Strona 1 z 1

[W mieście] Powrót do cywilizacji

: Czw Cze 07, 2012 7:36 am
autor: Loki
        Przez ostatnie tygodnie Loki ciągle podróżował. Szedł w nieznanym kierunku, byle nie zostać w miejscu. Posilał się tym co sam zdobył. Raczej nie napotykał na swojej drodze wrogów, nie licząc grupki bandytów liczącej 4 osoby, których ciała obecnie leżą w miejscu w którym chcieli go napaść.
        Tak więc, po długiej podróży, zobaczył wreszcie mury miasta. "Muszę się tam zatrzymać" - pomyślał. Jednak było już późno, podróż w nocy nie była najbezpieczniejszym rozwiązaniem. Poszedł na polowanie. Po posiłku zasnął.
        Następnego ranka zjadł mięso sarny które mu zostało z wczorajszego wieczora. Wziął plecak i wyruszył w stronę miasta. Zastanawiał się czy daleko jest do jego murów, i czy wyrobi się dzisiaj.
        Późnym wieczorem stał u bram miasta. Gdy do niego wszedł, zobaczył wąskie uliczki i masywne budynki. Kupcy zwijali towary, mieszczanie i podróżnicy wracali do domów lub szli do karczm. Postanowił że tam właśnie powinien się udać - do karczmy. Wypytał o drogę grupkę przechodniów. Ucieszyło go gdy w oczach dwójki z nich zobaczył strach. Udał się do karczmy. Gdy już tam dotarł, przedzierając się przez grupki przechodniów i wąskie uliczki, zobaczył dwupiętrowy, ceglany budynek z drewnianym spadzistym dachem. Wszedł do środka. Zajął stolik i zamówił piwo. Pogrążył się w myślach.

Re: [W mieście] Powrót do cywilizacji

: Czw Cze 07, 2012 5:24 pm
autor: Awazur
Nieco zmęczony trudami dnia, siedział spokojnie w karczmie popijając zimne piwo i oglądając wnętrze budynku, w którym się znajdował. Rogi jeleniów, łosi, oraz kilka wypchanych dziczych łbów zdobiły ściany podupadającego przybytku. Elf zajął stolik w najciemniejszym rogu karczmy, naprzeciwko wejścia aby móc obserwować wszystkich wchodzących i wychodzących. Wygodnie rozłożył się na krześle i oparł o ścianę. Jego głowa skryta była pod kapturem, a bystry wzrok cały czas dokładnie lustrował obecnych. W pewnym momencie do karczmy wszedł ktoś nowy. Krasnolud wyglądał dość dziko i mimo wrażenia, które robił dość spokojnie zamówił piwo i równie spokojnie usiadł prawdopodobnie pogrążając się w rozmyślaniach. Awazur próbując wykorzystać swoją umiejętność czytania w myślach, ostrożnie by nie zdradzić swoich zamiarów dostał się do umysłu postaci i z ciekawością począł przyglądać się jej aktualnym wspomnieniom.

Re: [W mieście] Powrót do cywilizacji

: Wto Cze 12, 2012 3:16 pm
autor: Loki
        Loki dalej siedział przy stoliku, gdy poczuł jak by ktoś go obserwował. Pociągnął łyk piwa. Poczekał chwilę. Uczucie nie mijało. Zaczął się rozglądać po karczmie, niby z nudów, niby od niechcenia. Spoglądał na kolejne nie znajome twarze, postacie różnych ras, każda pogrążona w swoich problemach, rozmyśleniach, zabawie. Jedni pili radośni, inni topili smutki. Nie zauważył nikogo wyjątkowego. Rozglądał się dalej. Wtedy zauważył elfa, który, mimo tego iż się nie wyróżniał z tłumu, przykuł jego uwagę. Był wysoki i szczupły. Srebrne włosy opadały mu do ramion. Wrócił do normalnej pozycji. Zaczął się zastanawiać co jest w tym elfie że przykuł jego uwagę.

        Po trzecim piwie było już późno, a Loki był zmęczony. Uznał że następnego dnia będzie się zastanawiał nad tym elfem, i le w ogóle jeszcze go tu ujrzy. Wypożyczył pokój, i poszedł spać.

Re: [W mieście] Powrót do cywilizacji

: Wto Cze 12, 2012 3:21 pm
autor: Awazur
Krasnolud, którego obserwował nie wydał mu się nikim szczególnym. Przez jego umysł nie przechodziło zbyt wiele myśli, które zaciekawiłby elfa chociażby w najmniejszym stopniu. W pewnym momencie poczuł na sobie jego wzrok. Mimo to nie dał po sobie tego w żaden sposób poznać i cały czas spokojnie badał jego reakcje.


Ciąg dalszy: Wkrótce.

Re: [W mieście] Powrót do cywilizacji

: Wto Cze 12, 2012 3:22 pm
autor: Pani Losu
Awazur nie nasłuchał się zbyt długo myśli krasnoluda, gdyż ten zmęczony drogą usnął z głową na drewnianym stole. Gdy spał wydawał się znacznie mniej groźny. Może nawet uroczy, gdy przekrzywiony hełm prawie zsuwał mu się z głowy? Z braku lepszego towarzystwa, niż śpiący nord, Awazur udał się na spoczynek w wynajętym wcześniej pokoju.
Zbudziły go pierwsze promienie słońca, które przez odsłonięte okno, idealnie trafiły w miejsce, gdzie spoczywała jego głowa. W głównej izbie nie zastał już norda, widać ten albo został wyrzucony przez karczmarza, lub też sam udał się w sobie tylko znanym kierunku.

Nowa Aeria poza sporą liczbą kupców, u których dało się kupić praktycznie wszystko, za odpowiednio wysoką cenę, nie okazała się dla elfa ciekawym miejscem. Gdy krążąc po mieście po raz trzeci trafił w to samo miejsce postanowił opuścić to miasto.