Pałac Dziewięciu Wież[Komnaty Georga] Długa noc i niestosowne niespodzianki.

Pałac został zbudowany zaraz po koronacji Arcyksięcia Eohaida an Valdegard, na jego życzenie. Pałac jest potężną drewniano-kamienną budową z główną prostokątną siedzibą otoczoną dziewięcioma wieżami zbudowanymi dla każdego z książąt Marchii. Za pałacem rozciąga się brukowany dzieciniec prowadzący do kolejnej lokacji dworu Arcyksięcia. Dwór zbudowany jest całkowicie z drewna, i powstał znacznie wcześniej niż wspomniany wyżej pałac dziewięciu wież. Jest to rzeźbiona i złocona siedziba stanowiąca prywatny dwór arcyksięcia.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Georg
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 74
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

[Komnaty Georga] Długa noc i niestosowne niespodzianki.

Post autor: Georg »

Służba najbardziej dyskretnie jak umiała przeniosła mężczyznę z uczty do pokoju, kładąc go na łożu. Georg usiadł na łóżku, opierając się plecami o wezgłowie. Służba zajęła się ze spokojem oprzątaniem całe pokoju oraz przyniesieniem czegoś na przekąskę dla pana i jego towarzyszki.
- Tutaj możemy rozmawiać już na spokojnie, prywatnie.
Odpiął broszkę od płaszcza i zdjął go, potem buty, na końcu odpiął pas z krótkim ozdobnym mieczem, zrzucając go obok łoża. Dał znać służbie by pośpieszyli się i wyszli.
- Usiądź obok mnie, teraz możemy porozmawiać bez skrępowania - uśmiechnął się, chciał znów spojrzeć w jej piękny blask oczu. Mówił jak zwykle nisko, mruczącym, szorstkim głosem.
Awatar użytkownika
Amelia
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Amelia »

Owszem, tu mogli rozmawiać, tu byli sami, choć prawda była taka, że Amelia wcale rozmawiać nie chciała. Nie miała już o czym. Wszystko co chciała mu powiedzieć powiedziała mu na weselu. Wszystko co chciała usłyszeć już usłyszała. Kiedy służba wyszła z komnat, a Georg odezwał się do niej i poprosił żeby usiadła obok niego - zrobiła to. Uśmiechnęła się patrząc na niego, a jej spojrzenie znów było pełne blasku. Siedziała tak dłuższą chwilę wpatrując się w niego, ale nie mówiąc ani słowa. W którymś jednak momencie, kiedy była już pewna, że wie czego chce, pochyliła się, zdjęła pantofle i powoli przesunęła się bliżej mężczyzny.
- Georg... - szepnęła, podnosząc suknię i siadając na nim - pokaż mi, że miłość o której mówiłeś istnieje - ujęła jego twarz w dłonie i pocałowała go, długo i namiętnie. Jego usta były dokładnie takie jak sobie ja wyobrażała. Właściwie mogła w nich zatopić całe swoje wargi, były przecież dwa razy mniejsze od jego. W ogóle Amelia czuła się w jego objęciach mała. Jej drobne dłonie, smukłe palce, szczupłe ramiona wydawały się wątłe i kruche, w porównaniu z jego.
Awatar użytkownika
Georg
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 74
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Georg »

Mężczyzna uśmiechnął się, delikatnie objął ją w pasie i przyciągnął do siebie. Z jednej strony chciał tego, z drugiej zastanawiał się na ile będzie umiał ją zadowolić w obecnym stanie. Chciał jednak przekazać jej to wszystko co czuł i myślał, to wszystko co jej powiedział. Naprawdę wyznawał zasady o jakich jej mówił. Dlatego już od pierwszego pocałunku, wkładał w każdy gest, każde westchnienie, każdy dotyk tyle miłości i ciepła ile potrafił. Był dla niej, cały. Jego ręce cierpliwie i delikatnie krążyły po jej ciele, dając jej niezwykłą przyjemność z ciepła i dotyku drugiej osoby. Nie wahał się płynnym ruchem przejść z pocałunkami na szyję i biust. Tak bardzo jej pragnął, ale jeden jest gest mógł wszystko zatrzymać.
- Pokażę ci taką miłość, głęboką jak jezioro i trwającą - rzekł cicho, pieszcząc płatek jej ucha.
Awatar użytkownika
Amelia
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Amelia »

Co ja robię... pomyślała Amelia ciągle całując Georga. Ręce mężczyzny rozsznurowały jej gorset, a błękitna suknia kobiety już po chwili wylądowała na podłodze. Zdjęła z niego tunikę i rozsznurowała spodnie. Przecież pragnęli tego od dawna, oboje. Ich ostatnie listy były pełne pożądania i namiętności. Potem wszystko się urwało. A teraz miało stać się w rzeczywistości. W którymś momencie, na weselu uświadomiła sobie, że Georg ją kocha, a ona najwyraźniej wybrała złego mężczyznę. Jednocześnie wiedziała, że jeśli ona czegoś nie zrobi, Georg, po tym co mu powiedziała, też nie uczyni kolejnego kroku. Amelia uniosła się i opadła jęcząc głośno i gryząc go w ramie. Przycisnęła uda do jego boków poruszając się powoli. Nie umiała powstrzymać jęków i westchnień, nawet kiedy próbowała. Nigdy nie było jej tak dobrze. W tej chwili zupełnie zapomniała o Orianie, o tym co do niego czuła, o tym co widziała, co jej zrobił. Zapomniała o Eohaidzie i tym jak bardzo ją zranił, o tym, że przez tyle lat była sama. Zapomniała o wszystkich dręczących ją problemach.
Awatar użytkownika
Georg
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 74
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Georg »

Georg uśmiechnął się kiedy zęby kobiety zacisnęły się na jego ramieniu, nie była w stanie zrobić mu krzywdy. To był dla niego znak, że jest jej po prostu dobrze. Czuł to samo przyciskając ją do siebie. Nie rozumiał dlaczego wcześniej nie udało im się spotkać, dlaczego wciąż mijali siebie na drogach, dlaczego wciąż próbowali ułożyć sobie życie gdzieś daleko, mimo że przecież mogli być razem. Teraz jednak się udało, wreszcie udało się im wyczytać znaki zapisane na niebie, zrozumieć spojrzenia i blask swoich oczu.
Georg nigdy nie spędził takiej nocy jak ta, nie wiedział gdzie przebywał w jaki taniec udał się z Amelią ale zapewne podniebny. Zapomniał o świecie, o tym co dokonał, o wypadku, o bólu i stracie po swoich bliskich, o wszystkim co złe. Był tylko on i jego piękna towarzyszka.
Spocony, leżąc na plecach, myślał o tym co zdarzyło się dziś w nocy, myślał o tym co będzie, co musiało się stać. Jednak jego wątpliwości znikały zawsze kiedy ujrzał Amelie, kiedy dotknął jej włosów, czy pocałował w usta.
Awatar użytkownika
Amelia
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Amelia »

Amelia leżała na piersi wojownika przytulona do niego. Jej oddech nadal był przyspieszony i gorący. Zmrużyła oczy. Dopiero po chwili, kiedy opadła ekstaza zrobiło jej się chłodno i zadrżała. Wtuliła zimny nos w szyję Georga i podciągnęła nogę kładąc ją na jego udzie, jakby chciała się skulić.
- Georg... - szepnęła - przepraszam. Przepraszam, za to co powiedziałam na weselu. Przepraszam, że posądziłam cię tylko o... chęć romansu ze mną... Ty... od dawna mnie kochasz, prawda? Ja... żałuję, że do ciebie nie napisałam, że nie zauważyłam. Nie rozumiem czemu przez tyle lat się mijaliśmy. Proszę, powiedz, że mnie nie zranisz... obiecaj...
Awatar użytkownika
Georg
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 74
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Georg »

- Kocham cię od dawna... to prawda, nie wiem dokładnie od kiedy... ale to się stało i nic już nie było takie jak kiedyś. Potem próbowałem to wszystko zakopać w małżeństwie, w kolejnych wojnach, potyczkach, bitwach jakie wygrywaliśmy, ale nie dało się. Każda wieść o Twojej córce z mężem, o Brandzie który może cię dotknąć... przynosiły mi potężny ból. Ale nawet żona nie umiała zapełnić mi pustki po Tobie. Listy nie dawały tego samego, co nasze spotkania, nawet od czasu do czasu. Ech to było tak dawno... - wyszeptał całując ją w usta.
Objął ją mocno ramieniem, gładząc po pięknych włosach.
- Najdroższa, mogę obiecać ci z całego serca wszystko czego zapragniesz, obiecuje ci że nigdy cię nie skrzywdzę, będę cię kochał aż do śmierci, nigdy cię nie zdradzę, nigdy nie opuszczę ani na krok. Bo jesteś moim płomieniem życia, diamentem, który będę chronił.
Pocałował ją delikatnie i pieszczotliwie.
- Kocham cię i to bardzo mocno Amelio.
Awatar użytkownika
Amelia
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Amelia »

Tak bardzo żałowała, że jej nie powiedział, że nie napisał. Przecież oboje od kilu lat byli sami... dlaczego ona sama nie napisała, dlaczego się nie domyśliła. Orian był jej dziewczęcą miłością, ciągle o nim pamiętała, ciągle do niego tęskniła, ale okazało się, że to za czym tęskniła i do czego wzdychała było tylko iluzją. Ideał jaki miała w pamięci był tylko złudzeniem, zbyt wiele lat minęło. Z Georgiem było inaczej. Poznali się zdecydowanie później, ich znajomość potoczyła się inaczej. Widywali się, rzadko, ale się widywali, a kiedy byli daleko pisali listy. Od początku pociągali siebie na wzajem, potrafili przez wiele lat uwodzić się słowami. Byli zarówno przyjaciółmi jak niespełnionymi kochankami, żadne z nich przecież fizycznie nie zdradziło swojego małżonka. Potem kontakt się urwał. Żona Georga posądziła ich o faktyczny fizyczny romans, którego przecież nigdy nie było. Zostali sami, każde w swoim życiu. Kiedy zginął Brand nie miała odwagi napisać, nie chciała psuć mu życia, małżeństwa. Teraz żałowała, że nie starała się bardziej, że nie zapytała nikogo o niego, że nie sprawdziła... po prostu nie pomyślała.

- Uwodziliśmy się przez tyle lat... a ja... nie wiem co sobie myślałam. Przepraszam. Chciałabym powiedzieć, że żałuję, że to wszystko stało się tak późno, że nie spotkaliśmy się ponownie wcześniej, że przez lata oboje byliśmy sami, ale co było minęło. Powiem tylko, że cieszę się, mimo, że w moim życiu zrobił się wielki bałagan, który będę musiała posprzątać - rzekła, po czym zapadła chwila ciszy, którą ponownie przerwała Amelia.
- Georg, chciałabym cię o coś prosić - zaczęła - chciałabym żebyś nie przestawał mnie uwodzić, chciałabym żebyś nadal to robił, tak jak do tej pory. Chciałabym żebyśmy uwodzili się nawzajem, żeby to coś w nas nie zgasło. Ja wiem, że mamy teraz siebie, że wiemy o tym, ale nie chcę żebyśmy kiedyś stali się szarzy.

- Poza tym, miałabym jeszcze jedną prośbę - rzekła uśmiechając się pod nosem w dość dziwny sposób. Podniosła się i usiadła na łóżku obok niego. Objęła jego twarz dłońmi patrząc mu w oczy - mógłbyś się pozbyć tego okropnego wąsa, błagam, warga boli mnie tak, że zaraz chyba zwariuję - zaśmiała się, ale faktycznie tak było. Górna warga Amelii była bardzo czerwona, a skóra powyżej stała się podrażniona i szczypała ją okropnie. O tyle, o ile broda Georga jej nie przeszkadzała, to twardy zarost na wąsie przy pocałunkach drażnił jej skórę do tego stopnia, że naprawdę zaczynało boleć.
Awatar użytkownika
Georg
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 74
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Georg »

Mężczyzna zaśmiał się przyjaźnie, kręcąc głową. Żadna spotkana dotąd dama nie wyłożyła by mu kwestii wąsów. Kobiety bały się powiedzieć chociażby słowo.
- Oczywiście najdroższa spełnię jak rzekłem każde Twoje życzenie, dobrze zetnę wąsy. Dziś rano.
- Uwodzić? Mogę cię zawsze, ba, bardzo bym tego chciał, bo jesteś piękna, w moim oczach z każdym rokiem piękniejsza. Jesteśmy na tyle odmienni, szaleni, że nigdy nie będziemy mieli się dość. Czekałem tyle lat i nie zmarnuje już ani sekundy życia bez ciebie. Mój aniele, słowiku, najpiękniejsza z róż - mówił to łagodnym głosem, całując szyję i ramiona kobiety.
- Nie musisz przepraszać sam nie jestem święty, mogłem napisać, ale siedziałem w ciemnościach przez tyle lat, czekając na znak od ciebie. O bogowie, jak ja cię kocham. Chcę krzyczeć, śmiać się, bawić... - pocałował ją mocno w szyję.
Awatar użytkownika
Amelia
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Amelia »

