Opuszczone Królestwo[Pustkowia] Powrót do domu

Na równinie rozciągającej się od Mglistych Bagien aż po Pustynie Nanher znajduje się Opuszczone Królestwo, które kiedyś przeżyło Wielką Wojnę. Niestety niewiele zostało z ogromnych zamków i posiadłości tam położonych. Wojna pochłonęła większość ośrodków ludzkich. Dziś znajduje się tam tylko kilka ludzkich siedzib, odciętych od innych miast.
Awatar użytkownika
Agares
Senna Zjawa
Posty: 262
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Agares »

- Domyślam się... ale zapłata będzie warta nie zmrużenia oka - odparł. Teraz miał pewność o jaki sposób zapłaty chodzi wampirzycy. Ale sposób w jaki zapłaci to nie zawsze musi odbywać się w łóżku, bo szczerze mówiąc to Agares z chęcią wypróbowałby jeden z wygodnych foteli pod tym względem, a niedługo będzie ich tu kilka.
- Nie roztrwonisz... Chociaż po tym jak się od ciebie przeprowadzę to moglibyśmy uznać, że mój skarb jest też twoją własnością - powiedział po chwili. Miał wiele kosztowności, których pewnie nie wydałby do końca życia, więc gdyby podzielił się nimi z wampirzycą to chyba nie byłoby to złe, a ona sama zapewne by się ucieszyła. Kiwnął tylko głową twierdząco, gdy Teriel wspomniała o tym, że w pomieszczeniu, w którym się znajdują to przemiana w smoka byłaby problematyczna... chociaż tutaj to ucierpiałaby bardziej jej twierdza i wojsko, a nie Agares.
Wyszli na zewnątrz, a smok przyjrzał się ilu nieumarłych zgromadziła Teriel.
- Tak, tylu powinno wystarczyć... Chociaż... Możesz odesłać jakiś pięćdziesięciu, bo jest ich za dużo, tak szczerze mówiąc - powiedział do niej. Później z szeregu wystąpiło trzydziestu nieumarłych, których zabierze ze sobą wampirzycy. - Powinienem dać radę przenieść większość na grzebiecie, a resztę w swoich łapach. Będę leciał trochę wolniej, bo nie chcę żeby żaden z nich spadł mi gdzieś po drodze czy coś... - odparł. Następnie staną na środku placu, za szeregiem nieumarłych i przemienił się w smoka. Złożone skrzydła dodatkowo wzniósł nieco w górę, więc zajmowały jeszcze mniej miejsca.
- Na moim grzbiecie powinno zmieścić się jakieś sto... resztę wezmę w łapy. Rozkaż im, żeby setka wsiadła na mój grzbiet, a reszcie powiedz, że wezmę ich w swoje łapy - powiedział do wampirzycy. Teraz pozostało mu czekać na to, aż ta grupa, licząca stu nieumarłych wdrapie się na jego grzbiet.
Awatar użytkownika
Teriel
Kroczący w Snach
Posty: 235
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Wampir Czystej Krwi
Profesje:

Post autor: Teriel »

- Jeszcze tylko tytuł szlachecki i będą mi mówić hrabino - zachichotała. Nie żeby nadto obchodziły ją kolejne kosztowności, swoich miała również sporo. Jeśli już, to bardziej interesowała ją sprawność łóżkowa smoka, bo ta może być na wagę złota. Nie żeby coś sugerowała, ale miło spędzało się czas na uciechach cielesnych. Na samą myśl o tym robiło jej się gorąco.
- O tak, na pewno miałyby do ciebie pretensje... a raczej ci, którym spadliby tuż przed nosem. - Jakoś nie mogła sobie wyobrazić spadającego truposza z nieba... były to naprawdę niecodzienny widok. - Swoją droga, już prawie zapomniałam, jaki to jesteś wielki. - Mimo wszystko widziała go w pełni okazałości dwa razy, w tym raz w jaskini. Wydała jeszcze krótką komendę, a nieumarli zaczęli wspinać się na grzbiet smoka, swoją drogą, bardzo urokliwy widok. - Tylko nie karz mi długo czekać - dodała z uśmiechem, po czym teleportowała się ze swoją grupką.

Ciąg dalszy: Agares, Teriel
Zablokowany

Wróć do „Opuszczone Królestwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości