Korytarz Między Pokojami
: Nie Paź 03, 2010 12:03 pm
Death weszła do swojego pokoju. Przestraszyła się trochę, widząc, że drzwi są otwarte. Jak to się w ogóle mogło stać, że przekręciła, lunatykując? Na szczęście w pokoju panował równy porządek, co wcześniej. Przejrzała wwszystko pobierznie, ale chyba raczej nic nie zginęło. Całe szczęście! Szybko odnalazła swój zwykły dzienny strój: białą sukienkę i pelerynę bez rękawów, w tym samym kolorze. Przymknęła drzwi i szybko się przebrała.
Następnie wyszła, pamiętając o zamknięciu drzwi na klucz. Zastanawiała się jakie jest prawdopodobieństwo, że Therent wciąż będzie na nią czekał? Raczej niewielkie. Westchnęła i mimo wszystko ruszyła korytarzem.
Następnie wyszła, pamiętając o zamknięciu drzwi na klucz. Zastanawiała się jakie jest prawdopodobieństwo, że Therent wciąż będzie na nią czekał? Raczej niewielkie. Westchnęła i mimo wszystko ruszyła korytarzem.