spoglądając.. coś chciało.. coś nieznanego , jakaś tajemnicza siła ze spojrzał w jej oczy..
Po czym od razu wzrok od niej oderwał.. gdzieś w dal.. przed siebie spoglądając..
Awatar użytkownika
Villemo
Kroczący pośród cudzych Marzeń
Posty: 432
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Nemorianin
Profesje: Arystokrata , Mag
Kontakt:

Post autor: Villemo »

- Rycerzu, nie czas chyba na wygłaszanie poezji. Miasta na Jadeitowym Wybrzeżu są położone daleko od siebie, przynajmniej te większe, a małych miejscowości jest tu nie wiele, tutejszy klimat sprzyja jedynie rybakom i bogaczom. Biedni wolą lasy w głąb kontynentu, gdzie uprawiać mogą role, a lasy dostarczają im zwierzyny. Tu jest po prostu... - nie wiedziała jakiego słowa powinna użyć - ładnie, a chłopi chcą żyznej gleby, a nie pięknych kwiatów. Cóż... - dopiero teraz zorientowała się co powiedział rycerz...

- Półnagi? To nie masz rycerzu pod zbroją ubrań, które chroniłby Twoje ciało, przed otarciami żelaznego pancerza? Zaiste dziwny z Ciebie wojownik. Mam jednak nadzieję, że spotkamy pod drodze jakiegoś rybaka, który użyczy nam czegoś normalnego na Twoje ciało, a może i poszczęści się nam i znajdziemy gdzieś konia - Villemo wybiegła w przyszłość, choć sama nie bardzo wierzyła, że będą mieli aż takie szczęście.
Awatar użytkownika
Darogan
Szukający Snów
Posty: 197
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Darogan »

Czy kobiety zawsze bywają takie marudne..? - Zapytał wprost istotę
- A może po prostu nie wiesz jak to jest nosić zbroję ? Co zapewne jest prawdziwym stwierdzeniem....Mój oręż i zbroja jest tym co odróżnia mnie od zwykłego bandyty.. Może kiedyś to pojmiesz.. I tak mam tunikę zabezpieczającą przed ciężką zbroją , lecz nic po za tym.. jak już mówiłem.. nie spodziewałem znaleźć się w takiej sytuacji .. i to jeszcze bez mego wilka.. - westchną cicho , wciąż maszerując przed siebie..

A droga niemal nie miała końca.. i taka dziwna aura do okola.. , od czasu do czasu lekki podmuch wiatru, szarpną jego długim białym płaszczem z wyhaftowaną czarną różą na nim.. Mężczyzna jednak mimo potu ociekającego powoli po jego polikach i ogólnej duchoty, nie dawał po sobie poznać zmęczenia.. A jego oczy niczym morskie kamienie.. mówiły.. ze nie podda się dopóki nie osiągnie swego celu...
Awatar użytkownika
Villemo
Kroczący pośród cudzych Marzeń
Posty: 432
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Nemorianin
Profesje: Arystokrata , Mag
Kontakt:

Post autor: Villemo »

- Widzę że lubisz generalizować rycerzu. My kobiety, jak to ująłeś po prostu myślimy trzeźwo. Jeśli nie dajemy sobie z czymś rady mówimy w prost.
- A Ty mości rycerzu, jako prawdziwy mężczyzna chcesz męczyć się w ciężkim pancerzu, tonąc we własnym pocie, w umyśle wyć ze zmęczenia, ale oręża nie zdjąć by tylko nie okazać słabości. Bandyci są złem, które należałby zwalczyć, ale przyznać im trzeba, że mają więcej rozumu w głowie niż mości rycerz, bo nie męczą się w upale w ciężkiej zbroi. Pomyśl jeżeli teraz, w tym upale napadł by Cię bandyta, bez zbroi, który z was byłby szybszy i sprytniejszy w walce?

