Kryształowe Jezioro[Jaskinia i okolice] Wpadka

Nad Kryształowym Jeziorem żyje się powoli i spokojnie. Majestatycznym pegazom i jednorożcom jezioro służy za wodopój. Magowie i elfy przychodzą tutaj odpocząć i szukać rzadkich ziół. Driady i Nimfy odnajdują tutaj schronienie. Dla wszystkich istot przyjaznych jezioro jest niezwykłym schronieniem. Położone w rozległym lesie, otoczone drzewami i krzewami tworzy osobną krainę ciszy.
Awatar użytkownika
Marcrusis
Zbłąkana Dusza
Posty: 9
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nieumarły
Profesje:

Post autor: Marcrusis »

Jednak po Szkielecie poza czerwoną mgiełką nie pozostało już nic.

Ciąg dalszy: < Marcrusis >
Awatar użytkownika
Grevais
Zbłąkana Dusza
Posty: 8
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Mroczny elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Grevais »

-Nie do końca jestem pewien co tu się stało a ty Schadow?- powiedział Grevais podchodząc do towarzyszki.
-Ale chyba lepiej będzie nie zatrzymywać się przy każdym szalonym szkielecie...- Elf wypowiadając te słowa przeszedł do mgiełki pogrzebał chwile w ziemi po czym zbliżył się do ściany i w wielkim skupieniu się jej przypatrywał. Po dłuższym czasie poszukiwacz przygód obudził się z transu w który wprowadził go co prawda niezrozumiały dla niego ale jakże interesujący napis, zgasił pochodnie i poczuł mocne pieczenie na klatce w miejscu jego medalionu co było dość dziwne bo medalion błyszczał i nagrzewał się już od dłuższego czasu...
-To światło raziło mnie w oczy!- wytłumaczył się reszcie... Chociaż naprawdę nie wiedział po co to zrobił.
Awatar użytkownika
Schadow
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 61
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wróżka.
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Schadow »

        Wzruszyła ramionami, porzucając niewidzialność.
- Rozsypał się. Tak jakby. Tylko że zamiast w kości to w mgiełkę. - Przyjrzała się napisowi. Nie wydawał się ani torchę bardziej zrozumiały niż przed chwilą. - Wiesz - odezwała się - radzę ci sprowadzić kogoś, kto zna się natakich rzeczach. Ja jestem tylko młodą wróżką. I... chyba już polecę.

        Nie czuła się w jaskini za dobrze. Wolała otwarte przestrzenie, a nie miejsca umiejscowione pod tonami ziemi i skał. Wyleciała więc z podziemia jak najprędzej, po czym poszybowała z wiatrem.

Ciąg dalszy: Schadow
*
Sądzimy po pozorach, łatwo i często oceniamy. Tymczasem nie wszystko jest tym, czym się wydaje.
Rafał Kosik
Zablokowany

Wróć do „Kryształowe Jezioro”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości