Turmalia[Turmalia]Gdzieś w mieście...

Malownicze miasto położone na środkowym wybrzeżu jadeitów. Słynące z ogromnego Białego Pałacu królowej i nietypowej architektury. W owym mieście budowle malowane są na kolory bardzo jasne, zazwyczaj białe i niebieskie. Wszelki wzory zdobnicze tutaj kojarzyć się mają z przepięknym oceanem. Rzecz jasna znajduje się tutaj ogromny port handlowy.
Awatar użytkownika
Villemo
Kroczący pośród cudzych Marzeń
Posty: 432
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nemorianin
Profesje: Arystokrata , Mag
Kontakt:

Post autor: Villemo »

- Wolałabym jednak byś pożegnał się wtedy ze mną - powiedziała krótko kobieta. Westchnęła, a jej to zmienił się na nieco cieplejszy.

- Nawet nie powiedziałeś mi do jakiego miasta jedziemy? Oj rycerzu, rycerzu... Ale cóż... jeśli chodzi o twą misję, to chyba kupno owej rzeczy jest lepszym rozwiązaniem, niż walka. Co się tyczy Twojego balu, nie wierzę, że wasi szpiedzy nie potrafią ukraść nań zaproszenia, z resztą czyż wasi magowie nie mogą go spreparować? - mówiąc dziewczyna przesunęła się na łóżku, pokazując rycerzowi by usiadł. Nie było sensu, by stał przy drzwiach, z resztą chciała go mieć teraz przy sobie.

- Więc dokąd teraz? - zapytała ponownie patrząc mu w twarz.
Awatar użytkownika
Darogan
Szukający Snów
Posty: 197
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Darogan »

Rycerz usiadł przy niej, podrapał się po głowie lekko i spojrzał na nią niepewnie mówiąc.
- Wiesz... nie bardzo pamiętam co mi mówił strażnik w pierwszej rozmowie , wiem ze to miasto kupców zdaje się i coś na L ... - przy tych słowach zarumienił się z powodu swej marnej pamięci - A co do magów i tak dalej, nie wiem co dalej będzie i jak będzie... nawet nie wiedziałem ze w mieście przebywają łowcy a co dopiero ten jeden, jeden z najlepszych którzy obecnie przebywają na wybrzeżu. Choć zapewne wiele zadań oni także mają, a tak nie wielu ich.- Siedział przy niej i ze spokojem jej mówił, to co chciała wiedzieć.
Awatar użytkownika
Villemo
Kroczący pośród cudzych Marzeń
Posty: 432
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nemorianin
Profesje: Arystokrata , Mag
Kontakt:

Post autor: Villemo »

- Chodzi o Leonię? To miasto handlowe, z tego co wiem, ale nigdy tam nie byłam - rzekła, zmieniając pozycję na łóżku. Zsunęła się nieco z poduszek i leżała teraz na plecach patrząc w sufit.

- Wiesz... - zaczęła niepewnie przełykając ślinę - mogę Ci pomóc jeśli chcesz... Tylko, że.. po ostatniej kłótni... - urwała. Słońce za oknem znajdowało się już nisko, nad horyzontem. Jego promienie były co raz słabsze, a pokój zaczynał wypełniać półmrok.
Awatar użytkownika
Darogan
Szukający Snów
Posty: 197
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Darogan »

Spojrzał na kobietę i rzekł. - Wiesz jeżeli się zgodzisz z przyjemnością zaproszę Cie na ten bal... o ile zdobędę tylko zaproszenie. Do samego wydarzenia mamy jakieś 4 dni, więc możemy jeszcze jeden dzień tu posiedzieć jeżeli sobie tego życzysz. Zastanawia mnie tylko jak wielką kwotę będę potrzebował na zakup owego przedmiotu i ze moi towarzysze dostarczą złoto na czas. A w razie by nie udało się zdobyć zaproszeń jakoś się wślizgniemy - zaśmiał się rycerz , po czym dodał - Twoja magia w tym nawet by mogła pomoc , ta sama sztuczka , którą wydostałaś nas z karczmy. Choć wolałbym osobiście nie wpadać w oko straży - zastanowił się przez chwilę - Musze dowiedzieć się także gdzie zaproszenia owe można dostać i jakie wymogi na nie są.. Ale skoro ma na tym wydarzeniu odbyć się sprzedaż sadzę ze bogaci kupcy owe dostaną, więc mamy parę możliwości... - rzekł na końcu po czym pochylił się do kobiety i ucałował jej policzka i dodał - ciesze się ze jesteś przy mnie ...
Awatar użytkownika
Villemo
Kroczący pośród cudzych Marzeń
Posty: 432
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nemorianin
Profesje: Arystokrata , Mag
Kontakt:

Post autor: Villemo »

Villemo przewróciła się na bok i podpierając się na jednej ręce patrzyła w oczy Darogana.

- Też się cieszę, że jesteś - szepnęła, twarz jednak miała smutną i niepewną. Po popołudniowej kłótni po prostu bała się zaproponować mu pomoc.