Amelia zaśmiała się spoglądając na mężczyznę. Zastanawiała się jak mogła być tak ślepa i nie widzieć tego co czuł do niej Georg. Oboje w tej chwili żałowali, że nie powiedzieli sobie wcześniej co działo się w ich życiu. Amelia miała nadzieję, że teraz wszystko się ułoży, że w końcu znalazła miłość, jakiej szukała. Georg w porównaniu do Oriana miał kilka zasadniczych zalet, przede wszystkim wiedziała, że on naprawdę zajmie się zarówno nią jak i jej dziećmi, że zaakceptuje Sol, przecież akceptował dzieci swojej żony, mimo, że nie były jego. Poza tym między nimi było coś czego brakowało między nią, a Orianem, a mianowicie pociąg fizyczny i psychiczny. Między nimi, mimo tylu lat po prostu iskrzyło, nic nie było szare, nudne i czy neutralne, każde słowo, każda minuta spędzona razem miała inna barwę, inny smak, przynosiła inne doznanie. Amelia objęła go za szyję i przytuliła się, jej serce wypełniło ciepło, które powoli zagłuszało to jak bardzo została zraniona.
- O bogowie - powtórzyła po nim - ja też cię kocham - dodała ściskając go mocno. Jej długie ciemne włosy spływały po nagich plecach. Były gładkie i proste. Mało kto wiedziała, że z natury włosy Amelii były właśnie takie. Zwykle albo je kręciła, albo upinała, albo zaplatała w warkocz, po którym zostawały fale. Prostych włosów nie nosiła prawe nigdy, a przynajmniej nie przez ostatnie kilka lat.
- Zanim wzejdzie słońce będę musiała iść - szepnęła smutno, odsuwając się od niego.
Awatar użytkownika
Georg
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 74
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Georg »

- Dlaczego chcesz mnie opuścić moja bogini? - uniósł się lekko na łokciach, spoglądająca na jej twarz. Dotknął jej policzka, zasmakował jej ust. Nie chciał by odchodziła, chciał być jeszcze bliżej niej niż zwykle. Nie wypuszczać je już nigdy.
- Zbyt długo na Ciebie czekałem, pragnąłem, tęskniłem, kochałem... byś teraz świt mógł być powodem naszego rozstania.
Pocałował ją jeszcze raz, jeszcze raz i znów. Jego dłonie zacisnęły się na jej tali.
- Nie odchodź jeszcze moja najdroższa...rozpalasz moje zmysły, doprowadzasz mnie do obłędu, im mniej cię mam tym bardziej pragnę jak powietrza.Wreszcie jesteś w moim życiu, świt poczeka na ciebie.
Awatar użytkownika
Amelia
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Amelia »

- Och kochany... gdyby świt chciał zaczekać byłabym mu wdzięczna, chciałabym by słońce nie wschodziło dziś nad horyzont, ale ono wzejdzie. Dobrze wiesz, że każda kobieta w tym kraju zależna jest od mężczyzny, jeśli nie od ojca, to od męża, a jeśli nie od nich to od brata. Jeśli Eohaid się dowie wpadnie w szał, gdzieś ulotniła się jego cierpliwość i spokój. Znów powie, że się puszczam i jeśli chce to mogę wyjechać i nie wracać. Nie mogę ciągnąć z nim tej wojny jeśli chcę ci pomóc z dziećmi. A przecież chcę ci pomóc kochany - rzekła, ale dała się mu przyciągnąć i całować. Ona też nie miała ochoty wychodzić, ale wiedziała, że kiedy Eohaid się dowie nie będzie chciał z nią rozmawiać na temat inny niż ten z kim sypia.
Awatar użytkownika
Georg
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 74
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Georg »

- Dobrze, masz racje - pokiwał głową. Wiedział że miała racje, a dobro jego dzieci to była główna rzecz. Ale i tak chciałby żeby nie odchodziła.
- A przyjdziesz? Będę cię wyczekiwał i tęsknił... bo już zaczynam... - wyszeptał całują ją po raz ostatni.
- Jaki masz plan w pomocy mi i na co ja mam się przydać. Po za zgoleniem wąsów oczywiście dla mojej pięknej pani - zaczepiając ją przesunął ustami, jak również zarostem po jej ramieniu.
Awatar użytkownika
Amelia
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Amelia »

- Po prostu porozmawiam z Eohaidem, kiedy tylko to będzie możliwe. Dalej nie wiem. Mam nadzieję, że przyzna mi rację, że się opamięta. Nie liczę, że mnie przeprosi, ale chciałabym żeby chociaż myślała racjonalnie i przejrzał na oczy. To jak mnie potraktował jest akurat w tej chwili mało ważne, chce tylko żeby oddał ci prawa dzieci.

- Przyjdę, oczywiście, że przyjdę, ale dopiero wieczorem. Muszę zająć się dziewczynkami w ciągu dnia. Zwłaszcza Sol, z resztą wiesz - rzekła i tym razem to ona go pocałowała, ale to wcale nie był ich ostatni pocałunek tej nocy.
- Ale do świtu jeszcze daleko - szepnęła - jeszcze nie zamierzam iść.

Tej nocy kochali się jeszcze dwa razy zanim nastał świt. Potem Amelia naprawdę musiała iść. Zanim jeszcze służba wstała przemknęła korytarzami pałacu do swojej komnaty.

Ciąg Dalszy
Zablokowany

Wróć do „Pałac Dziewięciu Wież”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości