Wierszokleta Alariański - Samobój
: Pon Lut 10, 2014 1:37 pm
Raz jest śliczna, jak poranek.
chluba to jest jej poznanie!
Lecz ciemnieje razem z nocą,
miłe wdzięki trochę tracą.
Za dnia ciepła, nocą chłodna...
może teraz taka moda?
Jakaż z tego losu psota,
że elfka to też... wredota.
Tak więc walka dnia i cienia
nie ma absolutnie końca,
A najgorsze, że dobro i zło,
jest wciąż tą samą Arayo.
chluba to jest jej poznanie!
Lecz ciemnieje razem z nocą,
miłe wdzięki trochę tracą.
Za dnia ciepła, nocą chłodna...
może teraz taka moda?
Jakaż z tego losu psota,
że elfka to też... wredota.
Tak więc walka dnia i cienia
nie ma absolutnie końca,
A najgorsze, że dobro i zło,
jest wciąż tą samą Arayo.