Strona 1 z 2

Re: [Koloseum] Wielki dzień

: Sob Sie 28, 2010 11:07 am
autor: Aria
Wszystko stało się tak szybko, że nie zdążyła zareagować ... Myśl, że Oris nie żyje ... wystąpił w walce, ale miała zamiar przerwać ją kiedy będzie w krytycznym momencie ...
-Zabierzcie go do wiedźmy Nasir ... - powiedziała oschło do sług ...
Zastanawiała się czemu napastnik nie wybrał jej za cel tylko Orisa ...
Morderca uciekł ... ale nie pozwoli jej opuścić wyspy ... nie przed wydaniem wyroku ...
Instynktownie spojrzała na wodę w jej kielichu ... nie pozwól nikomu opuścić wyspy ... a zwłaszcza jej ...
Od razu też poszła do swojej komnaty gdzie za pomocą magicznego zwierciadła wezwała do siebie przywódców wróżek i syren zamieszkujących wyspę ... im także poleciła szukać mordercy ... Na koniec zwróciła się do morskich stworzeń ... one również jej usłuchały ... na wiatr nie miała co liczyć ... ten był na usługi wroga ...
Z całej tej sprawy kompletnie zapomniała o Kazimirze stojącym na środku areny ...

Re: [Koloseum] Wielki dzień

: Sob Sie 28, 2010 11:26 pm
autor: Kazimir
Kazimir został sam. Orisa gdzieś zabrano, Aria zniknęła, zabójca znikł. Wojownik stał na środku areny patrząc na istny chaos jaki wywołał bezmyślny asasyn. Nie mógł uwierzyć, że użyto takich środków by złapać jednego człowieka. Ciekawe co by było gdyby on uciekł? Nie chciał wiedzieć. Ważniejsze od tego co by było, było to to co on mógł teraz zrobić. Nikt nie zwrócił na niego uwagi, pomimo tego, że stał bezpańsko na środku areny żaden kapitan, porucznik ... nikt. Może to był teraz test? Co uczyniłby Kazimir, gdyby odzyskał wolność? Czuł, że przeznaczenie jakie go tu przyniosło po raz kolejny poddaje go próbie. Nie mógł w tym momencie stać i przyglądać się z boku. Ktoś złączył jego los z ścieżką po której stąpała zabójczyni. Ruszył frontowymi drzwiami znikając w tłumie opuszczających go ludzi.