-Z reszta, ja na walce nie muszę się znać, wystarczy mi trzeźwy umysł by pojąć, że mości rycerz woli umrzeć niż zdjąć swoje brzemię - odpowiedziała i umilkła. Żar lał się z nieba niemiłosiernie, nawet Villemo zaczynała się pocić, wszyli teraz z egzotycznego lasu, a przed nimi rozciągał się ogromny, długi nabrzeżny klif. Tak, byli nad oceanem, co do tego oboje nie mięli już żadnych wątpliwości. Widok był piękny, ale... choć znajdowali się stosunkowo wysoko w zasięgu ich wzroku nie było widać nawet cienia wioski, czy miasta. Tak jak przypuszczała Villemo, do najbliższego ludzkiego osiedla mięli kilka dni drogi.
Awatar użytkownika
Darogan
Szukający Snów
Posty: 197
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Darogan »

Darogan po pewnym czasie drogi przystał, przykucną i rzekł do kobiety już zmęczony
- Czas wypocząć.. nie możemy tam maszerować parę dni.. nie mówiąc już o braku jakiegokolwiek prowiantu..
Swoją drogą.. skoro władasz magią.. czemu nasz stąd nie wyciągniesz w jakiś magiczny sposób ?

Spojrzał na kobietę ciekawy jej odpowiedzi, widząc także jej zmęczenie..

- Ciekawi mnie.. jak to będzie wieczorem.. czy jest tu co zagrozić naszej wędrówce może ? Jakieś bestie ? Czy też potwory z morza się wyłaniające.. ? Całkowicie nie znam tych ziemi.. tam skąd pochodzę.. jest zupełnie inaczej.. chłodne lasy północy.. zimne szczyty masywnych gór.. i śnieżne bestie.. czyhające tylko na nieostrożnych podróżnych... - dopowiedział spoglądając gdzieś w dal.. przed siebie..
Awatar użytkownika
Villemo
Kroczący pośród cudzych Marzeń
Posty: 432
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Nemorianin
Profesje: Arystokrata , Mag
Kontakt:

Post autor: Villemo »

- Idziemy nie całe dwie godziny, a Ty już chcesz odpoczywać? Przecież tym sposobem nigdy nie dojdziemy do miasta. Mówiłam Ci rycerzu, ta zbroja to jedynie ciężar. A co do mojej magii... Mogę stworzyć Ci tu i teraz bukłak ze słodką wodą, ale mogę stworzyć Ci również jego iluzję, tak jak zrobiłam to w karczmie, ani Ty ani ja nie zniknęliśmy, byliśmy jedynie nie widoczni, dla tych którzy bardzo chcieli nas dostrzec. Nasze ciała materialnie istniały nadal, tak jak wcześniej. Nie mogę nas teleportować do miasta, gdybym to potrafiła, już dawno otwarłabym portal do otchłani i teleportowała się tam, a nie "przechadzała" po wybrzeżu. Mogę stworzyć dowolną iluzję, rzeczy, budowli, mogę nawet sprawić, że przed sobą zobaczysz wielkie miasto, niestety, to będzie jedynie iluzja. Magia Iluzji. Mogę połączyć magię życia i istnienia, a w dłoni pojawi mi się owoc, muszla, woda, czasem udają się też większe rzeczy. Mogę uleczyć Twoją ranę, a nawet zagłębić się w Twój umysł i sprawić byś poczuł się jak w raju, lub zgnębić Twoją podświadomość koszmarami. Niestety... nadnaturalnymi sposobami wyciągnąć nas stąd nie potrafię.

- Pozostaje nam iść, jak daleko się da. Trzeba zejść z tego klifu, pod nami na pewno są skały, a gdzie są skały są i jaskinie. Z pewnością znajdziemy jakąś skalną grotę w której można przenocować. Ale na wszelkie bóstwa rycerzu, jest południe, musimy iść dalej, nie możemy spędzić nocy na górze, tu z lasu na pewno wychodzą jakieś zwierzęta - urwała na chwile.

- O pożywienie się nie martw, to zostaw mnie - dodała na koniec.
Awatar użytkownika
Darogan
Szukający Snów
Posty: 197
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Darogan »

-Nie zapominaj ze noc jest moim sprzymierzeńcem.. - odrzekł jej i ruszył z nią dalej .. lecz w dalszej drodze już milczał..
Milczał i zastanawiał się.. co czynić dalej.. zdawał sobie sprawę ze nie może wrócić bez osiągnięcia swego celu do siedziby róży..
I była jeszcze ta kobieta.. co powiedzieć.. im.. czy udać ze jest więźniem ? A może po prostu nie mówić o jej pochodzeniu..

"Księga I rozdział II
Wiem.. ze skrywa się gdzieś tu
Wiem też.. ze jej siła rośnie wciąż..
Lecz.. nie jest to siła której nie da się zmienić
Nawet czarny kwiat może błękitem się mienić..
Tak się wydarzyło.. ze zaczęły przybierać barwy serca..
Serca swych właścicieli..
Jednolitość umarła.. nadając im nowe potęgi..
I tak Ci którzy przejdą tą próbę.. na nową staną się..
Rycerzami Kryształowej Róży..
"
Awatar użytkownika
Villemo
Kroczący pośród cudzych Marzeń
Posty: 432
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Nemorianin
Profesje: Arystokrata , Mag
Kontakt:

Post autor: Villemo »

Villemo milczała. Chyba już dość słów padło z jej ust. Rycerz również zamilkł. Kobieta szła teraz nieco szybciej od niego, choć wiedziała, że mężczyzna męczy się w swej ciężkiej zbroi nie dawała mu odpocząć, skoro chciał udawać człowieka bez słabości... nie zamierzała mu tego ułatwiać. Sama też zaczynała już odczuwać zmęczenie, upał dawał się we znaki. W pewnym momencie przystanęła i pozwoliła rycerzowi wyjść na przód. Podciągnęła suknie i wyjęła sztylet, do tej pory przywiązany na udzie. Nie wahając się ani przez chwilę Villemo ostrym sztyletem, odcięła długie rękawy sukni, to samo zrobiła z jej dołem. Również dekolt znacznie się powiększył. Długa spódnica, sięgająca kostek, skróciła się teraz bardzo znacznie, na tyle znacznie, że można było dostrzec prawie całe nogi dziewczyny. Villemo nie zamierzała cierpieć w upale, a pozbycie się części ubrania było najlepszym sposobem na ulgę. Nie, nie martwiła się o to co będzie w nocy, jej magia była silniejsza, niż wielu sądziło. A rycerz? Cóż... Villemo chwilami miała wrażenie, że ma do czynienia z upartym dzieckiem. Przyspieszyła kroku i znów znalazła się przed mężczyzną.

- Noc jest sprzymierzeńcem zła... - rzekła w końcu, jakby odpowiadając na jego, dużo wcześniej wypowiedziane, zdanie.
Awatar użytkownika
Darogan
Szukający Snów
Posty: 197
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Darogan »

Rycerz po tych słowach skierował swój zmęczony wzrok na kobietę.. i odpowiedział na stwierdzenie jakie padło z jej ust..
- A czym jest tak naprawdę zło ? A czym jest tak naprawdę dobro? To pojęcia względne...
Nie ma czegoś takiego jak dobro czy zło.. liczy się tylko własny interes i cel. Czasem cel bywa szlachetny czasem już nie..
Przypuścimy.. jeżeli ja jestem rycerzem zła.. więc czemu mi pomagasz ? Skoro tak niby szlachetna z Ciebie kobieta ? Pomoc złu ? Czy to nie śmieszne ? Sama w ten sposób stajesz się częścią okrutnego planu.. by ratować swe dziecię , posuniesz się tak daleko..

- Więc czy mogę teraz powiedzieć ze jesteś zła ? - rzekł jej dość poważnym i chłodnym tonem , po chwili kontynuował ..

- Uważasz się za dobrą matkę.. która chce ratować swoje serce uwięzione w okowach niewoli.. a nie widzisz tego co dzieje się na okół Ciebie, tak bardzo jesteś tym zajęta.. tak bardzo pragniesz osiągnąć swój cel..
Nie widzisz tego co ważne.. masz moce magiczne.. a nie dostrzegasz tego co jest za zasłoną nocy i cienia..
Masz serce które mocno bije i kocha.. a nie czujesz tak naprawdę co się dzieję blisko Ciebie.. - Rycerz westchną cicho po tych słowach odpiąwszy naramienniki .. które z gruchotem upadły na ziemie.. odsłaniając białe , nadszarpane rękawy tuniki jaką miał pod zbroją, jednak napierśnik zostawił.. podczas mowy do kobiety.. w jego oczach można było dostrzec.. coś dziwnego.. jakby lekkie zawstydzenie pięknem kobiecego ciała Villemo
Zablokowany

Wróć do „Jadeitowe Wybrzeże”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość