Jednak po Szkielecie poza czerwoną mgiełką nie pozostało już nic.
Ciąg dalszy: < Marcrusis >
Kryształowe Jezioro ⇒ [Jaskinia i okolice] Wpadka
- Grevais
- Zbłąkana Dusza
- Posty: 8
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Mroczny elf
- Profesje:
- Kontakt:
-Nie do końca jestem pewien co tu się stało a ty Schadow?- powiedział Grevais podchodząc do towarzyszki.
-Ale chyba lepiej będzie nie zatrzymywać się przy każdym szalonym szkielecie...- Elf wypowiadając te słowa przeszedł do mgiełki pogrzebał chwile w ziemi po czym zbliżył się do ściany i w wielkim skupieniu się jej przypatrywał. Po dłuższym czasie poszukiwacz przygód obudził się z transu w który wprowadził go co prawda niezrozumiały dla niego ale jakże interesujący napis, zgasił pochodnie i poczuł mocne pieczenie na klatce w miejscu jego medalionu co było dość dziwne bo medalion błyszczał i nagrzewał się już od dłuższego czasu...
-To światło raziło mnie w oczy!- wytłumaczył się reszcie... Chociaż naprawdę nie wiedział po co to zrobił.
-Ale chyba lepiej będzie nie zatrzymywać się przy każdym szalonym szkielecie...- Elf wypowiadając te słowa przeszedł do mgiełki pogrzebał chwile w ziemi po czym zbliżył się do ściany i w wielkim skupieniu się jej przypatrywał. Po dłuższym czasie poszukiwacz przygód obudził się z transu w który wprowadził go co prawda niezrozumiały dla niego ale jakże interesujący napis, zgasił pochodnie i poczuł mocne pieczenie na klatce w miejscu jego medalionu co było dość dziwne bo medalion błyszczał i nagrzewał się już od dłuższego czasu...
-To światło raziło mnie w oczy!- wytłumaczył się reszcie... Chociaż naprawdę nie wiedział po co to zrobił.
- Schadow
- Błądzący po drugiej stronie
- Posty: 61
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Wróżka.
- Profesje:
- Kontakt:
Wzruszyła ramionami, porzucając niewidzialność.
- Rozsypał się. Tak jakby. Tylko że zamiast w kości to w mgiełkę. - Przyjrzała się napisowi. Nie wydawał się ani torchę bardziej zrozumiały niż przed chwilą. - Wiesz - odezwała się - radzę ci sprowadzić kogoś, kto zna się natakich rzeczach. Ja jestem tylko młodą wróżką. I... chyba już polecę.
Nie czuła się w jaskini za dobrze. Wolała otwarte przestrzenie, a nie miejsca umiejscowione pod tonami ziemi i skał. Wyleciała więc z podziemia jak najprędzej, po czym poszybowała z wiatrem.
Ciąg dalszy: Schadow
- Rozsypał się. Tak jakby. Tylko że zamiast w kości to w mgiełkę. - Przyjrzała się napisowi. Nie wydawał się ani torchę bardziej zrozumiały niż przed chwilą. - Wiesz - odezwała się - radzę ci sprowadzić kogoś, kto zna się natakich rzeczach. Ja jestem tylko młodą wróżką. I... chyba już polecę.
Nie czuła się w jaskini za dobrze. Wolała otwarte przestrzenie, a nie miejsca umiejscowione pod tonami ziemi i skał. Wyleciała więc z podziemia jak najprędzej, po czym poszybowała z wiatrem.
Ciąg dalszy: Schadow
*
Sądzimy po pozorach, łatwo i często oceniamy. Tymczasem nie wszystko jest tym, czym się wydaje.
Rafał Kosik
Sądzimy po pozorach, łatwo i często oceniamy. Tymczasem nie wszystko jest tym, czym się wydaje.
Rafał Kosik
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości