Strona 1 z 1

[Na zachód od Danae] Podróż

: Sob Gru 08, 2012 11:17 pm
autor: Akkarin
Decyzja została podjęta. Demon przestał grzebać w ognisku, dorzucił nawet trochę nowych gałęzi, żeby płomień nie zgasł. Zerknął w stronę kobiet i uśmiechnął się. Wyczuwał między nimi mentalne połączenie, nie próbował jednak w żaden sposób w nie ingerować. To co mu teraz przyszło do głowy, wymagało właśnie takiej sytuacji. Elfka uważała, że jego magia to tylko mrok. Choć, Akkarin specjalnie sprawiał zawsze takie wrażenie - pomagało to przerazić przeciwników. Część z nich odpuszczała sobie walkę, więc nemorianin nie musiał zabijać. Cienie, to była matryca - najprostsza do przyjęcia przez magię forma, gdyż najczęściej używana. Teraz jednak czas by demon przestał być taki straszny...
Sięgnął magią, wyłapując światło ogniska. Coś czego nikt poza nim nie mógł uchwycić, gdyż tak jak cienie nie było materialne. Po chwili, w jego stronę skierowało się około dwudziestu kulek światła, każda o średnicy trochę mniej niż jeden centymetr. Przez chwilę krążyły wokół jego dłoni, demon zaś każdej przyglądał się równie uważnie. W końcu zatrzymał je w równym rzędzie. Między nimi, zgromadziła się bardzo cienka linia cienia, jakby łącząca wszystkie ze sobą. Całe dzieło podleciało w stronę elfki. Zatrzymało się na jej szyi, choć część sięgała kawałek za miejsce gdzie klatka piersiowa łączy się z obojczykami. Gdy wszystko leżało jak należy, w stronę elfki podleciała jeszcze odrobina światła z ogniska, dołączając się do linii cienia, z tyłu jej szyi. Demon ostatni raz użył magii, nadając swojemu tworowi materialną postać.
Uśmiechnął się zadowolony - na szyi elfki spoczywał naszyjnik. Na czarną niczym noc nić nawleczone były kamienie, podobne do pereł. Wszystkie w kolorze światła jakie daje ognisko. W tym samym kolorze było zapięcie do naszyjnika. Teraz gdy skupienie zniknęło, Akkarin poczuł na sobie czyjeś spojrzenie. Bzura wpatrywała się w niego intensywnie. Posłał więc w jej kierunku myśli.
- Myślisz, że jej się spodoba?