Oglądasz profil – Ellishalith
W tej karcie postaci zostały wprowadzone zmiany i wymagają one ponownej akceptacji
Ogólne
- Godność:
- Elli'Shalith Naverial
- Rasa:
- Lodowy elf
- Płeć:
- Nieokreślono
- Wiek:
- 135 lat
- Wygląda na:
- 0 lat
- Profesje:
- Majątek:
- Sława:
Aura
Dość słaba aura o żelaznej barwie i topazowej poświacie. Nie towarzyszy jej żaden dźwięk. Wokół niej unosi się zimny zapach lodu. W dotyku jest twarda, sztywna i szorstka a w smaku ostra.Połączone profile
Atrybuty
Krzepa: | silny, wytrwały, odporny |
---|---|
Zwinność: | niezbyt zręczny, powolny, niedokładny |
Percepcja: | wyostrzony wzrok, pozbawiony zmysł magiczny |
Umysł: | b. silna wola |
Prezencja: | odpychający, barbarzyński |
Umiejętności
Władanie toporami | Biegły |
---|---|
Przetrwanie | Biegły |
Polowanie | Biegły |
Tropienie | Biegły |
Cechy Specjalne
Niewrażliwość na chłód | Dar |
---|---|
Wychowanie w surowym klimacie, praktycznie bez żadnej ochrony przed zimnem wykształciło w elfie obojętność na chłód. | |
Sprint | Zaleta |
Na krótkim dystansie właściwie nikt nie jest w stanie go dogonić. Siła mięśni nóg, wyrobionych podczas wielokrotnych wspinaczek po górach, mimo masy jego ciała daje znaczne efekty. | |
Barbarzyńska mądrość | Dar |
Może i nie ma żadnego wykształcenia, ale swój rozum posiada i potarfi trzeźwo myśleć, kiedy inni keirują się stereotypami, czy robią coś pod wpływem cywilizacji czy innych osób. |
Magia: Intuicyjna
Nowicjusz | |
Przedmioty Magiczne
Lodowy topór | Tajemny |
---|---|
Dwuręczna topór obusieczny z nieznanego właścicielowi stopu. Ostrza pokryte są runami, które przejawiają tylko jedną właściwość - iskrzą kiedy w pobliżu znajduje się mag lub statyczne zaklęcie. Poza tym zawsze jest zimny i nierzadko pokrywa go szron, nawet w ciepłe dni. |
Charakter
Jego charakter najłatwiej byłoby sprecyzować pod słowami egoistyczny barbarzyńca. Niestety czasami miewa przebłyski współczucia. Częściej jednak woli
samotność i towarzystwo wiatru. Nie umie czytać ani pisać i nie ciągnie go zbytnio do cywilizacji, przez co stara się omijać miasta. Czasami jednak zdarza
się, że do jakiegoś zawita ale mimo to nie zmienia swojego zachowania. Ignoruje większość innych osób, a co bardziej denerwujących odstrasza
agresywnym komentarzem. Tylko z nielicznymi zamieni kilka słów, chociaż tych ludzi inni najczęściej uważają za zbirów i bandytów.
W dodatku uważa cały świat za swoja własność, przez co bardzo często dochodziło do konfliktów kiedy odwiedzał miasta. Dopiero po jakimś czasie
zorientował się w znaczeniu słów własność prywatna, w skutek czego zaczął omijać cywilizację jeszcze szerszym łukiem.
Poza tym jest bardzo honorowy i mimo wszystko potrafi być na swój sposób miły, chociaż należy to do rzadkości.
Wygląd
Jego wygląd jest daleki od wizerunku większości elfów. Jest wyraźnie mocniej umięśniony i lepiej zbudowany, co łatwo dostrzec, bo nosi skąpe ubranie.
Jedynie skórzane spodnie, buty i częściową zbroje, która zakrywa ramiona i prawą nogę. Poza tym nosi jeszcze futrzany płaszcz z głową wilka jako
kapturem, który traktuje bardziej jako trofeum niz ubranie. Charakterystyczna jest też żelazna maska, zasłaniająca jedynie prawą część twarzy.
Na całym jego ciele znajduje się masa ran - nie tylko szarpanych, charakterystycznych dla pazurów dzikich zwierząt, ale też i ciętych, niechybnie zadanych
bronią sieczną. Jego włosy są srebrne, chociaż sprawiają wrażenie wyblakłych i zniszczonych. Do tego bardzo jasno niebieskie oczy, które wydają się być
całkiem białe. Gdyby nie długie uszy, ciężko byłoby stwierdzić że jest elfem.
Historia
- Za wszystkie swoje dotychczasowe czyny, ty, niejaki Elli'Shalith Naverial, zostajesz dożywotnio wygnany z naszego plemienia, bez jakiejkolwiek
możliwości powrotu. Zabrać możesz jedynie to co masz przy sobie i natychmiast opuścić te góry. Taka jest decyzja Starszych i plemienia. Podporządkujesz
się? - Głos najstarszego wśród plemienia brzmiał bezlitośnie i zimno, tak jak zimno było na Szczytach Fellerionu. Był jednym żyjącym, który pamiętał
przybycie garstki lodowych na te ziemie, mając nadzieję na lepszy byt. I owszem, żyło im się tu spokojnie i nawet dostatnio, do czasu gdy Elli'Shalith dorósł.
Rodzice już od początku za nim nie przepadali, pragnęli mieć córeczkę. Stąd też nadali mu imię nie nadające się dla wojownika. Wyobcowany chłopak, a
później mężczyzna nie przejmował się prawie resztą plemienia. Do osady wracał jedynie na noc i to nie każdą, resztę czasu spędzając w górach. Tam też
znalazł swój topór, chociaż nie miał żadnej fantastycznej historii o jego zdobyciu. Po prostu wyrwał go z rąk zamarzniętego na kość podróżnika i uznał jako
swoją własność, podobnie jak części zbroi, które nadały się do użycia i pasowały do jego postury.
Wszyscy uważali go za odmieńca, więc nie zaznał ani krztyny miłości. Cóż więc się dziwić, że sam nie umiał jej okazywać, ba, nawet nie wiadomo było czy
jego dusza zna takie coś. Z czasem zaczęli się go bać, kiedy na oczach wszystkich sam jeden zabił ogromnego wilka. Bali się, że w przypływie gniewu może
wyrządzić krzywdę innym, przez co tylko szukali powodu żeby go wygnać, albo uwięzić. Długo im to nie wychodziło, bo Elli po prostu wszystkich ignorował
chodząc swoimi ścieżkami.
Jednak dzisiejszego dnia, najzwyczajniej co odważniejsi postanowili go sprowokować. Kiedy wrócił nad ranem do osady przyszli w pięciu, naśmiewając się
z jego imienia. Nie trzeba było dużo, aby Elli'Shalith się wściekł. Patrzył teraz na dwójkę z połamanymi rękami i podbitymi oczami, kulącymi się za radą
starszych. Przynajmniej ta dwójka już na zawsze go zapamięta.
- Podporządkujesz się? - powtórzył donośnym głosem Najstarszy. Kilku elfów naciągnęło cięciwy, celując w jego pierś. Elli'Shalith zarzucił sobie topór na
ramię, spluwając na ziemię.
- A chędożcie się. - warknął krótko i odwróciwszy się plecami, poszedł w dół zbocza.
-
- Najnowsze posty napisane przez: Ellishalith
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Data
-
-
Re: [Karczma Pod Czarnym Jednorożcem]
Elli'Shalith mruknął coś pod nosem z niezadowolenia, kiedy wilcze coś zastąpiło mu drogę. Już sięgał po topór, żeby skrócić go o głowę, kiedy zorientował się, że to przemieniony człowiek. Warknął pod nosem jaką… - 179 Odpowiedzi
- 62608 Odsłony
- Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Karczma Pod Czarnym Jednorożcem]
Elli nawet nie drgnął, kiedy kamień uderzył w jego pierś, a właściwie krwawy strup na niej. Przekrzywił głowę na bok, przyglądając się temu który rzucił kawałkiem skały. Dostrzegł też jak jeden z mężczyzn uderz… - 179 Odpowiedzi
- 62608 Odsłony
- Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Karczma Pod Czarnym Jednorożcem]
Nie można było powiedzieć, że elf szedł przed siebie w milczeniu. Ba, wręcz przeciwnie. Szedł niezdarnie, łamiąc gałęzie i kopiąc kamienie, co chwilę rzucając pod nosem przekleństwem. W dodatku niósł za sobą ni… - 179 Odpowiedzi
- 62608 Odsłony
- Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
-