- Wiesz... - westchnęła cicho, a jej dłoń gładziła jego twarz - Jeśli dowiesz się jak wyglądają te zaproszenia i kto zaproszony jest na ten bal, bez większego problemu mogę je dla Ciebie zrobić. Jeśli to bal kupiecki, z pewnością nie będą miały one żadnych magicznych zabezpieczeń. I nikt nie będzie musiał się tam "wślizgiwać". Problem w tym, że muszę wiedzieć jak one wyglądają... W ogóle... musisz dowiedzieć się jak najwięcej o tym spotkaniu, bo bez tego bardzo szybko kłamstwo może się wydać.
Awatar użytkownika
Darogan
Szukający Snów
Posty: 197
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Darogan »

- Oczywiście - odrzekł do niej po czym dodał - Zapewne zwiadowcy jeszcze do informują co dokładnie to będzie, mam bynajmniej taką nadzieje. Bardziej się jednak boje ze środków jak zwykle za mało będzie... Gdy tu przybyliśmy , okazało się ze nie mamy odpowiednich środków do opłacania. Dopiero z czasem pozyskaliśmy je, całe te działania tu są niezwykle trudne. - Po chwili przerwy zapytał - Może zejdziemy na wieczorny posiłek ? - Uśmiechając się do niej ciepło
Awatar użytkownika
Villemo
Kroczący pośród cudzych Marzeń
Posty: 432
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nemorianin
Profesje: Arystokrata , Mag
Kontakt:

Post autor: Villemo »

- Nie martw się - rzekła Villemo, głaszcząc go po policzku - Mam wystarczająco złota by pomóc i Tobie i Twemu zakonowi, dla mnie to tylko złoto, choć wiem, ze wielu go brakuje. Wiem, że to nie jest komfortowa sytuacja, ale pomyśl, że mnie również zależy na wejściu do Otchłani, dlatego w tej kwestii na prawdę nie musisz się martwić. I... jeśli zajdzie taka potrzeba mów... jednak zachowaj to dla siebie, Twoje rycerstwo chyba nie musi o tym wiedzieć? Nie wiem, jakby przyjęli pomoc od kogoś takiego jak ja.

Dziewczyna przeciągnęła się na łóżku i mruknęła jak mały kot, po czym wstała powoli i poprawiając włosy ruszyła w stronę drzwi.

- Chodźmy na tę kolację - powiedziała uśmiechając się ciepło do rycerza.
Awatar użytkownika
Darogan
Szukający Snów
Posty: 197
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Darogan »

Ruszył powoli za kobietą na dól, usiedli tam gdzie ostatni. A rycerz który nic a nic nie znający się na potrawach poprosił po prostu co samo co ostatnio, mając nadzieje ze Villemo wybaczy mu brak gustu. Dziś w karczmie było mniej osób, nawet bard gdzieś się podział. Zaiste dziwne było to miasto i obyczaje jego dla Darogana. Ale obecność kobiety przy nim sprawiała ze nie czuł się taki samotny w swych podróżach. Choć zapewne wolałby pozostać wśród swych braci w obozie. Co jednak kobiecie by się nie spodobało zapewne przez to ze sam obóz był pod ziemią , jak pamięć powitania jakie ją tam spotkało. Zjedli oboje w milczeniu, nie było pytań ni innej zbędnej wymiany zdań. Po posiłku rycerz nieoczekiwanie zaproponował kobiecie wieczorny spacer po ogrodzie w świetle księżyca. Ich spacer nie trwał zbyt długo, lecz zakończył się namiętnym pełnym czułości pocałunkiem...
Awatar użytkownika
Villemo
Kroczący pośród cudzych Marzeń
Posty: 432
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nemorianin
Profesje: Arystokrata , Mag
Kontakt:

Post autor: Villemo »

Noce w tym rejonie były chłodniejsze i dawały odpocząć zmęczonym od upału ciałom. Villemo jeszcze przed pójściem na górę udała się do karczmarki by zrezygnować ze swojego pokoju i przenieść się na tę ostatnią noc do pokoju Darogana. Para udała się więc na spoczynek do jednego pokoju. Noc była dla nich długa i pełna uniesień. Nawet nie spostrzegli kiedy nastał świt. Sen mięli więc krótki, ale intensywny.

Villemo ziewnęła i przeciągnęła się leniwie na łóżku. Darogan był już na nogach od dłuższej chwili i krzątał się teraz po pokoju. Zaspana Villemo zupełnie nie miała ochoty na wstawanie, jednak ponaglanie rycerza zmusiło ją wkrótce do doprowadzenia się do porządku i opuszczenia jakże wygodnego łoża. Dziewczynie żal było opuszczać karczmę, a zwłaszcza wspomnienia się z nią wiążące. Nic jednak nie mogła poradzić. Para opuściła gospodę, zabrała swe konie i ruszyła przez miasto w stronę jego bram, by opuści je być może na zawsze...

Ciąg Dalszy.
Zablokowany

Wróć do „Turmalia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość