Wyspa Syren[W bliżej nieokreślonym miejscu] Pobudka.

Mityczna kraina Syren, położona gdzieś w głębi oceanu. Pełna wodospadów, rzek i soczysto-zielonych dolin otoczona błękitną woda. Zamieszkała również przez nieliczna grupę Nereid, na których czele stoi królowa Aria.
Awatar użytkownika
Rachel
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 128
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

[W bliżej nieokreślonym miejscu] Pobudka.

Post autor: Rachel »

Rachel powoli zaczęła zdawać sobie sprawę z tego, że na czymś leży. To coś było twarde, szorstkie i drobne, zupełnie jak... piasek. Po kolei zaczęły wracać do niej ostatnie wspomnienia. Jakaś monstrualna ręka z wody... która otworzyła zamek od jej obręczy antymagicznej, po czym porwała ją... gdzieś. Pod wodą musiała stracić przytomność. W zasadzie to dziwne, że jeszcze żyła. Może ktoś jakoś magicznie dostarczał jej minimum powietrza, tak by jej nie obudzić...
W końcu zebrała się w sobie i otworzyła oczy. I usiadła. Zakręciło jej się w głowie, ale zdołała utrzymać się w wyprostowanej pozycji. Faktycznie, leżała na piasku na plaży, nad jakimś niewielkim jeziorkiem... Gdzie mogła być? Jeżeli nie ustali miejsca swojego pobytu, nie będzie mogła się teleportować. Rozejrzała się dokładniej i tuż obok siebie dostrzegła swoją różdżkę. Najwyraźniej woda otworzyła coś więcej, niż tylko zamek od jej obręczy...
Chwyciła swoją własność z ulgą, po czym wstała, podpierając się na niej chwiejnie. Trzeba będzie się rozejrzeć za jakimś punktem orientacyjnym...
*
WSZYSTKO, CO ZASZŁO, POZOSTAJE ZASZŁE.
- Co to za filozofia?
JEDYNA, KTÓRA DZIAŁA.

"Złodziej czasu", Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Tejla
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 105
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nimfa
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Tejla »

Nagle na plaży otworzył się portal, z którego wyleciała młoda nimfa. Wylądowała na nogach, ale nie utrzymała równowagi i upadła. Gdy w końcu znów stała, rozejrzała się dookoła. Nieopodal spostrzegła młodą kobietę. Podeszła do niej dość chwiejnym krokiem.
- Witaj, jestem Tejla - uśmiechnęła się wyciągając rękę. Zaczęła przyglądać się miejscu, w którym się znalazła. Plaża, jezioro, w Alaranii było mnóstwo miejsc, które mogły tak wyglądać. Westchnęła cicho. Blondwłosa dziewczyna przed nią wyglądała na równie zorientowaną w całej sytuacji jak nimfa.
- Mam do ciebie dość nietypowe pytanie, czy wiesz gdzie my jesteśmy?!
Awatar użytkownika
Rachel
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 128
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Rachel »

Rachel pokręciła głową.
- Nie mam pojęcia - przyznała. - A tak w ogóle, to jestem Rachel - przedstawiła się, uściskując rękę Tejli.
Przyjrzała się jej dokładnie. Ubiór i cała reszta sugerowały kogoś, kto jest obyty z naturą... Aura potwierdziła przypuszczenia czarodziejki - nimfa. Nieczęsto się takie spotykało, a przynajmniej nie tam, gdzie Rachel zazwyczaj przebywała... Czyli musiała trafić daleko od znanych stron. To spostrzeżenie znacznie zepsuło jej humor - już i tak nie dość, że z teleportacją idzie jej tak sobie, to teraz jeszcze będzie musiała poradzić sobie z ogromnym dystansem...
- Miałam nadzieję, że może Ty będziesz coś wiedzieć - odezwała się na głos. - Ja dopiero co się tu znalazłam... jakoś. Za pomocą magii, jak sądzę.
*
WSZYSTKO, CO ZASZŁO, POZOSTAJE ZASZŁE.
- Co to za filozofia?
JEDYNA, KTÓRA DZIAŁA.

"Złodziej czasu", Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Tejla
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 105
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nimfa
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Tejla »

Czyli nie tylko ona ma szczęście do tajemniczych portali przenoszących ją nie wiadomo gdzie. Westchnęła po cichu i podeszła do najbliższego dębu. Nie cierpiała rozmawiać akurat z tymi roślinami, ale to i tak lepsze niż chwasty. Na początku wysłuchała tradycyjnego wykładu o deszczu, następnie sprawozdanie z opadów w ostatnim czasie, i w końcu doszli do etapu, gdy to Tejla mogła zadać pytanie. I znowu usłyszała to co przed chwilą, później cisza, drzewo myśli. Po dość długim milczeniu nimfa dowiedziała się jedynie, że dąb nie ma pojęcia gdzie rośnie i ostatnio rozmawiał z jakąś syreną. To było interesujące. Spotkanie jakiejkolwiek syrenki było rzeczą dość niezwykłą. Po kilku pytaniach dziewczyna zrozumiała, że tu to nie jest rzadkość.
- Myślę, że jesteśmy gdzieś na wyspie syren - powiedziała zamyślona. - Wiesz jak się stąd wydostać?
Jako nimfa, Tejla nie potrzebowała pomocy czarodziejki, mogła popłynąć. Ryzykowałaby, ale nie tak dużo jak przeciętna istota próbująca się stąd wydostać. Mimo wszystko, tak długa przeprawa była męcząca nawet dla znakomitego pływaka, a Rachel zapewne nie pogardzi jej pomocą.
Awatar użytkownika
Rachel
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 128
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Rachel »

Zagryzła wargi, zastanawiając się.
- Mogłabym nas teleportować, ale... "gdzieś na wyspie" to nie jest dokładne położenie. Ryzykujemy, że aportujemy się w chlewie, a to wcale nie jest najgorsze, co mogłoby nas spotkać... Szczególnie z moim talentem - dodała kwaśno. Znała się na umysłach i emocjach innych, potrafiła tworzyć niezbyt zaawansowane iluzje, mogła podróżować astralnie... ale nie teleportować się. To znaczy mogła, ale nigdy nie udało jej się dokładnie określić celu z odległości większej niż kilka metrów. A teraz, nie dość że punkt wejścia znajdował się bardzo daleko, to jeszcze nie znała nawet dokładnie punktu wyjścia. - Nie, lepiej nie - stwierdziła, bardziej do siebie, niż do Tejli. - A ty masz jakiś pomysł?
Ruszyła powoli wzdłuż brzegów, nie chcąc dłużej stać w miejscu. Męczyły ją komary, a ona nie chciała używać teraz magii. Wiedziała, że syreny raczej nie są przyjazne w stosunkach z intruzami na ich wyspie, więc wolała zachować moc.
*
WSZYSTKO, CO ZASZŁO, POZOSTAJE ZASZŁE.
- Co to za filozofia?
JEDYNA, KTÓRA DZIAŁA.

"Złodziej czasu", Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Tejla
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 105
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nimfa
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Tejla »

- Znam parę magicznych sztuczek, ale żadną z nich nie jest teleportacja. Zapewne dałabym radę przepłynąć stąd... gdzieś, ale nie wiem, czy ty dałabyś radę, a ponadto nie mam pojęcia gdzie jesteśmy i jak dostać się w jakieś znane mi miejsce - powiedziała. Naprawdę nie miała żadnego pomysłu. Miała tylko nadzieję, że nie spotkają syren. Te stworzenia zazdrośnie strzegą tajemnicy, jaką jest ich wyspa. Ruszyła za Rachel. Może ona coś wymyśli. Wyczuwała aurę kobiety przed sobą, była silna. Przypominała w potędze Aldriela. "Nie jest chyba smokiem?" - zaczęła zastanawiać się nieco przestraszona.
- Wiem, że zabrzmi to głupio, ale nie jesteś smokiem, prawda? - zrobiła z siebie idiotkę, gdyby jej towarzyszka była gadem, nie martwiłaby się wydostaniem z wyspy, zmieniłaby postać i odleciała. Głupia, głupia Tejla!
Awatar użytkownika
Rachel
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 128
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Rachel »

- Co? - zdziwiła się. Dopiero po chwili udało jej się opanować. - Nie, nie jestem smokiem. Niegdy nawet nie widziałam smoka. Jestem czarodziejką. Uczyłam się w Akademii i te rzeczy... Specjalizuję się w Dziedzinie Umysłu i Emocji, ale znam też trochę na innych.
Zamilkła. Wiedziała, że takie przedstawienie raczej nie budzi u innych zaufania. Chociaż ona akurat rozumiała znaczenie słowa "etyka" i nie była z tych, co włażą innym do głowy bez potrzeby.
- Znasz się na tych syrenach? - spytała, by zmienić temat. - Jesteś naturianką, prawda?
*
WSZYSTKO, CO ZASZŁO, POZOSTAJE ZASZŁE.
- Co to za filozofia?
JEDYNA, KTÓRA DZIAŁA.

"Złodziej czasu", Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Tejla
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 105
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nimfa
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Tejla »

"Coś ty myślała? Oczywiście, że nie jest smokiem! Rozmawianie samemu ze sobą ponoć nie jest normalne... Więc przestań!". Czarodziejka, to wyjaśniało siłę jej aury. Można by ją nazwać pokrewną duszą, Tejla również wiedziała co nieco o dziedzinie emocji. Naturalnie jej magiczne sztuczki nie umywały się zapewne do zdolności Rachel. Akademia! Tyle wiedzy do zdobycia! Dziewczynie na samą myśl o tym zaświeciły się oczy.
- Jestem nimfą - sprecyzowała wiadomości czarodziejki. - Niestety o syrenach wiem dość mało. Wprawdzie łączy mnie z nimi teoretycznie sporo, nigdy żadnej nie widziałam. Swoją drogą dziwne, że jeszcze nie spotkałyśmy tu nikogo.
"I dobrze" - dodała w myślach. Szła brzegiem plaży, tak, by malutkie fale z jeziorka obmywały jej stopy.
- Jeżeli ci na tym zależy, mogę poszukać mieszkańców tej wyspy - zaproponowała wskazując na wodę. - Podejrzewam, że z pływaniem radzę sobie równie dobrze jak syreny.
Awatar użytkownika
Rachel
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 128
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Rachel »

- Pewnie masz rację - przyznała, wpatrując się w wodę tak, jak alergik mógłby wpatrywać się w kurz. Nie żeby miała aquafobię. Zwyczajnie jakoś nigdy nie miała okazji, by choćby pomyśleć o nauce pływania. Wychowała się w wiosce, gdzie malutki stromyk uchodził za rwącą rzekę. Po prostu nie czuła się pewnie w obecności wody.
Zorientowała się, że przerwała na dobrą chwilę.
- Chyba wyczuwam parę osób gdzieś na tam - machnęła ręką mniej więcej w środek jeziora. - Zbliżają się - uprzedziła.
*
WSZYSTKO, CO ZASZŁO, POZOSTAJE ZASZŁE.
- Co to za filozofia?
JEDYNA, KTÓRA DZIAŁA.

"Złodziej czasu", Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Tejla
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 105
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nimfa
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Tejla »

-W takim razie nie ma sensu żebym szukała syren, - uśmiechnęła się ironicznie - same nas znalazły.
Nie, żeby nie lubiła syrenek i trytonów, ale nie odpowiadało jej spotkanie ich na najbardziej strzeżonym przez nich lądzie. Spojrzała na Rachel, była czarodziejką, ale mimo wszystko coś się Tejli w tym wszystkim nie zgadzało. Jej towarzyszka nie ukrywała swoich umiejętności, nie trzeba dużej inteligencji, by dostrzec potęgę Rachel. Mimo wszystko z jakiegoś powodu nie chciała się stąd teleportować. Nimfa miała ochotę zapytać o to, ale powstrzymała się, wszyscy mają jakieś sekrety, a w obecnej chwili nie była to niezbędna wiadomość. Zwłaszcza, że powierzchnia wody zaczęła już się marszczyć...
Awatar użytkownika
Rachel
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 128
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Rachel »

... i wynurzyła się z niej białowłosa syrena. Zaraz potem w jej ślady poszył jeszcze dwie, choć trzymały się wyraźnie bardziej z tyłu. Za to tryton, czwarta postać, nie omieszkał podłpynąć bardzo blisko, demonstrując groźnie trójząb, który migotał dziwnie. Musiał mieć jakieś magiczne właściwości.
Jednak pierwsza odezwała się białowłosa syrena, mówiąc coś w śpiewnym języku. Rachel zerkneła na Tejlę pytająco, bo nie rozumiała nic, no może za wyjątkiem tego, co mogła wywnioskować z tonu głosu - że nie są tu zbyt mile widziane. Z drugiej strony wodniści jak na razie nie zaatakowali, co wróżyło całkiem dobrze.
*
WSZYSTKO, CO ZASZŁO, POZOSTAJE ZASZŁE.
- Co to za filozofia?
JEDYNA, KTÓRA DZIAŁA.

"Złodziej czasu", Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Tejla
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 105
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nimfa
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Tejla »

Niewiele zrozumiała z przemowy syreny. Jednak sądząc po minie Rachel, ta miała z tym jeszcze większy problem.
- Nie wiem, o co im dokładnie chodzi - zamyśliła się na chwilę. - Nie życzą sobie naszej obecności na ich wyspie, ale nie trzeba być geniuszem, by się tego domyśleć. Ta czwórka została wysłana w coś na kształt delegacji mającej sprawdzić kim jesteśmy i dopilnować, abyśmy opuściły to miejsce. Mówiły coś jeszcze, ale nie zrozumiałam co - uśmiechnęła się przepraszająco. - Mimo wszystko nie przyznawaj się do tego kim jesteś - dodała szeptem.
Przyjrzała się syrenom. Miała dziwne wrażenie, że specjalnie użyły jakiegoś zapomnianego dialektu, chcąc pokazać swoją dominację nad obcymi przybyszami. Kiedy zobaczyła minę trytona, nabrała niemalże pewności w tej kwestii. Nie odezwała się jednak, niech się łudzą, że są najsprytniejsze w Alaranii.
Awatar użytkownika
Rachel
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 128
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Rachel »

- I pewnie telepatia nie będzie najlepszym pomysłem, co? - rzuciła, z lekka zirytowana.
- Oczywiście, że nie! Wara od naszych głów! - warknął tryton, posługując się całkiem sprawnym wspólnym.
Rachel przyjrzała mu się, ukrywając zdziwienie. Dopiero teraz dostrzegła, że jego skóra jest zbyt ciemna, opalona, jak na kogoś, kto większość czasu spędza pod wodą. Pozostałe syreny też nie były wcale blade, za wyjątkiem tej białowłosej, ale ona musiała mieć naturalną niezwykle jasną karnację.
- No i proszę, witajcie w otwartej Alaranii - mruknęła pod nosem czarodziejka. - Wszyscy mówią wspólnym, nawet odludne syreny. Ha, nie zdziwiłabym się, gdybym wylądowała w innym świecie i tam też wszyscy używali wspólnego.
- Dość tej farsy - burknął tryton, który musiał przynajmniej część usłyszeć. - Mam nadzieję, że umiecie pływać?
- Hej, przed chwilą chcieliście, żebyśmy sobie poszły, pamiętacie? - zawołała Rachel z lekką paniką w głosie. Ona nie umiała.
Wyraz twarzy trytona wydawał się jednak jednoznaczny.
*
WSZYSTKO, CO ZASZŁO, POZOSTAJE ZASZŁE.
- Co to za filozofia?
JEDYNA, KTÓRA DZIAŁA.

"Złodziej czasu", Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Tejla
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 105
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nimfa
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Tejla »

Widziała wyraz twarzy Rachel. Czyli jej towarzyszka nie umiała pływać.
- Oczywiście, że umiemy, - powiedziała mając nadzieję, że czarodziejka zrozumie - ale zdajecie sobie chyba sprawę z tego, że niewiele stworzeń jest w stanie wytrzymać zbyt długo pod wodą. Moja przyjaciółka w dodatku ostatnio doznała poważnego urazu i nie może wchodzić do wody - zrobiła minę mówiącą "magia". Liczyła, że syreny poczują jakąś więź z nimfą. Przecież nie różnili się od siebie aż tak bardzo! Mina trytona była mimo przemowy Tejli cały czas taka sama.
- Pozwolicie mi chociaż zabezpieczyć moją przyjaciółkę przed zgubnym działaniem wody? - zapytała zrezygnowana. Syreny łaskawie się zgodziły! Podeszła do Rachel i mrugnęła do niej.
- Chwyć się mnie mocno jak wejdziemy do jeziora, jeżeli będziemy musiały nurkować, coś wymyślę, ale błagam cię, nie pokazuj, że boisz się wody - szepnęła. Syreny działały jej na nerwy i Tejla po prostu nie chciała okazać im jakiejkolwiek słabości.
Awatar użytkownika
Rachel
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 128
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Rachel »

Kiwnęła głową na znak zgody, choć nieco zbladła. Miała tylko nadzieję, że syreny nie zauważyły tego. Zawahała się jednak, nim weszła?
- Chyba powinnam zdjąć buty - przypomniała sobie. Właściwie powinna zdjąć nieco więcej, ale nie uśmiechała się jej myśl, żeby paradować przed syrenami nago. Zrzuciła jeszcze płaszcz i schowała wraz z obuwiem pod jakimś drzewkiem. Miała nadzieję, że później odnajdzie to miejsce.
Wreszcie weszła powoli do wody. Była zimna, ale czarodziejka właściwie nie zdążyła się dobrze zagrzać po ostatniej kąpieli, więc udało jej się nie skrzywić. Jezioro z początku wydawało się dość płytkie, woda przez długi czas sięgała jej do piersi, jednak w pewnym momencie poczuła pod stopami pustkę. Gdyby nie Tejla, z pewnością by się wywróciła.
Na razie syreny nie kazały im się zanurzyć całkiem, jednak ta chwila miała niebawem nadejść, a Rachel nie mogła powstrzymać się przed ciągłym zadawaniem sobie pytania "I co wtedy?".
*
WSZYSTKO, CO ZASZŁO, POZOSTAJE ZASZŁE.
- Co to za filozofia?
JEDYNA, KTÓRA DZIAŁA.

"Złodziej czasu", Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Tejla
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 105
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nimfa
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Tejla »

Weszła do wody, zupełnie mocząc sukienkę. Pomogła Rachel z utrzymaniem się na powierzchni i ruszyła za syrenami. Kiedy tylko uzyskała stały rytm, wyłączyła się zupełnie i skupiła na wodzie. W końcu udało jej się stworzyć małą, niewidoczną falę. Dzięki temu nie zmęczy się tak szybko, zwłaszcza, że musi holować czarodziejką. Rozbawiła ją nieco ta myśl. W przyszłości będzie mogła opowiadać innym jak to pomogła przepłynąć magowi jezioro. Oczywiście wtedy będzie to przystojny czarodziej, który wpadł w pułapkę okrutnych syren, ale prawdy i tak nikt się raczej nie domyśli. Nagle zachwiała się i przez chwilę znalazła się pod powierzchnią wody. Sądząc po silniejszym uścisku Rachel, ta również była pod taflą jeziora.
- Wybacz - szepnęła, gdy wypłynęła. Nie spodobało jej się zachowanie syren, które zaczęły zataczać koła wokół jakiegoś miejsca, miała nadzieję, że tylko czekają, aż niechciani goście ich dogonią.
Zablokowany

Wróć do „Wyspa Syren”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość