[Pośród szczytów] Przerwa w podróży czy sen zimowy?
: Czw Lis 29, 2012 6:46 pm
Po długim locie Aisirth zawędrowała aż nad Góry Druidów. Wpierw krążyła wokół nich, szukając jakiegoś spokojnego miejsca na odpoczynek, a znajdując takie na osamotnionej polanie poniżej linii wiecznego lodu, otoczonej wokół szczytami czyniącymi tą polanę niedostępną dla śmiertelników, obrała sobie ją jako nowy dom. Od tamtej pory żyła wśród tych gór, niekiedy pojawiając się u druidów, by im pomóc lub doradzić, a także zdobyć nową wiedzę. Po paru miesiącach poczuła dziwne znużenie, którego nie czuła nigdy wcześniej. Było to tuż po wizycie w Maagoth. Ułożyła się na swojej polanie w swojej ludzkiej postaci i usnęła... Ale nie obudziła się następnego ranka, ani w ciągu następnych dni czy tygodni. Nie wiadomo, czy smoczyca zbudziła się ze snu, czy już dawno odeszła do Pana, by tam dążyć dalej ku wiedzy, w końcu usneła na polanie odciętej od świata szczytami gór...