Strona 1 z 1

Re: Przebudzenie

: Wto Maj 13, 2014 4:49 pm
autor: Ventarion
Obudził się się dwie godziny po nastaniu świtu. Smoczycy nie było, a on poczuł przykrość z tego powodu. Mimo, iż domyślał się, że taki obrót spraw jest nie tylko możliwy, ale i prawdopodobny, to jednak żywił jakąś irracjonalną nadzieję, że zostanie z nim przynajmniej przez czas jakiś. Ale jaką przyjemność mogłaby mieć w przebywaniu z nim istota, mająca na karku tysiąc, może kilka tysięcy lat? Po kilku sekundach refleksji powiązał postanowienie, by o niej zapomnieć i nie zastanawiać się dalej, tylko poszukać innych znajomości. "A czemu by nie wrócić do Valladonu? To dosyć blisko" - pomyślał. Jadł późną nocą, więc nie był głodny. Connie spała, a żeby jej nie budzić postanowił wyruszyć traktem w swej ludzkiej postaci.

Ciąg dalszy Ventarion