Re: [Głęboko w puszczy] Polowanie
: Czw Paź 18, 2012 10:58 am
- Tchórzem? - przekręcił łeb i zerknął na nią. - Jeżeli chcesz, towarzystwo mogę Ci zapewnić, przynajmniej prze jakiś czas. - stwierdził spokojnie, nie miał tak naprawdę lepszych planów. - No to lesie obydwoje dajemy sobie świetnie radę.
Ciekawiła go historia jak straciła swojego przyjaciela, ale w sumie, też nie bardzo chciał się jej narzucać, nie był zbyt dobry w prowadzeniu rozmów, teraz i tak mógł śmiało stwierdzić, że pobił swoje rekordy. Pokiwał głową i podszedł do niej bliżej.
- No rozumiem. Mnie nie trzyma tutaj nic, więc jeżeli potrzebujesz wyruszyć na poszukiwanie tego swojego przyjaciela to w sumie możemy to zrobić zaraz. Pytanie tylko, jak twój przyjaciel zniknął tak bez śladów no i gdzie? - potrząsnął łbem. - To co mu się stało, że ślady zaprowadziły Cię aż tutaj? Nikt o zdrowych zmysłach nie zapuszcza się tutaj bez ważnego powodu, naprawdę ważnego. - zmarszczył brwi, sytuacja, a raczej działanie jej towarzysza wydały się mu co najmniej niejasne. Nie bycie człowiekiem miało kilka plusów, jednym z nich było to, że nie posiadał dobytku, a więc nie musiał niczego pakować ze sobą.
- Ale zdajesz sobie sprawę, że ludzie w miastach bardzo średnio reagują na mój widok?
Ciekawiła go historia jak straciła swojego przyjaciela, ale w sumie, też nie bardzo chciał się jej narzucać, nie był zbyt dobry w prowadzeniu rozmów, teraz i tak mógł śmiało stwierdzić, że pobił swoje rekordy. Pokiwał głową i podszedł do niej bliżej.
- No rozumiem. Mnie nie trzyma tutaj nic, więc jeżeli potrzebujesz wyruszyć na poszukiwanie tego swojego przyjaciela to w sumie możemy to zrobić zaraz. Pytanie tylko, jak twój przyjaciel zniknął tak bez śladów no i gdzie? - potrząsnął łbem. - To co mu się stało, że ślady zaprowadziły Cię aż tutaj? Nikt o zdrowych zmysłach nie zapuszcza się tutaj bez ważnego powodu, naprawdę ważnego. - zmarszczył brwi, sytuacja, a raczej działanie jej towarzysza wydały się mu co najmniej niejasne. Nie bycie człowiekiem miało kilka plusów, jednym z nich było to, że nie posiadał dobytku, a więc nie musiał niczego pakować ze sobą.
- Ale zdajesz sobie sprawę, że ludzie w miastach bardzo średnio reagują na mój widok?