Szepczący Las[W gęstym lesie] Samotny jeździec.

Utopijna kraina druidów, zwierząt i wszystkich baśniowych istnień. Miejsce przyjazne dla każdego stworzenia. Ogromny las położony w górskiej dolinie, gdzie nic nie jest takie jak się wydaje.
Awatar użytkownika
Stayer
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Łowca , Bard
Ranga: Łucznik
Kontakt:

Post autor: Stayer »

Uciekłaś z miasta mówisz - Powtórzył na głos. - Ostatnio jak widzę mam szczęście, do takich osób. - Stwierdził. No tak, niedawno, spotkał w lesie na jakieś dwie dziewczyny i mężczyznę. A zaraz potem, wpadł jakiś inny mężczyzna, z pogonią na ogonie. Rozpętała się jakaś tam walka, w której on, powalił kilku przeciwników ze swojego łuku. Ale niestety później stracił przytomność po uderzeniu w twarz. A teraz proszę, kolejna...
- Ja się zgubiłem, chociaż,nie byłoby źle, gdybym miał choć trochę prowiantu.. Bo mam już nie wiele... A propos, nie jesteś głodna? - Zapytał. Skoro uciekła z miasta, to nie miała chyba wiele czasu by zabrać jakiś prowiant, tym bardziej że uciekła w postaci kota, jak powiedziała, to nie miała jak jakiegokolwiek prowiantu wziąć... Pomyślał sobie.
"- Otóż, jeśli bym sobie wyobraził, że Kickera tutaj nie ma, wówczas z pewnością trudno by mi było cię dostrzec, drogi przyjacielu.
- Tak myślałem - stwierdził Horace, zadowolony.
- Zwłaszcza że unosiłbyś się wtedy dwa metry nad ziemią - dodał pod nosem Will.
- Co powiedziałeś? - spytał podejrzliwie Horace.
"
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

- Miasto nie jest daleko - odpowiedziała. Jasne, że była głodna, ale nie na tyle, by zabierać mu jedzenie i tak jak rzekł, miał go niewiele.
- Ano uciekłam. Musiałam. W karczmie rozpętała się bójka. Od jakiegoś pijaka oberwał strażnik, wszyscy się wściekli i zaczęli prać po mor... twarzach. Tak czy inaczej przez to zamieszanie załapało mnie dwóch innych strażników, pijanych w sztok, kiedy wywlekli mnie na zewnątrz, mogłam albo się zmienić i uciec albo dać pobić i zgwałcić - wyjaśniła.
- Kotu zawsze łatwiej jest zwiać.
- Wiem, jak wrócić do miasta, tylko nie wiem czy oni mnie pamiętają, czy byli tak pijani, że nie pamiętają nic. Lepiej żebym ich tam nie spotkała. Bo jakimś cudem zawsze ściągam na siebie kłopoty.
Awatar użytkownika
Stayer
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Łowca , Bard
Ranga: Łucznik
Kontakt:

Post autor: Stayer »

- Wiesz, ten płaszcz który Ci dałem, ma szeroki kaptur, toteż w mieście, mogłabyś założyć na głowę, nikt by nie zobaczył nawet twojej twarzy - zaczął - więc, wtedy moglibyśmy, udać się do miasta, znalazłoby się jakieś pożywienie i odzienie dla Ciebie, bo chyba w samym płaszcu paradować nie będziesz, czyż nie? - zauważył.
- Co Ty o tym myślisz? - zapytał i zwyczajowo uniósł brwi do góry, patrząc uważnie na twarz rozmówczyni.
"- Otóż, jeśli bym sobie wyobraził, że Kickera tutaj nie ma, wówczas z pewnością trudno by mi było cię dostrzec, drogi przyjacielu.
- Tak myślałem - stwierdził Horace, zadowolony.
- Zwłaszcza że unosiłbyś się wtedy dwa metry nad ziemią - dodał pod nosem Will.
- Co powiedziałeś? - spytał podejrzliwie Horace.
"
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

- Raczej nie jest szczególnie wygodne chodzenie w samym płaszczu - rzekła.
- Nie przeczę, że jest mi ciepło, ale mimo wszystko to trochę niezręczne, jeśli pod spodem nie ma się nic.
- Odprowadzę cię do miasta, jeśli o to pytasz. Ale nie wiem czy dziś zdążymy dotrzeć do niego. Jest wieczór, choć tu w lesie wydaje się, że pora ciągle ta sama, to tam gdzie przez korony drzew przebijają promienie słoneczne zobaczyłbyś, że prasmok zamyka już oczy. Słońce chyli się ku zachodowi i niedługo zapadnie zmierzch.
Awatar użytkownika
Stayer
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Łowca , Bard
Ranga: Łucznik
Kontakt:

Post autor: Stayer »

- Aha, no to musielibyśmy zaczekać do rana, wtedy wstać, złożyłbym obozowisko i zaprowadziłabyś mnie do miasta, tak? - Rzucił. No, dziewczyna widocznie, była dość pomocna. - Jeżeli oczywiście nie sprawiłoby Ci to problemu - Dodał od razu.
Rozejrzał się, wstał i podszedł do juków, wyciągnął z nich coś co okazało się skórą jakiegoś zwierzęcia.
- Jeżeli chcesz się przespać, to możesz na tym. Lepszych warunków tutaj nie znajdziesz - Uśmiechnął się lekko i położył skórę ładnie przy ognisku. Mi trawka wystarczy. - Dodał po chwili. Popatrzył na kamień, przy którym wcześniej spał, położył się przy nim, a głowę, położył na nim, wpatrzył się w grube poszycie liści i gałęzi nad nimi.
"- Otóż, jeśli bym sobie wyobraził, że Kickera tutaj nie ma, wówczas z pewnością trudno by mi było cię dostrzec, drogi przyjacielu.
- Tak myślałem - stwierdził Horace, zadowolony.
- Zwłaszcza że unosiłbyś się wtedy dwa metry nad ziemią - dodał pod nosem Will.
- Co powiedziałeś? - spytał podejrzliwie Horace.
"
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

- Tak - odpowiedziała, nie wiedziała co więcej mogłaby mu powiedzieć. Była zaskoczona, że jest dla niej taki miły. Jakoś nie spodziewała się takiego zachowania. Ostatnio chyba miała wyjątkowego pecha, bo zawsze trafiali jej się ludzie, którzy jak nie chcieli jej okraść, to chcieli ją zgwałcić, albo pobić, albo bogowie Alaranii wiedzą co jeszcze.
- Dziękuję - podziękowała za skórę i faktycznie przesiadła się na nią. Co jak co, ale mimo wszystko wolała siedzieć na niej, niż na ziemi. Zwinęła się w kłębek i owinęła w płaszcz, tak, że wystawała jej spod niego teraz tylko głowa.
Awatar użytkownika
Stayer
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Łowca , Bard
Ranga: Łucznik
Kontakt:

Post autor: Stayer »

On jest miły z natury. Toteż, nic dziwnego. Leżał tak chwilę i patrzył się w niebo.
- Mogę się czegoś o Tobie dowiedzieć? - Zapytał cicho, ale tak by dziewczyna słyszała. - W sensie, powiedz o sobie coś, co mogę wiedzieć. - Poprawił się od razu. Nie każdy lubił o sobie opowiadać, toteż nie zdziwiłby się, gdyby ta nic nie chciała o sobie powiedzieć, tym bardziej, że nie znali się ani trochę. Znali tylko swoje imiona. Popatrzył na nią, pierwszym wrażeniem jakie odniósł patrząc na nią, to było to co wcześniej, czyli to, że była niesamowicie piękna. Ale cóż się dziwić, że mu się od razu spodobała, gdy rzadko się widuje płeć piękną, to niemal wszystkie jej przedstawicielki, wydają się być piękne, lub co najmniej ładne.
"- Otóż, jeśli bym sobie wyobraził, że Kickera tutaj nie ma, wówczas z pewnością trudno by mi było cię dostrzec, drogi przyjacielu.
- Tak myślałem - stwierdził Horace, zadowolony.
- Zwłaszcza że unosiłbyś się wtedy dwa metry nad ziemią - dodał pod nosem Will.
- Co powiedziałeś? - spytał podejrzliwie Horace.
"
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

- O mnie... - zdziwiła się.
- Nie wiem kim są moi rodzice, nie wiem skąd pochodzę. Wychował mnie stary pustelnik. Z resztą znalazł mnie półżywą na pustyni. Nie mam nawet nazwiska. Jestem po prostu Saira. Jakoś tak przez większość mojego życia miałam pecha i ciągle pakowałam się w tarapaty. Jak nie w bójki, to w co innego. Owszem, kiedyś chyba to była moja wina, ale ostatnio... Sama nie wiem jak to się dzieję. Ostatnio ciągle ląduje gdzieś pobita, albo przynajmniej poobijana. Mam chyba jakiegoś pecha. Kilka miesięcy temu jakaś banda dorwała mnie w lesie i pobiła, na szczęście ktoś mi pomógł. Potem gość w karczmie rozwalił mi głowę, a teraz to. Nie wiem jakim cudem jeszcze mnie nie zgwałcono. Może już lepiej, żebym była przez cały czas kotem...
Awatar użytkownika
Stayer
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Łowca , Bard
Ranga: Łucznik
Kontakt:

Post autor: Stayer »

A teraz to? - Zapytał i popatrzył na nią, nie rozumiejąc o co jej chodzi, gdy wymawiała te słowa. Zmarszczył lekko brwi i popatrzył na nią uważnie. - No to masz większego pecha ode mnie, bo ja ostatnio też trafiałem na różne sytuacje. - Machnął ręką.
- Ale nie warto tego wspominać. - stwierdził.
- Wiesz, ale chyba nie jest tak źle, skoro na mnie trafiłaś - Uśmiechnął się delikatnie. - W końcu nie mam względem Ciebie żadnych podłych zamiarów - powiedział.
"- Otóż, jeśli bym sobie wyobraził, że Kickera tutaj nie ma, wówczas z pewnością trudno by mi było cię dostrzec, drogi przyjacielu.
- Tak myślałem - stwierdził Horace, zadowolony.
- Zwłaszcza że unosiłbyś się wtedy dwa metry nad ziemią - dodał pod nosem Will.
- Co powiedziałeś? - spytał podejrzliwie Horace.
"
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

- Teraz to - powtórzyła po nim - mam na myśli bójkę w karczmie i strażników.
- Haha - zaśmiała się dźwięcznie - mam nadzieję, że właśnie tak jest, że nie trafiłam źle - uśmiechnęła się ładnie w jego stronę.
- Ale naprawdę nie wiem jak to się dzieję, że bardzo często trafiam na ludzi, którzy koniecznie chcą mi zrobić krzywdę. Męczy mnie to... - powiedziała szczerze - jeszcze żebym miała gdzie się podziać. A tak... muszę uciekać do lasu.
Awatar użytkownika
Stayer
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Łowca , Bard
Ranga: Łucznik
Kontakt:

Post autor: Stayer »

- Dobra, to żeby dojść do tego miasta, musimy wcześniej wypocząć. Żeby nam sił nie brakło. - Stwierdził i zamknął oczy.
- Saira. Miłego snu jak coś to ja i tak o brzasku nie będę spać, jeżeli nie wcześniej. - Powiedział. - Zresztą, będzie cały dzień by dojść do miasta, a później.. Później się wymyśli co później - Uśmiechnął się lekko do siebie i mając zamknięte oczy, pogrążył się w spokojnym śnie. Nic mu się nie śniło, zresztą ostatnio, nigdy mu się nic nie śniło... Więc, nie było mowy, by tym razem było inaczej, to oczywiste.
"- Otóż, jeśli bym sobie wyobraził, że Kickera tutaj nie ma, wówczas z pewnością trudno by mi było cię dostrzec, drogi przyjacielu.
- Tak myślałem - stwierdził Horace, zadowolony.
- Zwłaszcza że unosiłbyś się wtedy dwa metry nad ziemią - dodał pod nosem Will.
- Co powiedziałeś? - spytał podejrzliwie Horace.
"
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

- Mnie sił nie zabraknie - zażartowała, uśmiechając się. Zaraz potem zamknęła oczy, żeby spróbować zasnąć.
- Dobranoc - odpowiedziała. Podkurczyła nogi chowając bose stopy pod płaszcz. Nie zasnęła od razu, właściwie nie zasnęła wcale. Jej organizm przełączył się na tryb czuwania. Miała zamknięte oczy, ale ciągle nasłuchiwała. Jakoś nie mogła się przestawić. Mimo wszystko była w lesie, gdzie w każdej chwili coś mogło się wydarzyć.
Awatar użytkownika
Stayer
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Łowca , Bard
Ranga: Łucznik
Kontakt:

Post autor: Stayer »

Wreszcie się obudził. Nie był pewien, czy jest już świt, czy też, nie popatrzył na Sairę, ta miała zamknięte oczy, pewnie spała. Nie zastanawiał się tym dłużej. Wstał, i przeciągnął się, jęknął cicho. Ostrożnie rozejrzał się wokół. Podszedł do juków i wyciągnął z nich kawałek surowego mięsa, sprawnie go pochłonął, dał też coś swojemu wierzchowcowi. Podszedł następnie do ogniska i popatrzył na dziewczynę. Jej też coś do jedzenia by się przydało... Podszedł do drzewa na którym rosły jabłka, zerwał jedno, następnie podszedł do juków. Wyciągnął z nich niewielki kawałek chleba. Jabłko i chleb zaniósł do dziewczyny. Szturchnął ją delikatnie.
"- Otóż, jeśli bym sobie wyobraził, że Kickera tutaj nie ma, wówczas z pewnością trudno by mi było cię dostrzec, drogi przyjacielu.
- Tak myślałem - stwierdził Horace, zadowolony.
- Zwłaszcza że unosiłbyś się wtedy dwa metry nad ziemią - dodał pod nosem Will.
- Co powiedziałeś? - spytał podejrzliwie Horace.
"
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

Trwała w półśnie, obudziła się natychmiast kiedy poczuła jego dotyk. Otwarła oczy i usiadła otulając się płaszczem. Jakoś nie mogła przestać myśleć, że pod nim nie ma nic. To mimo wszystko było krępujące. Spojrzała na otoczenie, potem na jej towarzysza i uśmiechnęła się lekko. Dopiero później spostrzegła jedzenie.
- Dziękuję i dzień dobry - powiedziała - jesteś bardzo miły - dodała.
- Nieczęsto spotykam na swojej drodze ludzi, którzy byliby tacy. Tym bardziej dziękuję - wzięła jedzenie i zaczęła jeść.
Awatar użytkownika
Stayer
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Łowca , Bard
Ranga: Łucznik
Kontakt:

Post autor: Stayer »

Machnął dłonią. - E tam, skoro Ci pomagam, to zapewne dlatego, że uważam że to słuszne. No, mam nadzieję, że dzień dobry, mam nadzieję... - Powiedział, i na moment zapatrzył się w ognisko, po chwili jednak starannie je zgasił.
- Komu w drogę, temu w czas - Powiedział na głos i rozejrzał się. Popatrzył, czy dziewczyna tam jeszcze je. Popatrzył znacząco na skórę na której leżała. Nie chciał być nachalny, ale musieli wszystko zebrać, bo zawsze się by to mu mogło przydać... - Gotowa? - Zapytał.
Żebyśmy trafili bez żadnych niemiłych przygód - Stwierdził po chwili.
"- Otóż, jeśli bym sobie wyobraził, że Kickera tutaj nie ma, wówczas z pewnością trudno by mi było cię dostrzec, drogi przyjacielu.
- Tak myślałem - stwierdził Horace, zadowolony.
- Zwłaszcza że unosiłbyś się wtedy dwa metry nad ziemią - dodał pod nosem Will.
- Co powiedziałeś? - spytał podejrzliwie Horace.
"
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

Saira zjadła szybko i równie szybko starała się pozbierać z ziemi. Do miasta nie było daleko, ale dotarcie do niego i tak zajmowało dobrych kilka godzin. Mimo płaszcza w nocy trochę zmarzła, teraz dopiero jednak poczuła, że nie jest z nią chyba najlepiej. Otuliła się mocniej tkaniną. To zresztą było bardzo dziwne, nie zdarzało jej się raczej chorować. Co prawda nie zdarzało jej się nigdy spać w samym płaszczu... no ale... Tak czy inaczej miała inną odporność niż przeciętni ludzie, z resztą człowiekiem nie była. Odwróciła się na chwilę od męzczyzny i kaszlnęła. No nie... nie mogła być chora...
Zablokowany

Wróć do „Szepczący Las”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość